Dżosznięty
Tak się cieszę, że w końcu zaczął nagrywać nowy album i pisać piosenki! Już w tym roku możemy się spodziewać nowej płyty...
Najbardziej podobało mi się jak mówił o nagrodach Emmy, opowiadał o tym z taką pasją i przejęciem. Widać, że był bardzo zadowolony, że zrobił coś szalonego
No i oczywiście końcówka... chipsy z jabłek i "coś do picia"
Offline
Dżoszorozkminiacz
Agnetha, dzięki za cynk XD Już lecę!
Offline
Pogromczyni Wszelkich Tematów
Tak, wczoraj zauważyłam, ale nie miałam za bardzo czasu na pisanie tu czegokolwiek. Nawet Joshowi nie napisałam żadnej wiadomości ^^ Bardzo mi się podobało to video. Jak miło zobaczyć Josha. Człowiek od razu się uśmiecha i poprawia mu się humor. Jadłam kiedyś chipsy jabłkowe w samolocie Ale mi nie smakowały. A to "coś do picia" jest świetne.
Też mi się bardzo podobało, jak opowiadał o Emmy. Miał z czego być zadowolony - wykonał świetną robotę! No i ta praca nad nową płytą. Z niecierpliwością czekamy!
Będę musiała jeszcze raz wysłuchać, wczoraj nie wszystko zrozumiałam.
Offline
Dżoszorozkminiacz
Mój komputer wczoraj się na mnie obraził i nie chciał odpalić tego filmiku! Dzisiaj na informatyce w szkole pierwsze, co zrobiłam, to wpadłam na bloga Josha, włączyłam, obejrzałam i po prostu... Jej, po prostu Josh ZAWSZE sprawia, że się uśmiecha. A jeszcze, jak przemawia do nas ze swojej kuchni, nocną porą, z butelką... picia XD i chipsami z jabłek u boku, to jej. Oglądałam z otwartą, uśmiechniętą buzią. I, zgadzam się z tym, co mówicie o Emmy's. Widać było, że był uradowany i bardzo mu się podobało! Miał rzeczywiście zabawę, a my bawiliśmy się patrząc na niego! Josh rządzi!
Offline
Dżoszorozkminiacz
Halo, halo, ożywiam ten wątek.
A propos tego, że nikt w Polsce Josha nie zna i gdyby przyjechał to mało ludzi by było. Pewnie tak właśnie by było. Więc właśnie:
Ostatnio wróciłam do Josha pierwszego filmiku - Blog Virgin. Wszyscy wiedzą, gdzie można go znaleźć XD I oglądam i w... 1:30 Josh zaczyna mówić, jak wyszedł, a tam czekała na niego grupa ludzi, fanów, których rozpoznaje, krzyczących i w ogóle. I mówi, że to sprawiło, że poczuł się super, bo w UK mają jeszcze kupę roboty. I Josh dziękuje za pokazanie się na show i za wsparcie.
I tak sobie pomyślałam, że Josh wiedziałby, że jest niepopularny w Polsce, że 'still has a lot to do in Poland' i my byśmy dla niego byli takim wsparciem. Czułby się lepiej i dzięki nam nei przejąłby się tak bardzo, ze polacy na niego leją. Miałby nas, śpiewałby dla nas i w ogóle, byłoby super. Co myślicie?
Offline
Dżoszorozkminiacz
Masz racje tak by było ! W jednym z ostatnich wywiadów opowiadał ,że w Anglii ma grupkę kilkunastu fanek , które są z nim na kazdym nagraniu i występie .Powiedział że rozpoznaje je i że zajmują one specjalne miejsce w jego sercu .Jakby to było cudownie gdyby tak mówił o nas
Offline
Pogromczyni Wszelkich Tematów
Josh jest wielki! Myślałam, że dobrze będzie, jak doda swój videoblog za tydzień. Teraz jest dość zajęty. Dziś wystąpi z Martinem Luther'em Kingiem III, Davidem Arquette i Herbiem Hancockiem. A jutro w Warner Theater... A tu Josh zrobił nam taką niespodziankę i podzielił się wrażeniami z Koncertu u Obamy już teraz!!! On jest niewiarygodny!
I proszę, trzymajcie mnie... Czy ja dobrze usłyszałam, że Josh chce się z nami spotkać w video chat'cie??????? *padła* Chce to zrobić w ten weekend! Aaaaaaaa, czemu ja muszę mieć wtedy studniówkę!!!!!!!!!!!! ;(
Offline
Dżoszorozkminiacz
Ten video chat to super sprawa ja niestety aktualnie nie mam kamerki , ale gdyby którejś z nas udało się porozmawiać z Joshem ,mogłaby zapytać czy kiedykolwiek przyjedzie do Polski !
Offline
Dżosznięty
Dla mnie najwspanialsze jest to, że wspomniał o swojej nowej płycie, którą właśnie nagrywa w studiu. Nie mogę się doczekać!
Jestem ciekawa na jakiej zasadzie będzie działał ten video chat, bo sądząc po ilości fanów Josha, łącze będzie nieźle napchane i trudno będzie się na niego dostać.
Offline
Dżoszorozkminiacz
Nareszcie mogłam obejrzeć w spokoju videoblog...że też Josh zawsze wybiera takie momenty kiedy jestem zawalona robotą:/ Nowa płyta!!! To najlepsza wiadomość tego roku:D I tym razem życzenia noworoczne złożone osobiście:)
A video chat? Już zazdroszczę każdemu kto będzie miał szczęście dopchać się do Josha i z nim pogadać! Ja kamerki nie mam więc jak zwykle mnie ta przyjemność (kolejna z resztą) ominie:(
Pierwszy raz Josh na blogu był bez okularów...i choć lubię go w jego goglach to jednak cieszę się, że tym razem był bez xD
Takie mocne zbliżenie z jego brązowymi tęczówkami może doprowadzić do...każdego doprowadza to pewnie do czego innego xD Zwłaszcza kiedy spoglądał na boki, OMG!
Offline
Dżoszorozkminiacz
A mi brakowało jego okularków. Za to ruszyło mnie to, że nawet się nie przebierał (: Tylko wpadł i nagrał nam te cztery minutki.
Wiecie co, video chat dla mnie brzmi zbyt bajkowo. Bo, kurcze, tyle ludzi bedzie chciało się dopchać. I dopcha! Jestem gotowa podebrać wujkowi komputer [w wbudowaną kamerkę], tak jak podbieram mu teraz internet, i wejść. Ale to pewnie bedzie wygladało tak: bede miała za wolne łącze, żeby połączyć się przy takim przeciążeniu. Jak już sie połącze, to bede w jakiejś kolejce, czy czymś. I zanim do mnie dojdzie, to Josh już bedzie musiał kończyć. Echh.
Offline
Pogromczyni Wszelkich Tematów
Tak więc na prośbę przetłumaczyłam list Josha:
Salut…
Cześć wszystkim
Jutro powracam do domu z tej naprawdę fantastycznej wycieczki. Udział w tym historycznym momencie na pewno pozostanie w mojej pamięci na zawsze. Zważywszy na to, że wiedziałem jak szaleńczy mógłby być ten plan czasowy, cała wycieczka była dość spokojna. Wystąpiłem podczas kilku uroczystości bliskich memu sercu, ale nie zapomniałem też o zabawie, a także o tym, aby nauczyć się kilku rzeczy. Jak dziś…
Dzisiaj miałem dzień wolny, byłem więc szczęśliwy mając możliwość raz jeszcze zwiedzić Walter Reed Army Medical Center. W nazwie jest słowo "Army", ale przyjmują oni wojskowych i kobiety ze wszystkich oddziałów. W przeciwieństwie do ostatniej wizyty (która miała miejsce kilka godzin przed koncertem), miałem czas by zwiedzić skrzydła szpitalu i sprawdzić zaplecza. W porównaniu do the art rehab center, byłem mile zaskoczony, że mogłem się dowiedzieć o niezwykłym zaawansowaniu w światowej protetyce. Miałem przyjemność spotkać dwóch gentelmanów, którzy wędrowali miesięcznie od szpitala do kolejnego wojskowego szpitala specjalizując się w odtwarzaniu protetyki dla tych mężczyzn i kobiet, którzy leczyli się w domu. Ci dwoje mężczyźni potrafili odtworzyć ludzkie członki tak podobne do oryginalnych, że nawet jeśli jakiś żołnierz miał tatuaż, ten tatuaż też się tu znajdował. A gdy nowe kończyny zostały dołączone do ciała, nie mogłem powiedzieć, że są sztuczne. To piękne i bardzo satysfakcjonujące mogąc zwrócić je pacjentowi.
Prawdziwym powodem, który zmusił mnie do napisania tego listu dziś w nocy, jest ten sam powód, który kazał mi się znów pojawić. Nasza grupa. Teraz mogę się wypowiedzieć na temat naszego udziału w tej wojnie. Jedyne co wiem, to to, że wszyscy możemy powiedzieć, że tam są najodważniejsi, najbardziej wielkoduszni mężczyźni i kobiety, których miałem przywilej spotkać. Zasługują na naszą uwagę.
Słuchając codziennie historii, o których nigdy w życiu nie dowiedziałbym się w telewizji, zdałem sobie sprawę jak brutalna i niewybaczalna jest bitwa dla tych młodych żołnierzy i jak pozornie jest to niewiadome, że weterani ze wszystkich wojen, które toczymy przez cały czas, stają się niedostrzegani i nieleczeni po wstępnej pomocy, która została zlecona. Nie wspominając już o psychologicznej traumie i ciężarze spoczywających na rodzinach i kochanych osobach, którzy zmieniają się przez nową rzeczywistość.
Dlatego świętujemy tą historyczną elekcję, miejmy nadzieję i módlmy się o to, by nasi wrócili w końcu do domu, bezpieczni, podziękujmy im i dajmy im do zrozumienia, że w domu, w szpitalu czy za granicą nie są sami.
www.USO.com to jeden z wielu sposobów, w jaki możecie pomóc.
dziękuję,
Josh
Teraz już wszystko jasne, prawda?
Offline
Dżosznięty
Świetnie to przetłumaczyłaś! Ostatnio nie miałam dużo czasu i tylko 'przelotnie' obejrzałam o co w tym liście chodzi (oczywiście w wersji oryginalnej). I jak tu nie twierdzić, że Josh nie jest aniołem, tak jak śpiewa w swoich piosenkach? Każdy dobry człowiek przejmuje się innymi i nie jest za prowadzeniem jakichkolwiek wojen...
Teraz z innej beczki... Kompletnie nie miałam pojęcia o co chodziło w ostatnim poście Josha wysłanym na jego blog - "I Heart Lisa Simpson". No to już się dowiedziałam: http://pl.youtube.com/watch?v=PJ5a17ewnlU Koniecznie obejrzyjcie do końca! Przynajmniej ja się uśmiałam
I przepraszam wszystkich za moją nieobecność, dopiero dzisiaj trochę lepiej się poczułam i wstałam z łóżka, niestety jakieś wredne choróbsko mnie zaatakowało
Edit:
Świetnie, znalazłam pełny odcinek http://www.megavideo.com/?v=U81WTX5S
Ostatnio edytowany przez aglaja (27-1-2009 19:44:55)
Offline
Dżoszorozkminiacz
Dzięki Marto za tłumaczenie:*
Ach, ten Josh to rzadki typ wrażliwego faceta;)
Offline