Josh szykuje dla nas niemałą atrakcję! Postanawia prowadzić blog! O mało z krzesła nie spadłam, jak to przeczytałam. Jej, jak cudownie! Wiadomość wyczytałam na oficjalnej stronie http://www.joshgroban.com/ . Josh zostawił nam wiadomość:

"Hey everyone! So much has happened and so much is coming up that I want a new way to keep in touch with you and let you know whats going on. I'm going to start  a blog. Please be kind, I'm new at this but I hope we have fun with it. I'll make my first video post soon!"

Dla tych co nie znają angielskiego (ale chyba takich tu nie ma ;]):

"Cześć wszystkim! Tyle się wydarzyło i tyle się wydarzy, że pragnę mieć nowy sposób, aby być z wami w kontakcie i dawać wam o wszystkim znać. Zamierzam pisać blog. Proszę, bądźcie łaskawi, jestem w tym początkujący, mam nadzieję, że będziemy mieć z tym mnóstwo zabawy. Moje pierwsze video opublikuję już wkrótce!"

Oh, Josh, czy naprawdę uważasz, że będziemy się śmiać z Twojego blogu? Nawet gdyby był najbrzydszy na świecie (a na pewno nie będzie) będę go ubóstwiała!

No i najważniejsze... link do tego blogu ;]

http://joshgrobanblog.tumblr.com/

Na razie nic tam nie ma, ale jak pisze sam Josh, ma to się już wkrótce zmienić. A więc czekamy! :)

EDIT: No i jest! Josh wstawił swoje pierwsze video. Trwa ponad 5 minut. Miłego oglądania zatem! :) (a ja się zabieram za logowanie, aby wstawić komentarz xD)

Jaka cudowna wiadomość: Josh prowadzi swojego bloga!!! Nie mogę w to uwierzyć:o
Właśnie zobaczyłam jego pierwsze video... Nie wszystko zrozumiałam bo trochę mi się zacina, ale obejrzę je później jeszcze raz, mam nadzieję, że wtedy będzie lepiej:)

Później opowiem o swoich wrażeniach...teraz muszę pędzić...

Pozdrawiam wszystkich:)

Wrażenia? No to mogę się wypowiedzieć, bo obejrzałam już to video. Nawet 2 razy aby dobrze zrozumieć :D Fajnie tak popatrzeć na Josha, który siedzi sobie w okularkach, w hotelowym pokoju w Nowym Jorku, lekko zmęczony późną porą. Bardzo się cieszę, że Josh tyle robi dla swoich fanów! Miło było go słuchać, zwłaszcza jak mówił tyle dobrych rzeczy o swoich fanach. Cieszę się również, że wspomniał o komponowanych piosenkach. Podobno już trochę ich nagrał! To co, nowa płytka nadchodzi? :) Nie mogę się już doczekać nowego video.

Miło było popatrzeć na Josha i posłuchać jego głosu (tego normalnego, kiedy nie śpiewa. Chociaż co ja mówię! Jego głos nie jest normalny, on jest niewiarygodny i niepowtarzalny!!!).
Ja też z niecierpliwością czekam na kolejny album, mam nadzieję, że Josh nie da czekać na niego swoich fanom zbyt długo:)

Kiedy będzie to następne video?!!! Wiemy Josh, że jesteś bardzo zajęty, dlatego poczekamy cierpliwie:rolleyes:

Mam nadzieję, że Josh nie będzie nam kazał długo czekać, i niedługo umieści coś nowego na blogu.

Hmmm, śmieszne. Josh w tym video w zasadzie gadał o wszystkim i o niczym, a wpatrywałam się w niego jak w obrazek i słuchałam bardzo uważnie. Tylko on tak potrafi :D

Marta jesteś WIELKA!! Ale wiecie co?? ja byłam tak zaskoczona oglądając to że naprawdę nie mam pojęcia o czym on mówił..Nie jestem specjalistką w angielskim ale coś tam wiem..Ale teraz to ja się gapiłam w Josha jak w prezent, jak małe dziecko i słuchałam barwy Jego głosu a wogóle nie zwracałam uwagi na słowa...Musze jeszcze parę razy obejrzeć :D
Ehh Josh ale nam niespodziankę zrobiłeś ;)

No wreszcie! Doczekaliśmy się małej aktualizacji na blogu Josha :) Josh dodał tym razem zdjęcie. Czy ja dobrze widzę, że właśnie związuje włosy? Ja chcę zobaczyć to z przodu! Jestem bardzo ciekawa jak Josh wygląda w związanych włosach! :D

Szkoda, że tylko zdjęcie...ale za to jakie intrygujące:rolleyes: Też jestem ciekawa jak to nasz Josh wygląda w związanych włosach...choć wolałabym jednak żeby nie poskramiał swoich loczków! Zdecydowanie bardziej podoba mi się w rozpuszczonych:D

Uwaga Uwaga!!!
Kolejna aktualizacja bloga Josha:D [miałam dziwne przeczucie że właśnie dzisiaj będzie coś nowego]
Trochę dziwna, ale sami zobaczcie...

z tego co tam widziałam i czytałam podpis to myślę że Josh chciał nam poprostu pokazać coś co Go zadziwiło..chyba.

Josh ma specyficzne poczucie humoru - po prostu to go rozśmieszyło i chciał nam to pokazać :)

Cieszę się, że Josh zaktualizował swoją stronę. Rzadko to robi ale dobre i to. Ja czekam z niecierpliwością na jego kolejne video z nim w roli głównej. Nie interesuje mnie za bardzo kot jedzący spaghetti, chcę zobaczyć Josha! :D

EDIT: Josh znów aktualizował swoją stronę! Tym razem szybko. Dodał zdjęcie z Anglii razem z królową. A jak się słodko uśmiechnął ^^ No i zobaczyłam w końcu Josha, a nie jakiegoś kota ;P Teraz to mógłby dodać video z sobą w roli głównej. Chciałabym znów na niego popatrzeć!

hahaha jak fajnie :D ale udało mu się co?? zdjęcie z królową :) ale bardziej zazdroszczę królowej z kim ma foto :P

O tak, królowa miała wielkie szczęście!!!

Boski uśmiech! Szczęściara z tej królowej... swoją drogą ciekawe jak doszło do tego spotkania.

:D:D:D
Otwierajcie szybko blog Josha! Josh znów do nas przemawia!!! Jestem tak podekscytowana, że nawet jeszcze nie wysłuchałam co ma nam do powiedzenia, chciałam najpierw Was powiadomić:D
Zrobiłam co chciałam, a teraz szybko zabieram się za wysłuchanie filmiku!:)

Tak się cieszę, że w końcu zaczął nagrywać nowy album i pisać piosenki! :) Już w tym roku możemy się spodziewać nowej płyty...
Najbardziej podobało mi się jak mówił o nagrodach Emmy, opowiadał o tym z taką pasją i przejęciem. Widać, że był bardzo zadowolony, że zrobił coś szalonego
No i oczywiście końcówka... chipsy z jabłek i "coś do picia" :D

Fantastycznie już nie mogę się doczekać tej płyty Jestem ciekawa tekstów które napisał

Agnetha, dzięki za cynk XD Już lecę!

Tak, wczoraj zauważyłam, ale nie miałam za bardzo czasu na pisanie tu czegokolwiek. Nawet Joshowi nie napisałam żadnej wiadomości ^^ Bardzo mi się podobało to video. Jak miło zobaczyć Josha. Człowiek od razu się uśmiecha i poprawia mu się humor. Jadłam kiedyś chipsy jabłkowe w samolocie :D Ale mi nie smakowały. A to "coś do picia" jest świetne. :D:D

Też mi się bardzo podobało, jak opowiadał o Emmy. Miał z czego być zadowolony - wykonał świetną robotę! No i ta praca nad nową płytą. Z niecierpliwością czekamy!

Będę musiała jeszcze raz wysłuchać, wczoraj nie wszystko zrozumiałam.

Mój komputer wczoraj się na mnie obraził i nie chciał odpalić tego filmiku! Dzisiaj na informatyce w szkole pierwsze, co zrobiłam, to wpadłam na bloga Josha, włączyłam, obejrzałam i po prostu... Jej, po prostu Josh ZAWSZE sprawia, że się uśmiecha. A jeszcze, jak przemawia do nas ze swojej kuchni, nocną porą, z butelką... picia XD i chipsami z jabłek u boku, to jej. Oglądałam z otwartą, uśmiechniętą buzią. I, zgadzam się z tym, co mówicie o Emmy's. Widać było, że był uradowany i bardzo mu się podobało! Miał rzeczywiście zabawę, a my bawiliśmy się patrząc na niego! Josh rządzi!

Halo, halo, ożywiam ten wątek.

A propos tego, że nikt w Polsce Josha nie zna i gdyby przyjechał to mało ludzi by było. Pewnie tak właśnie by było. Więc właśnie:
Ostatnio wróciłam do Josha pierwszego filmiku - Blog Virgin. Wszyscy wiedzą, gdzie można go znaleźć XD I oglądam i w... 1:30 Josh zaczyna mówić, jak wyszedł, a tam czekała na niego grupa ludzi, fanów, których rozpoznaje, krzyczących i w ogóle. I mówi, że to sprawiło, że poczuł się super, bo w UK mają jeszcze kupę roboty. I Josh dziękuje za pokazanie się na show i za wsparcie.

I tak sobie pomyślałam, że Josh wiedziałby, że jest niepopularny w Polsce, że 'still has a lot to do in Poland' i my byśmy dla niego byli takim wsparciem. Czułby się lepiej i dzięki nam nei przejąłby się tak bardzo, ze polacy na niego leją. Miałby nas, śpiewałby dla nas i w ogóle, byłoby super. Co myślicie?

Masz racje tak by było ! W jednym z ostatnich wywiadów opowiadał ,że w Anglii ma grupkę kilkunastu fanek , które są z nim na kazdym nagraniu i występie .Powiedział że rozpoznaje je i że zajmują one specjalne miejsce w jego sercu .Jakby to było cudownie gdyby tak mówił o nas :D

Josh jest wielki! Myślałam, że dobrze będzie, jak doda swój videoblog za tydzień. Teraz jest dość zajęty. Dziś wystąpi z Martinem Luther'em Kingiem III, Davidem Arquette i Herbiem Hancockiem. A jutro w Warner Theater... A tu Josh zrobił nam taką niespodziankę i podzielił się wrażeniami z Koncertu u Obamy już teraz!!! On jest niewiarygodny!

I proszę, trzymajcie mnie... Czy ja dobrze usłyszałam, że Josh chce się z nami spotkać w video chat'cie??????? *padła* Chce to zrobić w ten weekend! Aaaaaaaa, czemu ja muszę mieć wtedy studniówkę!!!!!!!!!!!! ;(

Ten video chat to super sprawa ja niestety aktualnie nie mam kamerki , ale gdyby którejś z nas udało się porozmawiać z Joshem ,mogłaby zapytać  czy kiedykolwiek przyjedzie do Polski !

Dla mnie najwspanialsze jest to, że wspomniał o swojej nowej płycie, którą właśnie nagrywa w studiu. Nie mogę się doczekać!
Jestem ciekawa na jakiej zasadzie będzie działał ten video chat, bo sądząc po ilości fanów Josha, łącze będzie nieźle napchane i trudno będzie się na niego dostać.

Nareszcie mogłam obejrzeć w spokoju videoblog...że też Josh zawsze wybiera takie momenty kiedy jestem zawalona robotą:/ Nowa płyta!!! To najlepsza wiadomość tego roku:D I tym razem życzenia noworoczne złożone osobiście:)

A video chat? Już zazdroszczę każdemu kto będzie miał szczęście dopchać się do Josha i z nim pogadać! Ja kamerki nie mam więc jak zwykle mnie ta przyjemność (kolejna z resztą) ominie:(


Pierwszy raz Josh na blogu był bez okularów...i choć lubię go w jego goglach to jednak cieszę się, że tym razem był bez xD
Takie mocne zbliżenie z jego brązowymi tęczówkami może doprowadzić do...każdego doprowadza to pewnie do czego innego xD Zwłaszcza kiedy spoglądał na boki, OMG!

A mi brakowało jego okularków. Za to ruszyło mnie to, że nawet się nie przebierał (: Tylko wpadł i nagrał nam te cztery minutki.

Wiecie co, video chat dla mnie brzmi zbyt bajkowo. Bo, kurcze, tyle ludzi bedzie chciało się dopchać. I dopcha! Jestem gotowa podebrać wujkowi komputer [w wbudowaną kamerkę], tak jak podbieram mu teraz internet, i wejść. Ale to pewnie bedzie wygladało tak: bede miała za wolne łącze, żeby połączyć się przy takim przeciążeniu. Jak już sie połącze, to bede w jakiejś kolejce, czy czymś. I zanim do mnie dojdzie, to Josh już bedzie musiał kończyć. Echh.

Tak więc na prośbę przetłumaczyłam list Josha:

Salut…

Cześć wszystkim

Jutro powracam do domu z tej naprawdę fantastycznej wycieczki. Udział w tym historycznym momencie na pewno pozostanie w mojej pamięci na zawsze. Zważywszy na to, że wiedziałem jak szaleńczy mógłby być ten plan czasowy, cała wycieczka była dość spokojna. Wystąpiłem podczas kilku uroczystości bliskich memu sercu, ale nie zapomniałem też o zabawie, a także o tym, aby nauczyć się kilku rzeczy. Jak dziś…

Dzisiaj miałem dzień wolny, byłem więc szczęśliwy mając możliwość raz jeszcze zwiedzić Walter Reed Army Medical Center. W nazwie jest słowo "Army", ale przyjmują oni wojskowych i kobiety ze wszystkich oddziałów. W przeciwieństwie do ostatniej wizyty (która miała miejsce kilka godzin przed koncertem), miałem czas by zwiedzić skrzydła szpitalu i sprawdzić zaplecza. W porównaniu do the art rehab center, byłem mile zaskoczony, że mogłem się dowiedzieć o niezwykłym zaawansowaniu w światowej protetyce. Miałem przyjemność spotkać dwóch gentelmanów, którzy wędrowali miesięcznie od szpitala do kolejnego wojskowego szpitala specjalizując się w odtwarzaniu protetyki dla tych mężczyzn i kobiet, którzy leczyli się w domu. Ci dwoje mężczyźni potrafili odtworzyć ludzkie członki  tak podobne do oryginalnych, że nawet jeśli jakiś żołnierz miał tatuaż, ten tatuaż też się tu znajdował. A gdy nowe kończyny zostały dołączone do ciała, nie mogłem powiedzieć, że są sztuczne. To piękne i bardzo satysfakcjonujące mogąc zwrócić je pacjentowi.

Prawdziwym powodem, który zmusił mnie do napisania tego listu dziś w nocy, jest ten sam powód, który kazał mi się znów pojawić. Nasza grupa. Teraz mogę się wypowiedzieć na temat naszego udziału w tej wojnie. Jedyne co wiem, to to, że wszyscy możemy powiedzieć, że tam są najodważniejsi, najbardziej wielkoduszni mężczyźni i kobiety, których miałem przywilej spotkać. Zasługują na naszą uwagę.

Słuchając codziennie historii, o których nigdy w życiu nie dowiedziałbym się w telewizji, zdałem sobie sprawę jak brutalna i niewybaczalna jest bitwa dla tych młodych żołnierzy i jak pozornie jest to niewiadome, że weterani ze wszystkich wojen, które toczymy przez cały czas, stają się niedostrzegani i nieleczeni po wstępnej pomocy, która została zlecona. Nie wspominając już o psychologicznej traumie i ciężarze spoczywających na rodzinach i kochanych osobach, którzy zmieniają się przez nową rzeczywistość.

Dlatego świętujemy tą historyczną elekcję, miejmy nadzieję i módlmy się o to, by nasi wrócili w końcu do domu, bezpieczni, podziękujmy im i dajmy im do zrozumienia, że w domu, w szpitalu czy za granicą nie są sami.
www.USO.com to jeden z wielu sposobów, w jaki możecie pomóc.

dziękuję,

Josh

Teraz już wszystko jasne, prawda? :)

Świetnie to przetłumaczyłaś! Ostatnio nie miałam dużo czasu i tylko 'przelotnie' obejrzałam o co w tym liście chodzi (oczywiście w wersji oryginalnej). I jak tu nie twierdzić, że Josh nie jest aniołem, tak jak śpiewa w swoich piosenkach? Każdy dobry człowiek przejmuje się innymi i nie jest za prowadzeniem jakichkolwiek wojen...

Teraz z innej beczki... Kompletnie nie miałam pojęcia o co chodziło w ostatnim poście Josha wysłanym na jego blog - "I Heart Lisa Simpson". No to już się dowiedziałam: http://pl.youtube.com/watch?v=PJ5a17ewnlU Koniecznie obejrzyjcie do końca! Przynajmniej ja się uśmiałam :D

I przepraszam wszystkich za moją nieobecność, dopiero dzisiaj trochę lepiej się poczułam i wstałam z łóżka, niestety jakieś wredne choróbsko mnie zaatakowało

Edit:
Świetnie, znalazłam pełny odcinek :) http://www.megavideo.com/?v=U81WTX5S

Dzięki Marto za tłumaczenie:*
Ach, ten Josh to rzadki typ wrażliwego faceta;)

Martuś,dzięki za tłumaczenie! :)
Josh jest naprawdę wyjątkowym człowiekiem!!!
Nawiązując do ostatniego video na blogu Josha...bardzo się ucieszyłam na wiadomość,że pracuje nad nową płytką!Już się nie mogę doczekać!!! :D  Jestem ciekawa cóż nowego i  pięknego stworzy dla nas Josh.

On jest po prostu Aniołem...
Zakochałam się... no po prostu nie mogę.
Och...i nowa płyta.Jestem w niebie :angel:

Co z tym videochatem?

Już wiem, już wieem. Wybaczcie.

Kolejna wiadomość od Josha dla nas!

Głowa do góry!

Jestem już w domu po weekendzie z grammy! Jestem WYCZERPANY. Ok, po pierwsze, wiem, że niektórzy z was są smutni, że nie wygrałem. Też jestem smutny, ale, tak jak powiedziałem jej osobiście, to dla mnie zaszczyt konkurować ze świetną Natalie Cole i jestem szczęśliwy z jej zwycięstwa. Modlę się też o jej zdrowie i szczęście w 2009 r. i dalej. To nie pierwszy raz od 9 lat, że nie zdobyłem jeszcze grammy na półkę, myślę, że bezpiecznie jest powiedzieć jeszcze, dobrze? Właśnie spoglądam tkliwie na moją nagrodę Most Promising Newcomer ‘94 jr. high award [czyli mniej więcej: Najlepiej zapowiadający się nowoprzybyły junior :p]. Och, jak się świeci!

Jestem także niezwykle szczęśliwy i zadowolony z jednego dobrego powodu. Po tym jak zostałem zaproszony na Clive Davis’s party do Ushera (jestem bardzo zaszczycony, że zostałem o to poproszony, mam nadzieję, że u Ushera i jego żony wszystko w porządku!), pędziłem do mojego samochodu nie wiadomo dlaczego. Sweeney (mój pies) był u przyjaciół i nagle coś go wystraszyło tak, że wyskoczył zza drzwi. Naprawdę myślałem, że go straciłem. Szukaliśmy go wśród sąsiadów wykrzykując jego imię, ale w końcu po godzinie, znalazł się na środku ulicy blok dalej, biegnąc do nas szczęśliwy, jak to on potrafi. Jestem przekonany, że chciał znaleźć swoją prawdziwą gromadę kojotów, to nie było jednak śmieszne dla taty.

A więc... tak... dystans.

Podczas weekendu miałem dużo zabawy i dziękuję WAM za opinie, które są ważne, cały czas.

Czas do pracy.

J

Tak Josh, dystans! Naprawdę Josh jest bardzo skromny... Jest niesamowity. I jeszcze nas pociesza! Hej, kto wiedział o Most Promising Newcomer ‘94 jr. high award? ;> No ładnie, Josh w wieku 13 lat zdobył swoją pierwszą nagrodę. ^^

Jaka ja jestem szczęśliwa, że Sweeney się nic nie stało!!! Dobrze, że się znalazł. Ach i Josh na imprezie u Ushera. Nieźle. :) Jak to napisała Dorota (w temacie o Grammy), Josh przecież nie lubi imprez podobno. :D Dobrze, że się rozerwał.

Niepokoi mnie tekst "czas do pracy". Josh już mówił, że jest pracoholikiem. Ale niech się nie przemęcza!

No wiedzialam ze sie nie przejął zbyt mocno. No i o to chodzi, by się aż tak nie przejmować ;) chyba bardziej się przejął że my się przejęliśmy :) (chyba za dużo powtórzeń, wybaczcie)
Jak to dobrze że Sweeney się znalazł! to straszne stracić zwierzę, nie wiedząc co z nim jest... wiem co Josh przeżywał, też tak kiedyś miałam...na całe szczęście wszystko się dobrze skończyło i u Josha i u mnie z resztą też.

Czas do pracy...no tak, ale jak ktoś jest pracoholikiem to znaczy chyba ze lubi swoją pracę? a to najważniejsze, ale faktycznie, na odpoczynek tez powinien znaleźć czas.

Dobrze,że Josh ma do tego dystans!Nagroda mu sie należała,no ale cóż...trudno :( Super,że nadal sie cieszy z tych,które już ma! :)
Co do Sweeneya...cieszę sie ogromnie,że sie odnalazł,bo wyobrażam sobie co Josh przeżywał gdy go szukał!Wszyscy dobrze wiemy ile ten psiak dla niego znaczy i jak Josh bardzo kocha swojego zwierzaka!
Hmm...a praca?Niektórzy już tak mają...oby tylko sie nie przepracował! A z tej jego pracy, mam nadzieję ,już wkrótce będziemy mieć efekty w postaci przepięknych piosenek ;)

Też zamarłam, jak czytałam o Sweeney'u. Po angielsku:P I całkiem zrozumiałam ten list:P Dobra, dobra jestem chwalipiętą, ale im lepszy mój angielski tym lepsze szanse na pogadanie sensownie z Joshem;P Ale Marto_Evans! Pominęłaś ważną rzecz! Josh o sobie mówi "tatuś", w sensie tatuś Sweeney'a:D słodkie:) W ogóle miłe, że o nas pomyślał. I jak tu go nie kochać;P

Tata już dodany. ;)

A może off to work to "Z dala od pracy" ??? Bo z dala, by pracować? ( to work wskazywałoby na czasownik w bezokoliczniku z tego, co wiem). Tak się zastanawiam, żeby wiedzieć, czy znów się martwić tym jego pracoholizmem:P Chyba, że to jakieś stałe wyrażenie...
Oczywiście, jak zawsze wspaniale, że to przetłumaczyłaś, w końcu wkładasz w to trochę pracy, ale ja jakoś lubię analizować tłumaczenia (chyba, że to już nie mój poziom językowy:P:P), więc wybacz mi:* :)

Też się zastanawiałam co to sformułowanie znaczy. Ale znam sformułowanie "it's time I was off" czyli "czas na mnie". Wydaje mi się więc, że off to work znaczy gotowy do pracy. Jest tu jakiś językoznawca? ;) Można się spytać naszych nauczycielek od angielskiego. Bardzo przepraszam, jeśli źle przetłumaczyłam, ale wydaje mi się to prawidłowo przetłumaczone.

Łał. I wiecie co? Rzadko kiedy mam taką frajdę z mojej znajomości angielskiego, niż kiedy mogę zrozumieć słowa Josha w jego ojczystym języku. Nie wiem, czemu, ale mnie to kręci (((:

Co to jest za niesamowity człowiek! Właśnie przeszła mu przed nosem nagroda Grammy, a ten co robi? Pisze do nas wiadomość, żebyśmy się nie martwili. Ale to dobrze, że tak nas ocenia (: I ta wstawka o nagrodzie dla juniora - ale jestem z niego dumna!

I wiecie, co mnie rozczuliło? To, że po "Sweeney" napisał "(my dog)". Jakbyśmy nie wiedzieli. To mnie jakoś tak... Rozbawiło. I rozczuliło, noo. W ogóle, cały ten list napchnął mnie pozytywnymi fluidami!

Ale się przestraszyłam, jak usłyszałam, że Sweeney zwiał. Wszyscy wiemy, ile ten piesek znaczy dla Josha! Zresztą, ja na przykład jestem jego wielką fanką, rzadko widuję tak radosne i urocze psiny. IDEALNY dla naszego "J".

No właśnie, i ten podpis! "J". To też mnie rozczuliło. Niby skrót, a znaczy więcej, niż nawet całe "Josh", dla mnie. To takie przyjacielskie przejście, takie zespolenie z fanami. Wcześniej pisał "Josh". Och, to też było faaaajne! ((:

"Off to work". Myślę, że to, że nie wygrał, pchnie Josha do jeszcze cięższej pracy. Nie, żeby jakoś tam sobie rekompensował, czy pracował, żeby nie myśleć czy coś. Nie. On po prostu będzie chciał być lepszy i lepszy, dla siebie i właśnie DLA NAS. Josh, uważaj na siebie!
Ale nie mam nic przeciwko nadziejom Fanki. Oj, tak, nowa płyta i nowe piosenki. Raaaaj <333

Wiecie, co sobie pomyślałam, czytając ten list? Że Josh naprawdę czuje się związany z fanami. Że jest to taki 'nasz' Josh. I wiecie co? Chociaż, oczywiście, kibicuję rozpowszechnieniu Jego talentu u nas, w Polsce, to trochę w serduchu czułabym sie chyba zazdrosna. No bo Josh to taki mój skarb, na razie. Taki nasz skarb. A jak zaczęliby słuchać i wychwalać jego głos osoby, które nadal pod prysznicem nucą Dodę czy Feel... Nie wiem, jak bym to zniosła. Niesamowicie by mnie to uraziło. Naprawdę.
Czytając ten list poczułam taką więź. Wy też? Takie... Josh jest niesamowitym artystą. Który ceni i szanuje swoich fanów. I w ogóle, który jest de best!
A teraz zakończę, jak Josh XDDD

Off to work.

A


EDIT:

Marta_Evans napisał:

Też się zastanawiałam co to sformułowanie znaczy. Ale znam sformułowanie "it's time I was off" czyli "czas na mnie". Wydaje mi się więc, że off to work znaczy gotowy do pracy. Jest tu jakiś językoznawca? ;) Można się spytać naszych nauczycielek od angielskiego. Bardzo przepraszam, jeśli źle przetłumaczyłam, ale wydaje mi się to prawidłowo przetłumaczone.

Całkowicie zgadzam się z Martą. 'Off from work' byłoby lepsze, gdyby chciał mówić, ze odpoczywa. 'Off to work' to jakby 'lecę pracować', według mnie (:

Nijaka napisał:

Łał. I wiecie co? Rzadko kiedy mam taką frajdę z mojej znajomości angielskiego, niż kiedy mogę zrozumieć słowa Josha w jego ojczystym języku.

Zgadzam sie w zupełności !!! On jest taki naturalny w tym co pisze do nas, co robi gdy nagrywa bloga (urzekły mnie momenty, gdy chciał nam pokazać widok ze swojego okna i gdy odłożył słuchawkę, zeby mu nikt nie przeszkadzał)... Po obejrzeniu tych nagrań pokochałam Josha jeszcze bardziej, choć wydawało mi sie to nie mozliwe, właśnei za tą jego "normalność". On jest po prostu dobrym człowiekiem. Oby pozostał taki jak najdłuzej...

Nijaka napisał:

Chociaż, oczywiście, kibicuję rozpowszechnieniu Jego talentu u nas, w Polsce, to trochę w serduchu czułabym sie chyba zazdrosna. No bo Josh to taki mój skarb, na razie. Taki nasz skarb. A jak zaczęliby słuchać i wychwalać jego głos osoby, które nadal pod prysznicem nucą Dodę czy Feel... Nie wiem, jak bym to zniosła. Niesamowicie by mnie to uraziło. Naprawdę.

czuję to samo. Bo niby fajnie jak byłby bardziej znany i w ogóle, ale jeśli ludzie słuchaliby Go tylko dlatego by być "na czasie", nie rozumiejąc Jego muzyki, nie czując jej całym sercem (jak my), to wolę żeby tego nie robili. I aby Josh pozostał znany tylko dla nas (oj tak wiem, egoistka ze mnie ;P )

Saira napisał:

On jest taki naturalny w tym co pisze do nas, co robi gdy nagrywa bloga (urzekły mnie momenty, gdy chciał nam pokazać widok ze swojego okna i gdy odłożył słuchawkę, zeby mu nikt nie przeszkadzał)...

Mhm, mi się to też podobało. Po raz kolejny pokazał że ma do nas szacunek, że zależy mu na fanach. Zwłaszcza jak odłożył tą słuchawkę. Poza tym, zgadzam się, jest taki naturalny, normalny...i w ogóle najlepszy! :D

Marta_Evans napisał:

Też się zastanawiałam co to sformułowanie znaczy. Ale znam sformułowanie "it's time I was off" czyli "czas na mnie". Wydaje mi się więc, że off to work znaczy gotowy do pracy. Jest tu jakiś językoznawca? ;) Można się spytać naszych nauczycielek od angielskiego. Bardzo przepraszam, jeśli źle przetłumaczyłam, ale wydaje mi się to prawidłowo przetłumaczone.

Mea culpa:D po prostu pragnę zrozumieć Josha jak najlepiej:D I dlatego analizowałam sprawę;)
Z innej beczki: myślę, że muzyka Josha na tyle różni się od tej słuchanej tylko, bo "jest modna", że nie ma możliwości, żeby zrealizowały się nieco czarne scenariusze Nijaki I Lei:) Josh wydobywa z ludzi to, co w nich najlepsze, rozwija chociażby pod względem czysto muzycznym i myślę, że Polakom przydałby się taki "powiew" i pokazanie, że ambitna muzyka istnieje:) U tych ludzi, do których Josh może trafić, Feel nie wytrwa próby czasu:P

Tak. Ludzie, do których Josh trafi, nie będą słuchali byle czego. Ale ludzie słuchający byle czego mogą zacząć słuchać Josha. Wszyscy znamy takie przypadki, zresztą, taka ludzkość jest po prostu. Pamiętam, jak "Cień Wiatru" wszedł na bestsellery. Zaciskałam zęby patrząc na ludzi noszących te książki tak, żeby wszyscy dokładnie widzieli okładkę tytułową. Albo siedzieli z otwartą na kolanach, patrząc, czy ktoś to widzi. Tak zwane pozerstwo. Josh od tego nie uciecze.

Lecz prawdziwi fani w ciemności świecić będą:P

Co myślicie o komiksie, który dostaliśmy na walentynki od naszego Josha?

Humor, jaki lubi Josh! Ja szczerze mówiąc nie słyszałam o Calvinie i Hobbesie ale już szukałam w internecie, naprawdę zabawne historyjki! ;] Niestety tego, co dał Josh, nie znalazłam po polsku. Nie jestem bowiem pewna, czy przetłumaczyłam to dobrze...



Tak trochę bez sensu to brzmi...

Rzeczywiście trochę bez sensu to brzmi! Ja też tak zrozumiałam jak Ty Martuś.
I jak dla mnie wcale nie jest śmieszny...jakiś taki...bez sensu!

Uwielbiam Calvina i Hobbesa!

A ja nie znam Calvina i Hobbesa...w ogóle komiksy to nie moja specjalność...
Trochę dziwnie brzmi ta historyjka, ale pewnie tylko dla nas dziwnie... szkoda, ze Josh nie dał jakiegoś swojego komentarza pod zdjęciem...

No bo ja nie umiem tłumaczyć. Czytałam profesjonalne tłumaczenia i naprawdę te historyjki są bardzo śmieszne.

Nareszcie doczekaliśmy się aktualizacji bloga! :) Niestety Josh nie ma dobrych wiadomości... Jest chory. :( Tak więc życzę mu szybkiego powrotu do zdrowia (co od razu mu napisałam :) )!! Obiecał nam też, że niedługo doda dużo rzeczy na bloga.

Ach, gdy mu pisałam, jego wiadomość została dodana "30 minut temu". Być na stronie prawie w tym samym czasie co on! :rolleyes:

Biedny Josh , nie wiem czemu ale jakoś czułam ,że jest chory . Nawet miałam zamiar dzisiaj mu coś napisać , ale On był szybszy !! Mam nadzieje ,że to tylko przeziębienie i szybko będzie zdrowy :D




PS     Marta , wiem co masz na myśli . Mi tez zdarzyło się być na stronie w tym samym czasie co Josh , to niesamowite uczucie :D

To na pewno jest tylko zwykłe przeziębienie, szybko się z tego wywinie :] Przecież cały świat wysyła teraz fale pozytywnej energii w jego stronę, a to najlepsze lekarstwo przecież :D

I znów podpisał się "J" :) Zgodnie z naszymi życzeniami:)

Na pewno szybko wroci do zdrowia! Agnieszka ma rację, pozytywna energia moze zdzialac cuda! Tez jestem chora, hmm...chorowac w tym samym czasie co Josh... jakos od razu mi lepiej ;)

Josh aktualizował blog!! Obiecał, że niedługo zda nam relację z pobytu w stolicy. I napisał, że nas kocha!!! :-)))

Widziałam :) My też go kochamy!!! :heart:

J, mam nadzieję, że ten blog będzie NAPRAWDĘ długi.

Nie dość, że inicjał, to jeszcze 'love ya'. Josh, rozpieszczasz nas.
Ja chcę taki kask! Mam identyczny, tylko że różowy z puszkiem XD <----- prezent od znajomych na urodziny XD Ale takie z "jg"... Ojejejej! Ja chcęęęę!

Widzę, że Josh postanowił stopniować nam wrażenia na blogu :) Piękny widoczek miał, a i my mamy taki też :D

Widok z okna piękny :) A i Josh od tyłu też sie ładnie prezentuje :P

To zdjęcie z widokiem na ogród kojarzy mi się z obrazami Caspara Davida Friedricha- szczególnie Josh w roli charakterystycznej na obrazach tego malarza postaci ukazanej od tyłu:)
PS. Jeszcze trochę, a będzie moja osiemnastka, to poproszę laski o taki kask:P

O tak, piękny! Przypomina mi widok z okna domu pana Darcy'ego, od razu mi się z tym skojarzyło! :D Może nie jest identyczny, ale tak samo fontanna, dużo zieleni... Ogród na ten sam styl. No i stojący, zapatrzony Josh...

Taak.. szkoda, że nie jest wyraźniejszy :). Josh, oczywiście :).

Czy ja dobrze wyczytałam, że Josh będzie we Francji? Bo ja też się tam wybieram za 2 tygodnie :)! Wprawdzie Josh napisał, że podróż czeka go w poniedziałek, więc to chyba chodzi o jutro. Ale może zostanie na dłużej?.... <marzy> Sama świadomośc, że mogłabym spotkac Josha wprawia mnie w ogromne podekscytowanie :D:D:D:D! Jejku, mógłby napisac na ile tam zostanie i w jakim mieście się zatrzyma! Jeśli jakimś cudem terminy naszych podróży sie zbiegną, to zrobię chyba wszystko, żeby chociaż go zobaczyc :D!

Byłoby cudnie! Trzymam kciuki za spotkanie:)
króliczki fajne:P tylko nie zajarzyłam o co dokładnie Joshowi chodziło z tymi peeps... No, ale wciąż się szkolę i rozjaśniających mi tajemnice angielskiego uwielbiam szczerze;P

PS. To chyba był 101 post:D Matrix rządzi^^

plummy napisał:

Czy ja dobrze wyczytałam, że Josh będzie we Francji? Bo ja też się tam wybieram za 2 tygodnie :)! Wprawdzie Josh napisał, że podróż czeka go w poniedziałek, więc to chyba chodzi o jutro. Ale może zostanie na dłużej?.... <marzy> Sama świadomośc, że mogłabym spotkac Josha wprawia mnie w ogromne podekscytowanie :D:D:D:D! Jejku, mógłby napisac na ile tam zostanie i w jakim mieście się zatrzyma! Jeśli jakimś cudem terminy naszych podróży sie zbiegną, to zrobię chyba wszystko, żeby chociaż go zobaczyc :D!

Trzymam kciuki, aby Ci się udało! Naprawdę byłoby świetnie! :D

HeroConstantine napisał:

tylko nie zajarzyłam o co dokładnie Joshowi chodziło z tymi peeps...

peeps znaczy zerkanie... Tak mi powiedział słownik. Też nie znałam tego słówka. Pewnie jakieś potoczne.

EDIT:
W końcu video! :) Jak ja się cieszę. Josh w kapturku. Jak uroczo, taki rozbójnik. :P A ten kominek, bardzo przytulnie. Josh od razu umie sprawić, że na mojej twarzy widnieje uśmiech!

Marta_Evans napisał:

HeroConstantine napisał:

tylko nie zajarzyłam o co dokładnie Joshowi chodziło z tymi peeps...

peeps znaczy zerkanie... Tak mi powiedział słownik. Też nie znałam tego słówka. Pewnie jakieś potoczne.

Peeps to ludzie. Takie potoczne ludzie. Jakby... 'ludziska' po naszemu.

Marta_Evans napisał:

EDIT:
W końcu video! :) Jak ja się cieszę. Josh w kapturku. Jak uroczo, taki rozbójnik. :P A ten kominek, bardzo przytulnie. Josh od razu umie sprawić, że na mojej twarzy widnieje uśmiech!

ŁAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAJ! J, kurczę, jesteś moim Menem, po prostu!! Ta przygoda w Białym Domu...! O matko, rozumiecie to? Jestem równie podekscytowana, jak Josh. Jeżeli to jest możliwe. O łał. Coś niesamowitego. Ale zasłużyłeś na to, J.
Josh w kapturku bardzo uroczo i jego początkowe zmysłowe 'Good Evening' -> padłam już na samym początku.
Jestem z Niego niezmiernie dumna.

Nijaka napisał:

Peeps to ludzie. Takie potoczne ludzie. Jakby... 'ludziska' po naszemu.

Hmm... Warto wiedzieć. :)

Mi się Josh na tym nowym video z Jedi skojarzył;D I zauważyłyście, że długie było? Ale muszę posłuchać kilka razy, żeby dobrze zrozumieć;) wiem, że grał na fortepianie w Białym Domu:D z 1931 roku;) szkoda, że synchronizacji tym razem nie było za dobrej:-/ aha i Josh zaczyna przycinać bródkę w określonym kształcie, zauważyłyście?
dzięki za wyjaśnienie z peeps:)

Strasznie mi się podoba to nowe video Josha!!!Już się stęskniłam za Nim! :D Fajniusio wygląda w tej bluzie...w tym kapturze  :P i ładnie mu w niebieskim ;) Jak go zobaczyłam to miałm podobne skojarzenie jak Ty Moniko :) I tak uroczo się z Nami przywitał! :shy: Rzeczywiście dosyć długie to video...Josh się rozkręcił ;) widać,że był podekscytowany jak opowiadał o tym występie w Białym Domu!

Josh dodał nowe zdjęcie na blogu! Fortepian rzeczywiście wspaniały!!! A zdjęcie cudne! :D

Ech...złapałam ostatnio jakiegoś doła...nic mnie nie cieszy a fura zbliżających się egzaminów też humoru nie poprawia:/
I wystarczyło, że otworzyłam bloga Josha, zobaczyłam go przy tym słynnym pianinie i coś pękło...promień słońca w moim sercu:) Josh zawsze przychodzi z pomocą w odpowiednim momencie :)

Prawda, że cudownie się prezentuje? Tak dostojnie... Mnie też to podniosło. I też egzaminy tuż tuż - za 4 dni. Umieram.

Agnetha napisał:

Ech...złapałam ostatnio jakiegoś doła...nic mnie nie cieszy a fura zbliżających się egzaminów też humoru nie poprawia:/
I wystarczyło, że otworzyłam bloga Josha, zobaczyłam go przy tym słynnym pianinie i coś pękło...promień słońca w moim sercu:) Josh zawsze przychodzi z pomocą w odpowiednim momencie :)

Skąd ja to znam... :) Josh umie poprawić humor! I nie martw się Aga, na pewno zdasz te egzaminy śpiewająco! Pewnie dostaniesz kolejną piąteczkę do kolekcji. :) I Aniu, Ty też się nie martw! Też powinnam narzekać, bo matura przede mną... Ale nie można się poddawać. :)

Josh przy tym pianinie wygląda super. Można wpatrywać się w niego godzinami...

o tak, na pewno przychodzi z pomocą! Wiecie ostatnio tez wpadlam w dolek, internet nie dzialal,nie moglam sie pozbyc wirusow, ogolnie mialam zal do swiata za wszystko. Wlaczylam Josha, wsluchalam się, zamknęłam oczy i jakos dodalo mi to sily. I wiecie co? Udalo mi sie! stał sie cud! przepedzilam wirusy i znowu mogę tu byc :) Nadrabiam zaleglosci. Josh w kapturku, suuuper! i tez mi sie skojarzyl z Jedi, heh, nadawal by sie! I świetnie sie prezentuje przy tym fortepianie, tak jakby wlasnie tam powinien byc On a nie kto inny :)
May the force be with you!

Ta przewrotna wypowiedź orła z fortepianu:P
Josh jest idealny na wszelkiego doła:)
A wszystkim oczekującym egzaminów/matur/ testów przesyłam mnóstwo pozytywnych fluidów:):):)

Widziałyście nowy video wpis na blogu Josha? Z Chicago... :D
Mam tylko pytanie...czy u Was też nie da się odtworzyć całego nagrania? Pokazuje mi długość nagrania 1:48,a da się obejrzeć tylko 0:33!!! Nie wiem co Josh dalej mówi!!! :cry:

P.S.Fajnie Josh wygląda z tą bródką... :p

Taak, mam ten sam problem. Josh urywa nagle w pół słowa!

Wasz problem zaraz się rozwiąże. Po pierwsze to nie na blogu Josha pojawiło się to video a na blogu poświęconym Joshowi (przez chwile byłam zdezorientowana). Po drugie całego nagrania obejrzeć nie można bo "nasza koleżanka" go tam nie zamieściła (przeprosiła nawet za to, miała problemy by dać cały materiał). Podała za to stronę na której można już podziwiać Josha od początku do końca :)

Pisałam o tym dzisiaj w wątku "Wywiady", bo przecież można to uznać za wywiad, tak myślę :angel:
http://www.joshgroban.pun.pl/viewtopic. … 2835#p2835

Tam znajdziecie też link do strony gdzie można sobie Josha zobaczyć;]


Edit:
Małe sprostowanie. Film o którym przed chwilą pisałam widziałam na blogu http://i-heart-josh-groban.blogspot.com/ . Tzn. był tam jego fragment, a resztę zobaczyłam na innej stronie.

A Dorota pisała, że widziała film na blogu Josha, więc widocznie coś było. Ja w każdym razie nie mam żadnego nowego wpisu:/ Albo Josh go zlikwidował albo wszyscy go widzą z wyjątkiem mnie... I zostanę teraz w tej niewiedzy bo muszę już iść. Ech...trudno :(

Edit2:
Jednak już nie jestem w niewiedzy. Okazuje się że faktycznie było nowe video....którego już nie ma bo Josh wykasował :(
Spóźniłam się o godzinę...co za pech:/ Teraz tylko pozostaje czekać aż wstawi je znowu.


P.S. A o tym co napisałam na początku możecie już zapomnieć;]


Edit3:
WOW, los jednak nade mną czuwa! Miałam już wcześniej się zwijać, ale że Housa dzisiaj nie ma bo wcisnęli mecz więc jeszcze trochę mi się zostało...iii włączam przed chwilą bloga i...video nie dość że jest, to w dodatku załączone 4 minuty temu :D
I zobaczyłam wreszcie te cudne okularki, a teraz już mykam na spotkanie face to face z J. :)

Ja nawet nie wiedziałam,że wykasował ten pierwszy wpis!Dopiero teraz wchodzę na forum i widzę,że Dorota o tym napisała!W sumie to dobrze,że ktoś dał znać,że przerywało to pierwsze nagranie,bo teraz Josh wrzucił całe 4 minuty!!! :D I to drugie nagranie zdecydowanie lepsze ;)

Agnetha napisał:

video nie dość że jest, to w dodatku załączone 4 minuty temu :D
I zobaczyłam wreszcie te cudne okularki, a teraz już mykam na spotkanie face to face z J. :)

szczęściara! 4 minuty! Ech, ja w tym czasie pewnie szalałam już na osiemnastce (wiecie, ten rocznik:P).
Ja osobiście tych okularów nie lubię, ale każdy ma własny gust:D Za to jakie miał cudnie zmierzwione włosy 8-) Zwróciłyście uwagę, jak miło się wypowiadał o jakiejś swojej fance:D?

Ale się porobiło! Dobrze, że już wszystko wyjaśnione (: Co do samego bloga... Jak to fajnie, że Josh coraz częściej do nas przemawia! Bardzo mnie to cieszy.

Nie mogę się doczekać, kiedy pojawi się filmik z zaskoczoną Savannah! Coś niesamowitego. I to, że wyraz jej twarzy sobie zapamięta i w ogóle, to wszystko... Łał <zachwycona>

A co do pana Erica: Josh mówi, że był poruszony naszą reakcją. I dobrze! Tak się nie mogę doczekać nowej płyty... I nowego DVD! I w ogóle, stęskniłam się już za Joshem. W sensie, za takimi nowościami. Oczywiście, wszystkie poprzednie płyty kocham, ale stęskniona jestem nowych brzmień Jego głosu. W końcu, on się zmienia, jego styl również i już wyczekuję tego powiewu świeżości z nowej płyty.

Nijaka napisał:

Oczywiście, wszystkie poprzednie płyty kocham, ale stęskniona jestem nowych brzmień Jego głosu. W końcu, on się zmienia, jego styl również i już wyczekuję tego powiewu świeżości z nowej płyty.

Ach też bym chciała już mieć tą nową płytę... zobaczyć, w którą stronę idzie Josh... Muzycznie;)

A kiedy ma wyjść najnowsza płyta Josha?Nie jestem zorientowana ;(

Nadia napisał:

A kiedy ma wyjść najnowsza płyta Josha?Nie jestem zorientowana ;(

Gdzieś pod koniec roku dopiero... :(

Och, Marto! Chociaż przecież jestem tego świadoma, to czytanie tego i tak sprawiło mi ból XD ))):

Pod koniec tego roku? To brzmi dobrze, bo wydawało mi się, że ma być gotowa na wakacje 2010.

Marta_Evans napisał:

Nadia napisał:

A kiedy ma wyjść najnowsza płyta Josha?Nie jestem zorientowana ;(

Gdzieś pod koniec roku dopiero... :(

Dziękuję za odpowiedż :) to jeszcze trochę czasu ,ale warto poczekać :):)

ZDECYDOWANIE warto. Ale, kurcze, serducho mi pada! Nie dość, że nie mogę się zupełnie na CHESS doczekać, świruję po prostu, to jeszcze nowe CD...

Newsy na www.joshgroban.com
http://www.joshgroban.com/node/581
http://www.joshgroban.com/node/582
http://i-heart-josh-groban.blogspot.com/ - nowe ciekawostki u znanej nam zapalonej Grobanites;P
http://www.noondarkly.com/wp-content/up … sbday.jpeg milutka tapetka;D
Wybaczcie, że w nie w tym miejscu, co trzeba, ale zorientowałam się po dodaniu posta;)

Czy ktoś wie jak zamówić dvd z Chess na anazon.com ???

skoro to jest pre-order to zamawiasz np już teraz, a wysyłają do Ciebie jak już wyjdzie płyta, kasę pobierają dopiero chyba jak będą wysyłać(cena na pl.zależy od kursu $ czy €)z tym, że do amazona chyba potrzebna jest karta z banku - taka specjalna do transakcji w necie itp...tak mi się wydaje

a samo zamawianie to żadna filozofia - masz konto, dodajesz do koszyka, potwierdzasz i czekasz na pobranie pieniędzy z karty i realizację zamówienia

No właśnie konto , niestety nie mam :( musze pogadać ze znajomymi może mi ktoś zamówi .

dorotea napisał:

No właśnie konto , niestety nie mam :( musze pogadać ze znajomymi może mi ktoś zamówi .

To może załóż? Będzie Ci chyba wygodniej, prawda? A czy z amazon.com wysyłają do Polski? I czy trzeba płacić jeszcze jakoś dodatkowo za dowóz itp?

No właśnie tyle pytań , może ktoś z naszego forum zamawiał juz coś i nas oświeci ???

no to ja zamawiałam(tzn mi zamawiali bo ja nie-angielsko-języczna na takie sprawy)

więc : 1-do Polski wysyłają, nie wszystko niestety - trzeba patrzeć na region (chyba 2)
za przesyłkę się dodatkowo płaci - niestety - dlatego lepiej zamawiać więcej - taniej wychodzi po podziale na 1 rzecz zamawianą(np zawsze można się złożyć w 5 osób jak ja to robiłam i wyszło w sumie nie dużo- jakoś 10 - 20 zł dodatkowo na głowę za przesyłkę, ale trzeba uważać żeby nie przeliczyć się z wartością paczki bo będzie trzeba kupę kasy za cło w PL płacić)

ale czasem wychodzą śmieszne pieniądze - francuską cd zamawiałam na amazon.com i z przesyłką wyszło mi 50 zł, tyle co za samą płytę na amazon.fr...

jeszcze jakieś pytania? :D bo nie wiem co jeszcze chcecie wiedzieć :]

Nowy post! dodany dziś pięć godzin temu! Nie słuchałam piosenki- chyba w wykonaniu No doubt- w sali z infy w mojej szkole głośników nie ma;) Raczej z cyklu- co Josh lubi posłuchać ten wpis

Chociaż kocham Josha, i zawsze zobaczę wszystko to, co on poleca, tu niestety muszę przyznać, że nie podoba mi się ani piosenka, ani teledysk, czym Josh był zachwycony. Nigdy nie słyszałam o zespole Grizzly Bear i chyba nie chcę więcej słyszeć. Już to zauważyłam, nie mam gustu muzycznego Josha. :D On lubi bardzo oryginalne piosenki i wykonawców, którzy mi jakoś nie przypadają do gustu. Dziwne... a wykonuje muzykę, która zawładnęła moim sercem... :p

Niestety muszę przyznać to samo co Ty, Martuś. Co tu dużo mówić...Josh ma bardzo...ORYGINALNY gust, który nie zawsze trafia też do mnie. Ale z drugiej strony, w końcu przeciwieństwa się przyciągają :D I tego się trzymajmy :]

Nie zdążyłam tego zobaczyć, bo ktoś zmienił ten filmik na prywatny i Joshowi go skasowało;D

no cóż...może tego nie przewidział :D

Mnie się nie podobał ten utwór,który Josh zamieścił :/ Rzeczywiście trzeba przyznać,że Josh ma oryginalny gust muzyczny...

No, a ja chyba inna jestem, bo mi się podobał :). Przypomniały mi się czasy, kiedy to namiętnie słuchałam indie rocka i wszelkiego brit popu. Kapeli nie znam zbyt dobrze, ale nazwa coś mi się obiła o uszy. Ciekawy klip i piosenka też niezła (choć już chyba z takich wyrosłam :P), taka w stylu bardziej brytyjskiego grania - panowie też raczej wystylizowani na Brytoli, mi na myśl przywiedli zespół Kaiser Chiefs (oczywiście wybiórczo pod względem stylizacji :P).

No, nareszcie posłuchałam;D Nie w moim stylu:D śmieszne trochę, ale nie tak, że mi się w ogóle nie podoba;D Ale utwierdza mnie w przekonaniu, że muszę poznać Josha osobiście, bo wydaje mi się szalenie interesującym człowiekiem:P

Joshua Bell I Joshua Groban :D Czyli Joshua x2!
Ach, Joshów nigdy za wiele :rolleyes:

Nie wydaje Wam się, że na zdjęciu z Bellem Josh wygląda jakoś mizernie? Mi się wydaje, że chyba schudł. Oby się nie przepracowywał...

Ostatnie zdjęcie ze Sweeneym jest boskie! A komentarz do niego mnie po prostu rozbroił. Nie mogłam przestać się śmiać. :D Cały Josh! Kocham go za to.

Sween jest przesłodki poprostu, ale ten struś zbił mnie z tropu :P

Mina Josha - bezcenna...

Sweeney to najcudowniejszy piesek świata :D Na zdjęciu wyszedł tak niewinnie xD Ale cicha woda brzegi rwie xD Muszę przyznać że niezły ma gust xD Koleżankę bardzo ładną sobie wybrał :D

Martuś, jeśli nawet mizernie to z tej pracy...i nawet najprzyjemniejsza praca nawet potrafi zmęczyć. Sama ostatnio tego doświadczyłam...postanowiłam odświeżyć moją grę na pianinie. Ćwiczyłam utwory Josha...i choć to była sama radość to wymęczyłam się potwornie (naprawdę dłuuugo nie grałam), to uczucie porównywalne do porządnego wysiłku fizycznego:/
Efekty już jakieś są, ale jeszcze sporo pracy przede mną...ale czego nie robi się dla J. :)

A Joshie się zregeneruje ;] Jak zobaczy efekty swojej pracy to odżyje jak nigdy, a My razem z nim :)

my to chyba przede wszystkim :D

Agnetha napisał:

Sweeney to najcudowniejszy piesek świata :D

Tak, Sweeney to uroczy psiak :)

A co do Josha, to mam nadzieję, że wszystko z nim w porządku.

Pięknie Sweeney na tej focie wygląda;D Chce takiego pieska;D
Ja myślę, że zdjęcie jest po prostu zachwiane i w złym oświetleniu:P

Rzeczywiście Sweeney ma fajne towarzystwo na zdjęciu ;) włączając do tego jeszcze...strusia :P
Ja też mam nadzieje,że to tylko to zdjęcie jakieś takie wyszło i że Josh nie przepracowuje się za bardzo...

jejku jaki ten Sweeney słodki! normalnie prawie tak samo jak moj piesek ukochany :D
a jaki towarzyski jest :)

może mnie ktoś oświecić co to twitter.com? J. dodał nową notkę całkiem niedawno

laure napisał:

może mnie ktoś oświecić co to twitter.com? J. dodał nową notkę całkiem niedawno

Niestety nikt nie odpisuje na Twoje pytanie. Ja też jestem ciekawa, na czym to polega, bo też nie wiem, co to dokładnie jest...

Hejejej, wczoraj napisałam ślicznego posta opisującego ideę twiitera, a dzisiaj wchodzę i patrzę, a go nie ma!

Edit: No dopsz, to opiszę to jeszcze raz. Chyba wszyscy wiemy, co to są opisy na gadu. Więc twitter to jakby... Statusy. Generalnie stworzone, żeby opisywać swój stan, przeżycia, pisać krótkie notki.  Takimiż notkami można również się wymieniać, jakby nimi rozmawiać. Jak czyni to Josh z, np. Lucią Micarellli: http://twitter.com/theloosh czy Katy Perry: http://twitter.com/katyperry
Polecam spojrzeć na znajomych Katy - znajdziecie tam Miley Cyrus, Taylor Swift, Josh Meyera, Calvina Harrisa i innych.
Teraz krótkie, jak się orientować w twitterze: Jeżeli chcecie poczytać sobię wymianę zdań z, np. Katy, klikacie pod wpisem, który rozpoczyna się jej nickiem taki fragment 'in reply to...'. Pokazuje Wam sie wtedy, na co odpisywał Josh.
Pierwotną, podstawową ideą twittera było proste informowanie, co się dzieje, gdzie jesteś itp.

To tyle, co się domyśliłam, bo sama wcześniej również się w twitterem nie zetknęłam.

Edit2: I Josh zamieścił swoje zdjęcie w symulatorze http://img25.imageshack.us/my.php?image … &via=tfrog
Pisze, że zabawę miał przednią.

Dzięki za oświecenie. :D Ale fajnie! Widzę, że Josh już zdążył pogadać z Katy. xD

jakie świetne zdjęcie!!uśmiech 1 klasa :D
i przede wszystkim dzięki za oświecenie :* widzę, że J. jest dzieckiem internetu :D

Nowe króciutkie video na blogu Josha! Sweeney i samogrający instrument klawiszowy plus Josh w dziwnej fryzurze;D

NOWY WPIS!
Tym razem króciótki filmik na vimeo! I wiecie co? Josh spełnił moją prośbę i pokazał Sweeney'go! On jest taaaaaaaaaaaaki słodki!
Samogrające pianino miecie! Cześć Marius! Krótki, ale świetny filmik.

Czy ja dobrze zrozumiałam, to melodia któreś jego nowej piosenki? :) Jak tak, to ja chcę więcej!

Mnie tez podoba się to video! Szkoda tylko,że takie krótkie :(
Sweeney przefajny! :D Leży sobie niewzruszony... nawet jak go nagrywają :P
I to samogrające pianino...ha,ha!Fajnie!!! :D
P.S.Mnie sie podobają te krótkie włosy Josha :)

Co to, nikt nie zauważył ostatniego wpisu Josha? O Hollywood Bowl między innymi. No, chyba, że zostało to poruszone w innym wątku;D

HeroConstantine napisał:

Co to, nikt nie zauważył ostatniego wpisu Josha? O Hollywood Bowl między innymi. No, chyba, że zostało to poruszone w innym wątku;D

Jesteś pierwsza :D Chyba jakoś nikt nie chciał pogadać na ten temat, więc nie poruszono wątku. ;)

Za dużo tekstu po angielsku?:P Nie no, joke;)

Było po części poruszone, bowiem Marta podała link do stronki: http://i-heart-josh-groban.blogspot.com … -fame.html
gdzie autorka przytoczyła ten wpis (:

Tak właściwie, to cały tekst Josh opowiada, jak bardzo czuł się zaszczycony, jakie to było dla niego przeżycie: Every time I’ve had a chance to set foot on that stage, great memories have been made and last night was no exception [Za każdym razem, kiedy wchodzę na tę scenę tworzą się nowe, niezwykłe wspomienia i ta noc nie była wyjątkiem]
Mówi też, że cieszy się, że brał udział w wydarzeniu, które zbierało pieniądze na fundację Music Matters, czyli organizację, która zapewnia wykształcenie i inspiracje muzyczne dla młodych mieszkańców Los Angeles.
Dziękuje też za wsparcie, bo zebrali ponad milion dolarów. I also want to thank the great fans who, in their seemingly never ending quest to help make a difference, bought a rather pricey page in the program…every dollar of it going to Music Matters. [Chcę też podziękować moim wielkim fanom, którzy, w swojej nieprzemijającej chęci naprawiania świata, włożyli spory udział w ten program.... każdy dolar poszedł na Music Matters]
Josh dalej pisze, że zawarł nowe znajomości, spotkał się też ze swoimi komediowymi bohaterami - Fredem Willardem i Ericiem Idlem.
Wspomina też: This Hall of Fame award is really the first award ever given to me in my career. [Ta nagroda jest moją pierwszą prawdziwą nagrodą]. Tłumaczy, ze dostał nagrodę za najlepiej rokującego nowego artystę 1994, a teraz, 15 lat później, czuje się trochę dziwnie otrzymując coś, co mozna nazwać 'życiowym osiągnięciem'. Ale to tylko sprawiło, że zaczął starać się bardziej, pracować ciężej i realizować wszystko to, co zamierzał. A dla niego, osobiście i profesjonalnie, to idealny układ.

To tak w skrócie, jakby komuś nie chciało się brnąć w ten wpis, bo tekstu rzeczywiście jest sporo (:
Ach, brawa dla Josha.

Josh lubi beatboxing. :D

Śmieszny ten filmik:D różowa miska XD ciekawa koncepcja- warto czasem poszperać za Joshem:P

Wow! Nawet nie wiedziałam, że Josh ma swojego bloga! Dobrze, że znalazłam to forum, bo pewnie bym o tym się nie dowiedziała :D Jak ja uwielbiam słuchać jak on mówi, o czymkolwiek ;)

Nowy wpis! FILMIK! Maaaamooooo, jak on zabójczo wygląda!
udało mi się usłyszeć, że napisał teksty do 25 piosenek:D chyba on:D za setnym razem może się skupię...

Widziałam! Super!!! :)
Jaki Josh skromny...mam na  mysli to co mówił o wystepie z Arlethą Franklin...Moim zdaniem on także jest gwiazdą "dużego kalibru" :D I w przypadku tego wystepu to ona "psuła" całą piosenkę...A Josh wypadł zdecydowanie lepiej niż Arletha...
Już się nie mogę doczekać na te nowe piosenki!!! :D

Jak fajnie, że pojawił się nowy wpis :D 25 nowych piosenek! :D Ja chcę je wszystkie usłyszeć! Już nie mogę doczekać się  nowej płyty.

Coś pojemny ten album się zapowiada. 25 piosenek - czyżby jakieś podwójne wydanie?
Ale wiadomość o tatuażu mnie aż zmroziła! Mam nadzieję, że żartował tylko, że chce sobie zrobić. Błagam, nieeee!

Agnetha napisał:

Ale wiadomość o tatuażu mnie aż zmroziła! Mam nadzieję, że żartował tylko, że chce sobie zrobić. Błagam, nieeee!

Właśnie! Też mam nadzieję, że żartował. Jakoś on mi do tatuażu nie pasuje i już.

Mam nadzieję, źe to nie jego odpowiedź na tatuaż Katy Perry :o Ta dziewczyna sprowadza go na złą drogę...

Haha, nie wyobrażam sobie Josha z tatuażem. xD  Ja także błagam, nie rób tego. Tatuaże są blee!

Agnetha napisał:

Mam nadzieję, źe to nie jego odpowiedź na tatuaż Katy Perry :o

Jeny!!! Aguś masz na myśli ten tatuaż?! :[

http://images.safm.com.au/2009/07/29/23 … Groban.jpg

W dodatku z błędem... :o Ale podobno nie jest trwały.....

Gdzieś mi umknęło,że Josh wspomniał o tatuażu...Josh!Błagam... NIE!!!

Agnetha napisał:

Ta dziewczyna sprowadza go na złą drogę...

Zgadzam się... Ta Katy zdecydowanie "psuje" Josha :(

O kurde, nie widziałam tego zdjęcia! Ale naprawdę zastanawia mnie ten błąd ortograficzny... Nie wierzę, aby zrobiła to przez przypadek... Pewnie umyślnie, nie wiem, aby było śmieszniej? A może to takie zdrobnienie? Co nie zmienia fakut, że się wkurzyłam, że napisane jest "Grobin" a nie "Groban". :[

Marta_Evans napisał:

O kurde, nie widziałam tego zdjęcia! Ale naprawdę zastanawia mnie ten błąd ortograficzny... Nie wierzę, aby zrobiła to przez przypadek... Pewnie umyślnie, nie wiem, aby było śmieszniej? A może to takie zdrobnienie? Co nie zmienia fakut, że się wkurzyłam, że napisane jest "Grobin" a nie "Groban". :[

Martuś tu jest więcej na ten temat:

http://www.zimbio.com/Katy+Perry/articl … ban+Tattoo

Znalazłam ten artykuł zaraz po tym jak przeczytałam o tym,że Josh wspomniał o tatuażu...
Mnie się już nawet nie chce komentować zachowania tej Katy... :|
Mam tylko nadzieję,że Josh nie skusi się na coś takiego bzdurnego i nie zrobi sobie tatuażu z jej inicjałami... :[  Błagam...LITOŚCI!!! Ta dziewucha zaczyna mnie wkurzać :[ Robi szum koło Josha i jest o nim głośno,ale nie tak jakbyśmy chciały...

Dziękuję, Moniu. Czyli jednak, to nie było zamierzone... :/

Tak Monia, miałam na myśli właśnie ten tatuaż:/ I nie patrząc nawet czy ta pomyłka w nazwisku była celowa czy nie, po co w ogóle robiła sobie taki tatuaż. Na yuku ludzie też nie są zadowoleni, że w ten sposób "reklamuje" Josha. On takiej reklamy w ogóle nie potrzebuje. Tak się zastanawiam, czy do "pudelkowo-kozaczkowych" fanów Katy doszły już słuchy o jej pomyśle tatuażowym...ale po ostatniej akcji poprzysięgłam sobie, że już nigdy więcej na te strony nie wejdę, życie jest za krótkie żeby tracić czas i nerwy. A tak a propos reklamowania Josha przez inne dziewczęta...ciekawe jak to będzie za miesiąc, kiedy wyjdzie płyta Nelly Furtado...

Hah, dobrze, że nie zwróciłam uwagi na słowa o tatuażu, bo by mnie przymroziło;P Mi się osobiście tatuaże podobają- mieszczące się w ramach mojego pojęcia estetyki i nieobraźliwe- ale do Josha to w ogóle nie pasuje... Grobin? ŻAL.
Miejmy nadzieję, że Josh Katy nie uwieczni na swoim ciele;)

Nowy wpis na blogu Josha!!! Nareszcie...
Szkoda tylko,że nie z video z Joshem w roli głównej :(
Miło,że wkońcu sobie przypomniał,bo ostatnio udzielał sie tylko na Twitterze...
Bez komentarza pozostawiam miny tego pana z video :P

Przynajmniej wiemy, że głos Josha mieści się w skali poniżej pięciu oktaw- bo pisze, że próbował tyle wyciągnąć, ale nie wyszło:D A zawsze nad tym się zastanawiałyśmy

Josh dodał kolejne video, tym razem ze sobą. ;) Miłego oglądania!

Zawsze miło go zobaczyć,ale co tak krótko?!?!?!?! Ja chcę coś więcej :P
P.S. Wygląda rewelacyjnie :D

Nawet jakoś te agresywne okulary sobie odpuściły:P Tylko nos ma krzywy okropnie w tym świetle (dobra, dobra, mało ważne). W zasadzie to tylko obiecał nam prezent gwiazdkowy (:P) i niby coś wspominał, że pójdzie kiedyś wcześniej spać (ciekawe, czy mu to wyszło, to nie w jego stylu:D)

O tak, Josh to nocna sowa, nigdy nie pójdzie wcześnie spać. :)

No cóż, Josh ma krzywy nos (i wielki!) jak i krzywe zęby, ale dzięki temu wiemy, że nie jest perfekcyjny i jest tylko czlowiekiem no i że nie jest aż tak zdesperowany aby, o zgrozo, robić jakieś operacje plastyczne albo nawet wybielać i prostować zęby jak to robią gwiazdki. Jest jaki jest. :) No i stworzył się ot. :P

Marta_Evans napisał:

Josh dodał kolejne video, tym razem ze sobą. ;) Miłego oglądania!

O jakie video chodzi ?? o to z reklamy nowej strony ?? czy jest coś nowego a ja nie widziałam :(???



Już wiem !!! dopiero teraz  zauważyłam nowy  video blog :(   Boże  on wygląda cudownie !!! kocham jego okulary :D i czy zauważyłyście ,że Josh ma zawsze czerwone usta ??:D aż sie proszą o  całusa !!

DOROTA!!!!!! A jak tak się starałam ominąć sprawę czerwonych ust:D!
Brr, Josh i operacja plastyczna, skóra mi cierpnie.

Ja też starałam się zawsze jak mogłam xD Bo jak dla mnie to zawsze wyglądają jak pomalowane xD Ale to po prostu znaczy, że dobrze się odżywia;)

A co do okularków...choćby nie wiem za jak wielkimi goglami ukrył te oczęta to i tak mu się nie uda :P

NOWY WPIIIS! Ale nie łudźcie się: jest video, lecz bez Josha. Filmik ten zresztą był zamieszczany już w jakiś twitterze, więc go oglądałam.

Nijaka napisał:

NOWY WPIIIS! Ale nie łudźcie się: jest video, lecz bez Josha. Filmik ten zresztą był zamieszczany już w jakiś twitterze, więc go oglądałam.

Heh, nawet nikomu się nie chciało napisać o tym wcześniej. :P Dziękujemy Aneczko.

Josh życzy nam wesołych Świąt! I możemy poczuć przedsmak jego nowej płyty!!! Nie wiadomo jeszcze czy użyje tego kawałka, jak sam Josh napisał. Jakość nie jest najlepsza, więc trudno ocenić tą melodię. Ale widzę, że Josh nie zrezygnował z klasyki, więc jest świetnie, bałam się bowiem, że może jego najnowsza płyta będzie bardziej popowa. Choć... po jednej piosence trudno cokolwiek ocenić. Ale nie powinnam się bać, nie powinnam wątpić w Josha. Radzę ściągnąć filmik, bo Josh coś pisze, że są Święta, wszyscy jesteśmy z rodziną i nie siedzimy w internecie, więc nie damy rady tego teraz zapisać. Więc możliwe, że to skasuje? Ja już jakby co mam filmik na komputerze. Życzę wszystkim wesołego 2 dnia Świąt i dziś miłego wieczorku. ;)

A jak Wam się "podobał" dzisiejszy vlog. Bylam załamana jak sluchalam ... JG wyjatkowo smutny, powiedziałbym może - nie-szczesliwy, pod presją, nierozumiany, przytłoczony oczekiwaniami innych. Takie miałam wrażenie. Chyba Grobinites dają mu trochę w kość nadmiarem pytań.
No i ewidentnie zmęczony i "mizerny", ale mam nadzieje, ze to tylko jetlag po podrozy z NY. A ze sama mialam straszny dzien, to sie poryczalam jak jakis dzieciuch ;/

Ja tak tego nie odebrałam. Po prostu Josh starał się wytłumaczyć, dlaczego powstawanie płyty tak się przeciąga. Jest poważny, to fakt, ale tego wymaga sytuacja. Wydaje mi się, że Joshowi trochę głupio, że musimy jeszcze poczekać na jego płytę. Ale ja rozumiem go doskonale, niech spokojnie dopracowuje utwory, mogę poczekać jeszcze trochę na jeszcze większe efekty! Mam nadzieję, że nie przejął się tym za bardzo. Nas, fanów, przecież nigdy nie zawiedzie i to nie zawiedzie przecież głupim przeciągnięciem się premiery CD!

Dzisiaj, po powtornym przesłuchaniu zmieniam zdanie ... widac moj denny nastroj sprawily, ze odebralam srodkową czesc vloga, a zwlaszcza tytul  jako "lekkie gwiazdorzenie" ... w sensie "ej, to ja jestem muzykiem, i Wam powiem, ze to nie takie proste, dzieciaki, jak Wam sie wydaje" Ale dzisiaj sie wycofuje z tego podlego podejrzenia (wyspana, na urlopie). Sama wiem, jak reaguje kiedy mi ciągle suszą głowę "a kiedy zrobisz to czy siamto" ... a tu miliony twitów i komentarzy na blogu, pewnie setki maili i ciagle zaczepki ...

alessa napisał:

widac moj denny nastroj sprawily, ze odebralam srodkową czesc vloga, a zwlaszcza tytul  jako "lekkie gwiazdorzenie" ... w sensie "ej, to ja jestem muzykiem, i Wam powiem, ze to nie takie proste, dzieciaki, jak Wam sie wydaje"

Ojej, jak mogłaś tak pomyśleć? Nie martw się, Josh nadal jest tym skromnym człowiekiem co kiedyś. Nigdy by tak nie pomyślał! Cieszę się, że humor już lepszy. ;)

No jestem podła, wiem ;-) Ale już mam do pana Grobana lepsze nastawienie. Zwlaszcza, że jade do Rzymu (jak w tym moim śnie ;-) i wracam do nauki włoskiego na podstawie Joshowych piosenek również.

Mogłabym mieć malutką prośbę?
Napisze mi ktoś, o czym Josh mówił w tym ostatnim video? Nie wiem co się stało, ale bardzo cicho mi się to odtwarza, a nie wiem, jak się głos reguluje na vimeo i w efekcie przez większość czasu słyszę jakieś kosmiczne pomruki i tak zrozumiałam to piąte przez dziesiąte...

Nowe zdjęcie na blogu! Jak widać Josh haruje jak wół.

Nowe video na blogu! http://joshgrobanblog.tumblr.com/post/8 … a-vuvuzela

Josh między innymi mówi o trasie koncertowej, o płycie, o mundialu, o nowym filmie czy o Glee.

Miłego oglądania i słuchania oczywiście. ;)

A tak poza tym Josh świetnie wygląda!

Tylko te włosy takie krótkie;) Ale taki w sam raz milutki, żeby się z nim zaprzyjaźnić (:PP).
Mówił Marto, że będzie wszędzie. Ciekawe...

Ja też zwróciłam uwagę na to "wszędzie" :tak: Jestem bardzo, bardzo ciekawa, co to będzie oznaczało w praktyce.

Nowy vlog! Josh opowiada m.in. o płycie, że jest już skończona, że zostanie wydana w listopadzie (prawdopodobnie 16, dokładna data może się zmienić). No i po raz kolejny podkreśla jak dumny jest z płyty. Josh mówi także o swoim kolejnym charytatywnym występie - tym razem dla Pakistanu.

Czy ktoś w ogóle zauważył, że Josh dodał nowy vlog na blogu? :) 4 dni temu. Trochę się zagapiłam. A więc  zapraszam na bloga Josha tych, którzy nie widzieli jeszcze filmiku. Oczywiście Josh w większości opowiada o nowej płycie.

Po dłuższym czasie Josh odświeżył blog. Tym razem napisał do nas wiadomość, w której porusza temat związany ze sztuką i prosi o pomoc dla National Endowment for the Arts.

no po dłuższej nieobecności kolejna wiadomość od Josha :D
http://joshgrobanblog.tumblr.com/

Jak to milo zobaczyć Josha. Też jestem przeziębiona... :(

Dziw, że jeszcze nie ma tu tego nowego vloga - nadrabiamy ;)
http://vimeo.com/34493541

Jak ja się cieszę, że Josh wystąpił z Chrisem. Pierwszy raz widzę filmik z nimi. Widać, że świetnie się dogadują.

A tak btw... nie wydaje Wam się, że Josh był lekko wstawiony, hehe? :D

Marta_Evans napisał:

A tak btw... nie wydaje Wam się, że Josh był lekko wstawiony, hehe? :D

Właśnie o tym rozmawiałyśmy z dziewczynami - Josh chyba jeszcze jest na fali New Year's Eve party i chyba przesadził z sake tego wieczoru ;) Poza tym Chris też nie wydaje się być w najlepszej formie, oboje jacyś 'wczorajsi' :D

To była rozmowa o niczym... Jestem zawiedziona. Co prawda cały czas się uśmiechałam i kręciłam głową myśląc "ach ten Josh" ale naprawdę wolałabym więcej konkretów.

A niech sobie chłopcy popiją. W Sylwestra jak najbardziej :P. Sama przecież tańczyłam w pokoju jak głupia do czardasza...

EDIT: Zwróciliście uwagę na tytuł vloga? "I didn't say it would be a good vlog"... Ech. ;)

No to może podsumowanie czego dowiedzieliśmy się od Josha:

- Josh wraca do studia nagraniowego 9 stycznia
- Video "If I Walk Away"... right n... tzn. right KIEDYŚ
- Josh pojawi się w kolejnej komedii, początek luty

He,he... Dzięki Martuś za link do vloga...Ale się z Mircią ubawiłyśmy! Jasne, że chłopcy byli wczorajsi (jak nie dzisiejsi ;) ) Super się to oglądało, tym bardziej, że właściwie Chrisa na filmiku z Joshem nigdy nie widziałyśmy.
Świetne były momenty kiedy Dżoszik się plątał a Chris mu podpowiadał brakujące słówka.... ;)

No faktycznie też  miałam inne oczekiwania odnośnie tego Vloga ;) zresztą jak większośc z nas :P mimo wszystko fajnie się chłopaków oglądało i widac że poczucie humoru to Oni mają chyba genetycznie przekazane :D

Marta_Evans napisał:

-EDIT: Zwróciliście uwagę na tytuł vloga? "I didn't say it would be a good vlog"... Ech. ;)

No to może podsumowanie czego dowiedzieliśmy się od Josha:

- Josh wraca do studia nagraniowego 9 stycznia
- Video "If I Walk Away"... right n... tzn. right KIEDYŚ
- Josh pojawi się w kolejnej komedii, początek luty

Tak, tytuł oddaje wszystko :P Ale fajnie, że Chrisa zaprosił do siebie. W sumie widać było, że mu się w pewnych momentach przydał ;)

fearless napisał:

W sumie widać było, że mu się w pewnych momentach przydał ;)

Haha, dokładnie. Swoją drogą chyba Krzyś trzymał się lepiej od Josha. Tak mi się zdaje. :D

Oj tak, Chris mu się przydał...i to czasami nawet bardzo ;) Chociaż moim zdaniem, jemu też było wesolutko...
Fajne chłopaki. Podobało mi się jak Josh mówił jak to go przestraszyli spadający z sufitu Ninja i , że...biedaczysko nie pamięta z tej restauracji zbyt wiele (...) np. tego, co tam jedli... ;)
A tak w ogóle, to chyba nikt w życiu nie składał mi tyle razy życzeń szczęśliwego Nowego Roku...
Czasami troszkę bez sensu, bo nie słyszałam nigdy "szczęśliwego sposobu życia" (happy life style) :P
Ale generalnie bardzo fajne to nagranie, no i wreszcie zobaczyliśmy braci razem na filmiku. Wydaje mi się, że mają podobny uśmiech. Jak myślicie?

Orędzie pierwszomajowe ;)

http://vimeo.com/41336559

Padłam na mówiącym flecie! :D :D

W ogóle witam po kilku dniach nieobecności. Trzeba było korzystać z przepięknej pogody! :P

Cieszę się, że Josh znów zaktualizował swój blog. Zawsze miło go znów usłyszeć i popatrzeć jak nas wita. :D

Hey it's me. I know. I'm sorry.

Nie wiem dlaczego Josh przeprasza nas za to, że się odzywa ;)

Ach ta skromność...

Po rocznej przerwie... NADSZEDŁ VLOG!

Filmik tym razem możemy znaleźć na youtube, a nie jak to bywało wcześniej na tumblr.com

Miłego oglądania! http://www.youtube.com/watch?v=WjkknMTtyUM