Dżoszorozkminiacz
Witam
Offline
Pogromczyni Wszelkich Tematów
Z opóźnieniem, ale ja też serdecznie witam!
Offline
Zarażony Dżospą
aurena77 napisał:
"Obecnie nie wyobrażam sobie dnia bez muzyki Josha".
to tak jak ja i pewnie my wszyscy tutaj witaj
A ja sobie wyobrażam! Wręcz mam okresy, że mi słabo, jak się coś tego rozczochrańca załączy, i to wcale nie z nadmiaru emocji
Niemniej, również witam:)
Offline
Pogromczyni Wszelkich Tematów
Ja też nie mam dość Josha. A to dlatego że nie słucham go aż tak często (wiecie, non stop przez cały dzień ) I po prostu dlatego mi się jeszcze nie znudził. Znam umiar i oprócz Josha lubię słuchać innej muzyki - rocka, hip-hopu... Nie mam przesytu. A minęło już 3,5 roku.
Offline
A ja zostałam zarażona przez...moją mamę A ona zaczęła słuchać przez swoje koleżanki. Nie była to więc miłość od pierwszego wejrzenia (oj sorki, usłyszenia ) bo przecież 'jak mogę lubić coś co lubi moja mama, szczególnie jeśli chodzi o muzykę? ) Pamiętam, że wszystkie były mega podekscytowane jego głosem i śpiewem. Tak więc jedna z tych koleżanek pożyczyła mamie Joshowe albumy. Miałam całkowicie inne wyobrażenie o człowieku, którego piosenki słyszałam, pewnie przez ten głos. Oglądam płyty, a tu się okazuje, że wykonawcą jest taki uroczy Loczek! Zaczęło się nałogowe słuchanie When you say you love me a potem wszystkich innych piosenek. Góglowałam w poszukiwaniu informacji na jego temat oraz zdjęć. Wpadłam. To było kilka lat temu. Teraz jestem chyba większą fanką Josha niż moja mama
Ale opróćz niego w moim serduchu znalazło się też miejsce dla paru innych wykonawców/zespołów których wielbię mniej więcej miłością jednakową Wszystko w zależności od moich jakichś faz i nastrojów. W sierpniu po występie Miki, on na jakiś czas stał się numerem 1, we wrześniu po spotkaniu z Rybakiem myślałam, że to chyba jego wielbię najbardziej, w październiku nałogowo słuchałam nową płytę Maroon 5, a teraz przy okazji Illuminations jestem mega zagrobanizowana i widzę na mieście nieistniejące plakaty Josha Także listopad jest zdecydowanie miesiącem Josha. Zmienia się jak w kalejdoskopie, ale dla wszystkich jest miejsce, bo serce mam pojemne
Offline
Wstępna faza Grobanizmu
Paulita napisał:
Teraz jestem chyba większą fanką Josha niż moja mama
Znaczy uczeń przerósł mistrza
Offline
Hehe na to wychodzi
Offline
Witajcie właśnie dołączyłam do Waszego grona i na początek pomyślałam że również podzielę się swoim pierwszym wspomnieniem o Joshu. Nie będe tutaj oryginalna, zaczęło się od Ally McBeal więc już jakiś czas temu. Jednak przez brak internetu w tamtym czasie, mój zachwyty gdzieś się "zawiesił".
Josh "powrócił" do mnie w duecie z Celine Dion w utworze "The prayer" i była to "miłość od drugiego wejrzenia" ;D Teraz muszę słuchać codziennie tego pięknego głosu.
Offline
Witam Fajnie, że forum się rozrasta... o i mamy taki sam avatar i opis
Hehe Tym serdeczniej witam i już zabieram się za kombinowanie nowego
Pozdrawiam!
Offline
Pogromczyni Wszelkich Tematów
Również witam! Tylko proszę, dogadajcie się jakoś z tymi avatarami, bo będziecie się nam mylić!
Offline
Josh urzekł mnie w piosence "Remember When It Rainned". Poprostu tak sobie szukałam na YouTube i jakimś trafem akurat wyświetliła mi się ta piosenka i myśle...a posłucham co mi szkodzi?! i no wpadłam:) przeszukałam całe YT i przesłuchałam wszelakie piosenki jakie tam znalazłam. Ma cudny głos a i słodziak z Niego też fajniutki
Offline
Oooooooo! Witam tym serdeczniej, że koleżanka z mojego miasta!
Jak to miło, że Tychy również zakochują się w Joshu
Offline
Witaj Kasieczku:) no Tychy zakochują się w Josh'u...no bo powiedz jak można się nie zakochać w takim przystojniaczku:) Choć w moim "muzycznym życiu" to On nie jeden Szkoda że nie ma Nas więcej bo można by jakieś spotkanko przy piwku zorganizować.
Offline
Dżoszorozkminiacz
Witam wszystkich nowych fanów Josha:)
Offline
Gość z zewnątrz
Cześć!
Pomyślałam,że też napiszę,jak odkryłam Josha. Dawno temu usłyszałam w radiu piosenkę w wykonaniu jakiegoś boysbandu. Stwierdziłam,że ma w sobie magię,tylko wykonanie jest niefajne i powinien ja śpiewać ktoś,kto naprawdę potrafi wczuć się w słowa i przekazać emocje. Tą piosenką była "You Raise Me Up". Później obejrzałam odcinek "Glee" i tam wystąpił gość specjalny - młody mężczyzna o uroczo kręcących się włosach :-). Kiedy w programie "X-Factor" usłyszałam,że chłopak wykonuje wcześniej wspomnianą piosenkę i skojarzyłam imię i nazwisko,to biegiem poleciałam do kompa,odszukałam co trzeba,zaczęłam słuchać i...poczułam,że o takim wykonaniu "You Raise Me Up" marzyłam. I tak się zaczęło...Puściłam ojcu Josha,żeby profesjonalnym uchem wyraził opinię,ten stwierdził,że facet ma super głos i że go nim zaraziłam. Kupiłam wszystkie albumy i teraz walczę,by były u mnie,bo ojciec stara się je przemycić do auta, a mama do siebie na wieżę :-D. To,czego jestem pewna,to to,że przyjaźń z jego muzyką, tym głosem będzie trwała i niezmienna.
Offline