Moja pierwsza styczość z Joshem to już tak odległa historia, że ledwie ją pamiętam. Zaczęło się z pewnością od filmu "Troja", do którego śpiewał "Remember me" razem z Tanją Tzarovską. Pamiętam to obsesyjne szukanie nazwiska wykonawcy muzycznego motywu przewodniego, który mnie wtedy zafascynował. To było kilka tygodni po premierze czyli nie później niż w 2004 roku. Później długo nie schodził z listy odtwarzania (często nawet włączałam powtarzanie ciągłe). Od tamtego czasu właściwie nie miałam styczności z innymi utworami (nie przyszło mi do głowy, aby poszukać). Poza tym - w mojej głowie Josh Groban wyglądał dość charakterystycznie. Starszawy pan z kilkoma kilogramami nadwagi, burzą siwych włosów i fantastycznym głosem. Około sierpnia 2007 roku poznałam jeszcze "When you say you love me" (dziękuję Cynamonce) oraz "Remember when it rained". To także nie skłoniło mnie do przeszukania sieci w pogoni za nazwiskiem Josha. Dopiero przypadkowe natrafienie na teledysk do "The Prayer" (i skonfrontowanie mojego wyobrażenia Josha z jego rzeczywistym wizerunkiem) rozpoczęło erę mojej fascynacji jego głosem. Wtedy też odkryłam "Per te", "L'ultima notte", "Caruso" i inne fantastyczne utwory. A ktokolwiek je słyszał, wie, że nie sposób obok nich przejść obojętnie.

A Wy? Kiedy u Was nastąpił TEN moment? ;)

Morag

U mnie TEN moment nastąpił, kiedy trafiłam na Twojego, Morag, LJ'a (mam nadzieję, ze nie masz mi tego za złe). Tak jakoś mi się klikło na link w podpisie, wchodzę, patrzę, widzę: ooo obsesja! Josh Groban? A któż to? Nie namyślając się długo zaczęłam szukać jego utworów, zdobyłam 'Closer', włączyłam i wsiąkłam. :D Potem w zakamarkach sieci znalazłam resztę albumów i od tego momentu (jak sobie pomyślę, to już trochę długo trwa, jak na słuchanie non-stop) słucham praktycznie na okrągło, srsly. Jako przerywnik służy mi muzyka irlandzka. :-) Podobają mi się wszystkie piosenki, chyba najbardziej urzekły "Oceano", "Mi morena", "Per te", "L'ultima notte", "Caruso", "So she dances", "In her eyes", zaczarowała "Don't give up". I przyznam się, że kiedyś we śnie słyszałam "Mi morena". Chyba po raz pierwszy zdarzyło mi się śnić piosenkę :D Potem za mną chodziła przez cały dzień - w stukoczącym tramwaju, w hałaśliwym mieście, na nudnym wykładzie - słyszałam ją wszędzie. :)

Pozdrawiam,
sun

U mnie się to odbyło krótko i intensywnie. Nie lubię nie rozumieć, o czym ludzie dookoła mnie gadają, więc po ujrzeniu po raz enty u kolejnej osoby na LJu piosenki "Per te", postanowiłam coś z tym zrobić. Wklepałam nazwisko oraz tytuł w youtube i... przepadłam. Potem poszły kolejne piosenki, praktycznie nie wyłączałam laptopa. W teledysk do "Per te" mogłabym się wpatrywać godzinami.
I to by było na tyle, kochana grupo wsparcia.
M., anonimowa grobanoholiczka.

sundarai napisał:

U mnie TEN moment nastąpił, kiedy trafiłam na Twojego, Morag, LJ'a (mam nadzieję, ze nie masz mi tego za złe).

Ależ absolutnie! Cieszę się, że posiadam moc zarażania Joshem. Wydaje mi się, że on jest skandalicznie słabo wypromowany w Polsce. Taki głos powinien się nieść! Zarażajmy, zarażajmy, bo przecież wszyscy wiemy, że warto.

Mar, Ty sobie jak najszybciej przesłuchaj wszystkie albumy i wróć do tego działu dzielić się wrażeniami. Słyszałaś już "L'ultima notte", "Caruso" albo "To where you are"? To chyba moja ukochana trójka (zaraz po "Per te"), chociaż tak naprawdę trudno zdecydować. Może lepiej założę temat o ulubionych piosenkach, żebym nie musiała sama siebie banować. ;)

Morag

Soł.
Moja przygoda z Joshem zaczęła się podobnie do przygody Ell (Morag. Nie, nie przyzwyczaję się xD), bo zaczęło się od Remember me. Do tej pory twierdzę, że to jest zła piosenka, bo mam przy niej różnego rodzaju wizje. Zaczęło się od Troi, potem się dowiedziałam kto śpiewa i swoim zwyczajem polazłam poszukać, przy okazji łapiąc kilka innych piosenek tego wykonawcy. When you say you love me było oweniające nie powiem, ale za to Remember when it rain mnie nie zachwyciło i, że tak powiem, pomyślałam sobie, że to nic specjalnego i długo leżało sobe na dysku.

A potem Ell odkryła Josha na nowo. Jakiś czas się wzbraniałam (czytaj: jeden dzień), ale zasypana tytułami i linkami na youtube siłą rzeczy musiałam posłuchać. Ładne było, przyjemne dla ucha. A potem sis (czytaj: Ell) podesłała mi linka do Per te (do tej pory reaguję BARDZO silnie na tę piosenkę...), a że byłam wtedy w amoku twórczym przy pisaniu tekstu, więc piosenka nie przeszła bez echa. Nie dość, że się rozpłakałam, postanowiłam do tego napisać zakończenie i słuchałam nałogowo tak długo, że rodzicom zwiędły uszy... to jeszcze próbowałam zarazić znajomych xD
Potem były ferie, na dysku wylądowały pozostałe, dostępne na Elinkowym pendrive'ie utwory iiiiii... no wiadomo.
Może jeszcze dodam, że mój komputer został przy tej okazji ochrzczony Joshem, ale to taki niewielki szczegół.

Ale największym szokiem było dla mnie to, że Josh jest taki MŁODY i PRZYSTOJNY. Bo w mojej wyobraźni egzystował jako siwiejący facet lat około 45... xDDD

U mnie miłość do Josha zaczęła się już downo, a mianowicie jakieś dwa lata temu. Moja siostra usłyszała tę piosenkę w filmie "Troy" i kupiła kilka płyt tego wykonawcy. Słuchała ich prawie 24 na dobę, więc łatwo można było się przyzwyczaić i również zakochać w jego głosie.
Można powiedzieć, że budzę się z tą piosenką w uszach, spędzam dzień i zasypiam. Jestem chyba uzależniona od niego. Dla mnie minuta bez słuchania Josha do minuta zmarnowana.
Poza tym nie tylko głos ma cudowny, on sam jest bardzo przystojny. Więc zazwyczaj łączę słuchanie jego muzyki i wpatrywanie się w jego plakaty, zdjęcia, tapety.

Pozdrawiam,
Joshka

Więc ja podobnie jak parę osób tutaj najpierw usłyszałam "remember me" jak byłam w kinie na TROI.ale wtedy jeszcze niemialam internetu i moje poszukiwania co do artysty byly bardzo ograniczone, wiec ogladajac troje w domu zgralam piosenke na kasete i sluchalam tylko jej.ale niedawno podczas rozdania nagrod GRAMMY(?)  uslyszalam duet Groban&Bocelli i sie ZAKOCHALAM w tym glosie(i nie tylko :D). od tej pory powoli sciagam piosenki ktore tylko znajde. slucham wszystkie choc mam taki staly zestaw 6 piosenek:alla luce del sole, to where you are, february song, oceano, when you say you love me, si volvieras a mi,+ teraz "Canto Alla Vita":)

Buziaki Jagódka :)

Pierwszą piosenką Josha z jaką się zetknęłam było Broken Vow. Utkwiła mi głęboko w pamięci. Postanowiłam poszukać innych jego utworów. Poznałam Remember me, The Prayer. Obecnie mam na dysku ok. 20 piosenek Josha. z powodu braku środków oraz możliwości zakupu nie posiadam żadnego jego albumu.:cry:
Słucham Josha bez względu na nastrój, kiedy tylko mogę. Moja miłość do niego jest bezwarunkowa. Z każdą nowo poznaną piosenką zakochuję się coraz bardziej. W muzyce oczywiście.

Rouleeng napisał:

Obecnie mam na dysku ok. 20 piosenek Josha. z powodu braku środków oraz możliwości zakupu nie posiadam żadnego jego albumu.:cry:

Zgłoś się do mnie peemką, myślę, że coś na to poradzimy. ;)

A Broken Vow było w moim przypadku piosenką, dzięki której otworzyłam oczy, a potem długo słuchałam jej w trybie "powtarzanie ciągłe". Na powtarzanie ciągłe to mam w ogóle cykle. Ostatnio ten zaszczyt kopnął "You're the only palce". ;)


Morag

Cześc :)

Tak czytam wasze wpisy i widzę, że chyba jestem weteranką Josh`a w tym otoczeniu.

Ja ześwirowałam na jego punkcie zaraz po tym jak go zobaczyłam i usłyszałam w Ally McBeal. Gdy zobaczyłam jego oczy w pierwszej scenie w jakiej wystąpił, jak wychodził z windy to szczena mi opadła taki był uroczy. A jak na koniec odcinka zaśpiewał "You`re still you" to po prostu oniemiałam. Po zakończeniu odcinka od razu dopadłam do komputera i wyszukałam jego nazwisko w internecie. To był początek 2002 roku. Od tego momentu staram się śledzic każdy jego muzyczny krok. Od płyty Josh Groban przez wszystkie płyty studyjne, koncertowe, Chess, duety aż po Awake Live. Nie będę ukrywała, że cała "fascynacja" Josh`em pochłonęła mi dużo czasu ale nie żałuję ani jednej sekundy :)

Proszę o używanie czarnego koloru przy okazji pisania postów.
M.W.

Witam wszystkich bardzo gorąco;];]:*:* Tak bardzo się cieszę,że powstało forum ku czci naszego Josh'a;]  To przywróciło mi nadzieję,ze jednak  nie aż tak mało ludzi w Polsce go słucha,choć wciąż zapewne za mało,sama nie wiem jak to jest możliwe...nie zauważyć anioła. Moja przygoda zaczęła się stosunkowo niedawno,gdyż około dwóch lat temu..:( tak szkoda,że  nie wcześniej...ale cały czas nadrabiam stracony czas :) ( chyba wszystkie możliwe filmy z nim związane na youtubie przejrzałam ):):)  A od youtube też się wszystko zaczęło,gdy przypadkowo natknęłam się na teledysk You Raise my Up. Och..od tego czasu jestem nierozerwalna z jego muzyką,żyją nią, pomoga mi żyć, jest dla mnie wszystkim....każdy utwór ubóstwiam. Jest coś w nim naprawdę niesamowitego,niebiańskiego...wiem,że już zawsze będę od niego uzależniona...dlatego tym bardziej cieszę się,ze w Polsce pomimo tak małej jego popularności go odkryłam.;) Tak bardzo marze o pojechaniu kiedyś na jego koncert...a w ogóle wierze  w to całym sercem ,że kiedyś odwiedzi  Polskę;];]  Och,moglabym pisać i pisać;] Dziękuję serdecznie wszystkim Grobanites;] :*:*:*piszcie proszę więcej;] :* i łączmy serca  tą przepiękną muzyką.   pozdrawiam:*:*:*:*:*
Anita :)

Cześc Anita :hug: Fajnie, że skorzystałaś z zaproszenia :good:

Cześć  Asiu:*:*:*:) To ja baaaaardzo dziękuję za zaproszenie i ogromnie cieszę się,że mogę uczestniczyć w tak wspaniałym forum.:*:*:* dla naszego Josh'a;] pozdrawiam ciepło:*:*

Witam wszystkich cieplutko! Cieszę się, że istnieje polskie forum tego wspaniałego piosenkarza. Niestety na razie świeci pustkami, mam jednak nadzieję, że będzie tu coraz więcej fanów Josha i że codziennie będą widniały tu jakieś nowe posty.

Moja przygoda z Joshem zaczęła się około 1,5 roku temu. I chociaż to nie jest jakoś stosunkowo długo, tyle o nim już czytałam, że wiem całkiem sporo. Mam wszystkie jego piosenki, nie tylko z płyt ale też pojedyncze single: jak śpiewa w duetach, jak śpiewa w soundtrackach do filmów, w Chess, swój hymn narodowy... Widziałam jego występ w dwóch odcinkach Ally McBeal, oglądałam koncerty, czytałam co lubi, czego nie, oglądałam masę wywiadów... No po prostu zwariowałam na jego punkcie.

A zaczęło się od momentu, gdy usłyszałam jego słodki głos podczas Mistrzostw Europy w Łyżwiarstwie Figurowym w Warszawie.. Dokładnie 28 stycznia 2007 r. Brian Joubert, podczas Pokazów Mistrzów, pojechał do piosenki You Are Loved (Don't Give Up). Spodobał mi się i łyżwiarz i piosenka (od tego momentu kibicuję Brianowi - mam do niego wielki sentyment - to dzięki niemu mogę teraz rozpływać się przy piosenkach Josha). Postanowiłam więc ściągnąć sobie kilka innych piosenek tego wokalisty. Jeszcze wtedy nie patrzyłam kim w ogóle jest "ten Josh". Moje wyobrażenie o nim zupełnie mi wystarczało. Ot, pewnie 40-kilkuletni mężczyzna, grubiutki... (zupełnie jak u Was!). Gdy zobaczyłam jak wygląda i ile ma lat, zszokowałam się jak nigdy. Taki niepozorny człowiek. Kręcone włoski, delikatna postura... Po prostu anioł o niebiańskim głosie. No więc musiałam dowiedzieć się o nim jak najwięcej. I zaczęła się moja przygoda. Zaraziłam już wielu i chcę nadal zarażać. Tak aby stał się wreszcie popularny w Polsce. Bo nieznanie go to chyba grzech. Zupełnie nie rozumiem czemu nie został wypromowany w Polsce.

Moim marzeniem jest pojechać na jego koncert. Mam nadzieję, że niedługo to nastąpi!

Pozdrawiam Was wszystkich! :*

Widzę, że i z Tobą, Marta mam wspólne zainteresowania:) Ja tak jak i Ty poznałam Josha w czasie występu Briana Jouberta podczas Mistrzostw Europy! Pisałam już nawet o tym wcześniej:) Podobnie jak Ty długo nie wiedziałem jak on wygląda, ale nie to było dla mnie najważniejsze...wtedy głos mi w zupełności wystarczał. Nawet nie zastanawiałam się jak Josh wygląda i ile może mieć lat - jednak jako dziadka to sobie go nie wyobrażałam! Miło zaskoczyłam się gdy go zobaczyłam, a w jego loczkach to po prostu się zakochałam!
Wracając do Jouberta, oczywiście kibicuje mu w każdych Mistrzostwach, jednak więcej sympatii mam dla Stephana Lambiel'a - on również jeździ do utworów Josha:D Kiedy wystąpił do "Un Giorno Per Noi" to zaniemówiłam z wrażenia:) Lambiel różni się od Jouberta wrażliwością i temperamentem - Brian ma dużo energii w sobie a Stephan jest typem melancholika. Do swoich programów wybiera utwory sentymentalne i spokojne, i właśnie w tym jesteśmy podobni:) Mam podobną naturę co on, dlatego trzymam za niego kciuki całym sercem!!!

Szkoda tylko że Brian i Stephan rywalizują ze sobą - wygrać może zawsze tylko jeden z nich...ale właściwie to nie ważne który z nich zajmuje wyższe miejsca - dla mnie obaj są wygrani!:D


Tym razem to ja rozgadałam się nie na temat - i to ja przepraszam...

Oczywiście, też widziałam występ Stéphane'a Lambiela jak jechał do piosenki Un Giorno Per Noi. Nawet widziałam jeszcze jeden raz, jak jakiś łyżwiarz wybrał Josha. Mianowicie Ave Maria w jego wykonaniu. Niestety nie pamiętam kto dokładnie... Ale to dzięki Brianowi poznałam Josha i to jemu kibicuję. Nie umiem się przerzucić na kogoś innego. Nawet gdyby ktoś inny zaczął jeździć nagle cały czas do piosenek Josha i robił to fantastycznie... Poza tym Brian bardzo mi się spodobał! Świetnie jeździ, jest przystojny i ma doskonałą figurę. No i to, że jest żywiołowy, też mi się spodobało. Ach, faceci... :rolleyes:

Kiedy odkryłam Josha? Hmmm... trudno jest mi przypomnieć sobie ten moment. Ale chyba wszystko zaczęło się YouTube. Ok. 2 lata temu miałam manię na film "Duma i uprzedzenie" (z boskim panem Darcym) i oglądałam chyba wszystkie możliwe fanvideos jakie tyko istniały. Pewnego pięknego poranka natknęłam się na jeden z takich filmików z piosenką "When you say you love me"( http://pl.youtube.com/watch?v=qVEcloLm4I4 )... i się zaczęło. Później wszystko już szło lawinowo - Ally McBeal, "You raise me up", "Per te", "Believe" i "The Prayer" z Celine Dion :)

Widzę aglaja, że i Ty poznałaś się na "Dumie..." i na panu Darcym! Ja film zobaczyłam dopiero dzisiaj (ale lepiej późno niż wcale...). Od tej chwili ubóstwiam pana Darcy'ego:rolleyes:

Kurczę, to ja chyba najmłodsza jestem ze wszystkich fanów! Wielbicielką głosu Josha(i nie tylko;))jestem zaledwie od paru dni. Znalazłam go przez przypadek na youtubie. Tak sobie szukałam piosenki "All I ask of you" z "Upiora w operze" i znalazłam Josha śpiewającego z Sarah Brightman. Partnerka to porażka, ale Josh... Od razu się zakochałam w tym głosie :D

Serdecznie witam Olę i Asię!

Połączenia 'Josh-Duma i Uprzedzenie' oraz 'Josh-Upiór w Operze' - najlepsze jakie mogą być!

plummy napisał:

Wielbicielką głosu Josha(i nie tylko;))jestem zaledwie od paru dni.

O, to naprawdę bardzo króciutko go znasz. Cieszę się, że tak szybko trafiłaś na to forum! Mam nadzieję, że spodoba Ci się Josh tak bardzo jak nam wszystkim, gdy dowiesz się o nim jeszcze więcej. :)

A co do Sary Brightman... No wiesz, to wielka artystka. Ale nie każdemu podoba się taki głos. Przyznam, że mi też. I także ten duet nie przypadł mi do gustu. Ale ja osobiście nie chcę wypowiadać się na jej temat. Mimo, że nie podoba mi się jako artystka, nie powiedziałabym niczego złego o jej głosie, bo niewątpliwie ma talent. Nie każdy potrafi tak śpiewać.

Witam, nowego Forumowicza. Coś nas ostatnio przybywa i oby jak najwięcej. Moja znajomość z muzyką Josha też nie jest zbyt długa. Tak może z miesiąc, ale fascynacja totalna. A zaczęło się od zupełnie innego artysty, którego też bardzo lubię, tym razem swingującego Michaela Buble. Szukałam jego piosenek na you tube i znalazłam takie coś:

http://pl.youtube.com/watch?v=IFA4_1hoyGI

i stwierdziłam o co tu chodzi, trochę ten występ bez sensu, dlaczego ten drugi nie śpiewa i kto on. Poszukałam, no i przepadłam..... w tych brązowych oczach.


P.S. Teraz znając już obu Panów show nie jest bez sensu.

Jak poznałem muzykę Josha mm.. najpierw poznałem Martę. A od Marty do Josha już krótka droga:)
Pamiętam że powiedziała że ma genialną piosenkę. Wiele nie myśląc ściągnąłem od razu. To było "You raise me up". Słuchałem tego wtedy chyba z godzinę na okrągło. Ale zdałem sobie sprawę że  już znam Josha :D Kiedyś słuchałem "Remember me" z Troi. Było super, tylko nie wiedziałem ze to nasz ukochany Amerykanin śpiewa :)

Witam wszytskich:)

Moja przygoda z muzyka Josha zaczęła sie od piosenki "Remember me" z filmu Troja. Przewijałam koniec kilka razy żeby posłuchac tej piosenki. Później oczywiście zaczęło sie szukanie w internecie informacji o posiadaczu tego wspaniałego głosu:) Jak wiekszośc z Was zupełnie inaczej go sobie wyobrażałam. Szukałam, szukałam aż w końcu znalazłam kilka jego utworów, m.in. "You raise me up" i "When  you say you love me" z albumu "Closer". Zakochałam sie w jego głosie i po nitce do kłębka dotarłam w końcu do wszystkich jego albumów. Bardzo czesto ich słucham i absolutnie mnie nie nudzą, wręcz przeciwnie:) Ostatnio kupiłam tez "Awake live" i bardzo sie z tego ciesze:) Jedno czego nie rozumiem to fakt ze taki wspaniały glos jest u nas tak malo znany. Mam nadzieje ze juz niedlugo sie to zmieni i Josh w koncu odwiedzi Polske:) Pozdrawiam wszystkich serdecznie:)

Oglądałam Troję jeszcze zanim poznałam Josha. Nie rozumiem więc, czemu nie zwróciłam uwagi na tą boską piosenkę i boski głos. Znałabym Josha dłużej... No ale zaczęło się tak jak się zaczęło... I tak jestem niezwykle wdzięczna losowi, że mogłam w ogóle poznać Josha!

Pozdrawiam nową użytkowniczkę i witam na naszym forum! No i oczywiście cieszę się, że Mariusz skorzystał z mojego zaproszenia! :)

Zgadzam się!  Również oglądałam Troję przed moją Joshomanią, a piosenki w ogóle nie zauważyłam! Dziwne...

W każdym razie, moja przygoda z Joshem nie zaczęła się tak romatycznie od Troi, tylko dzięki zupełnie ślepemu przypadkowi - wpadłam na "You Raise Me Up" na music.yahoo. Nie szukałam akurat niczego konkretnego, słuchałam piosenek moich ulubionych zespołów i prawie w każdym przypadku poniżej była pokazana własnie ta piosenka. Urzekły mnie oczy Josha, włączyłam, przesłuchałam i.... Tak właśnie wpadłam. Od tego momentu słuchałam jej wciąż i wciąż i nadal pozostanie jedną z moich ukochańszych. Kiedy tylko miałam okazję zaopatrzyłam się w płyty Josha i zakochana wróciłam do Polski (byłam w USA). A tutaj nikt nie wie, kim mój idol jest! To mnie zszokowało. I zdenerwowało, też. W Polsce promuje się wielu dennych i sztucznych piosenkarzy, a dla kogoś tak wartościowego, jak Josh, z Jego przepięknym głosem nie ma miejsca? Tak więc, od powrotu, promuję go wśród ludzi i na stronach internetowych. Przynajmniej tyle moge zrobić.
Mam nadzieję, że kiedyś Josh przyjedzie do Polski. To byłoby naprawdę niesamowite...

Masz racje w kraju króluje komercha i ludziom wmawia się że tego właśnie chcą a to guzik prawda Pamiętam jak przyleciał do Polski Andrea Bocelli jak o tym było głośno jak wielu ludzi zgromadziło się żeby zobaczyć go chociaż na telebimie Dlaczego z Joshem nie może być podobnie? Zerowa promocja Grobana w kraju to błąd To jest naprawde nie wykorzystany potencjał Jeśli chodzi o oczy Josha to raczej nie zwraca na to specjalnej uwagi ale w jego przypadku to zupełnie coś innego Nie potrafie opisać co czuje kiedy patrze w te oczy one są naprawde "żywe" jest w nich tyle światła i ciepła Przypomniał mi się taki fragment wiersza "w twoich oczach można mieszkać /twoje oczy kocham " Mam nadzieje że nic nie przekręciłam to chyba napisała Poświatowska

Droga Aniu, witam na forum i serdecznie pozdrawiam!

A ja jestem bardzo ciekawa jak było w USA, tzn. czy wpadłaś tam na ludzi, którzy znają Josha? Czy jest on naprawdę tak znany w USA, jak to sobie wyobrażam?

To  może ja odpowiem na jedno z tych pytań :) moja siostra była w USA parokrotnie i wszyscy na około niej i znajomi znali Josha i słuchali. Niektórzy byli na niejednym Jego koncercie..Więc tam Josha cieszy się niemałą popularnością :)

Kiedy z Polski zrobi się taka Ameryka?... Przecież wszystkie wzorce czerpiemy właśnie z Zachodu...a ze Stanów to już zwłaszcza. Może problem tkwi w tym, że wybieramy wzorce nieodpowiednie, nie doceniając tych dobrych i wartościowych...
Pozostaje mieć jedynie nadzieję, że kiedyś przejrzymy na oczy (mówię ogólnie o naszym narodzie) i zaczniemy wybierać tylko rzeczy wartościowe spośród wszystkich dostępnych, które oferuje Zachód.

Zgadzam się z Tobą we wszystkim co powiedziałaś Eovina:)...aż przykro patrzeć co się dzieje na polskiej scenie muzycznej:[

...a co do oczu Josha...

Kiedy patrzę m.in. na to zdjęcie to aż ciary mnie przechodzą!

Zgadzam się z Jagodą. Ja również, jak mówiłam ludziom, że słucham Josha, widziałam ich reakcję i zrozumienie. Tak naprawdę to żadej osobie nie musiałam tłumaczyć, kim jest. A w Polsce... To aż wstyd. Wstyd po prostu, że nikt o Nim nie wie. Po prostu, hańba. Tak sie zastanawiam, czy moze, jakby zebrać jakieś... podpisy, albo coś, i wysłać to do Josha to może by przyjechał i zaśpiewał? A potem się z nami spotkał, jako przedstawicielami prośby o koncert? Tak, wiem, mało prawdopodobne, ale miło sobie czasem tak pomyśleć... (:

Tak, ja też myślałam o czymś podobnym. Wśród oich znajomych nikt chyba nie zna Josha, a szkoda. Ostatnio przekonałam do niego moją współlokatorkę z bursy i zarazem wieloletnią szkolną przyjaciółkę i mam nadzieję, że coś z tego będzie :D (dałam jej namiary na forum). Siostrę też staram się przekonac, ale jest ciężko. Myślę, że pomimo wielu niepowodzeń każdy z nas powinien próbowac dalej. Niech będzie coraz więcej fanów Josha Grobana. A do Polski pewnie też kiedyś przyjedzie i wtedy wszyscy spotkamy się na jego koncercie :):):)!

Sklejone.
M.P.

Wiecie co, tak sobie czytam to forum i czytam, i dochodzę do wniosku, że ja powinnam znac Josha już od dawna! Jestem od lat wielką miłośniczką łyżwiarstwa figurowego i namiętnie oglądam każde zawody jakie pokazują na Eurosporcie. Widziałam też programy Briana Jouberta i Stephana Lambiela do piosenek Josha (dla pewności sprawdzilam na youtube). Wtedy nie zwróciłam uwagi na muzykę. Nie wiem jak mogłam! Chyba zbyt byłam zaabsorbowana podziwianiem wyżej wymienionych...;)

Witam wszystkich, a plummy w szczególności;) To ja jestem tą koleżanką z bursy :D Josha poznałam zaledwie kilka dni temu, właśnie dzięki plummy. Jego głos rzeczywiście jest niesamowity. Piosenek znam jeszcze niewiele (tyle co usłyszałam u plummy), ale poszukiwania i odkrywanie właśnie się rozpoczęły ;) mam takie przeczucie, że Josh zagości na dłużej w mojej mp3 ^^

Witam kolejną forumowiczkę! Cieszę się, że Josh spodobał się i Tobie! Mam nadzieję, że długo będziesz go słuchać i w pełni będziesz zauroczona! Pozdrawiam Cię! :)

Zupełnie nie rozumiem tego braku Josha w Polsce. Na polskich serwisach jest bardzo mało informacji o nim, a w  sklepach muzycznych  mało płyt.  Ale dobre i to:) . Mam nadzieje ze kiedys uda sie zobaczyc Josha na zywo w Polsce. Dziekuje za powitanie na forum:). Pozdrowienia dla wszystkich fanów Josha.

Witam kochane forumowiczki.  Wprost nie mogę opisać jak się cieszę że powstało to forum. Do tej pory myślałam że w Polsce nikt inny poza mną nie zna Josha i nie interesuje się jego twórczością. I oto nareszcie trafiłam na to forum.

Pierwszy raz usłyszałam Josha zupełnie przypadkowo, przy okazji szukania na YouTube "Dumi i uprzedzenia". Trafiłam wtedy na filmik z podkładem "Remember When It Rained" i po prostu przepadłam! Tego samego dnia odszukałam inne utwory, między innymi February Song i zakochałam się w tej piosence. Mój mąż w końcu zbronił mi odtwarzać tych nagrań w jego obecności, po tym jak na okrągło przez kilka dni słuchałam tych dwóch piosenek. One najbardziej trafiły mi do serca. Uwielbiam je, pózniej doszły do tego "Si Volvieras" i "Solo Por Ti". Cudowne!!! Josh ma wspaniały głos, dla mnie najpiękniejszy męski głos pod słońcem. mogę słuchać go bez końca. Ale też nie mogę zrozumieć dlaczego w Polsce w ogóle o nim nie słychać?!
Dlatego tym bardziej cieszę się że mogę się podzielić z kimś moją radością wynikającą ze słuchania J. G. :)

Witam villemo280:D ...i sardynkę też witam:D
Mam nadzieję, że miło spędzicie czas w naszym towarzystwie:)

Też Cię serdecznie witam! :) Myślę dokładnie jak Ty, też nie wiem, czemu Josh nie jest znany w Polsce... I tak samo jak Ty, przed znalezieniem tego forum, byłam przekonana, że tylko ja go znam. Jeszcze raz witam!

Jak to dobrze, że coraz więcej osób poznaje się na Joshu! Witamy nowych forumowiczów! ^^

Wszyscy tak pięknie witają, że ja nie będę gorsza :D witam wszystkich serdecznie:) piszcie dużo, ciekawie i wogóle fajnie :D:D

Witaj Martuniu::):)
Miło Cię spotkać na wspanialym forum Josh'a:)):)I to w dodatku polskim:):)Tka bardzo się cieszę,że rośnie grupa milosnikow nieslychanego Josh'a :):)dla mnie jest on calym swiatem....a jego ostatni występ na Emmy's....nie mogę go zapomniec...stale mam lzy w oczach....nasz Aniol.;];]
Tak...marzę ,aby kiedyś do nas przyjechal do Polski..na koncert....calym sercem w to wierzę. :)
Trzymajcie się Marta cieplo i wszyscy moi polscy Grobanites;] do uslyszenia,pozdrawiam;]
Anita

Pozdrowienia dla nowych forumowiczuch :)

Jaki ten świat mały! :D Nie przyszło mi do głowy, że to Ty, Anitko!

A żeby wtajemniczyć wszystkich: Anita wysłała mi wiadomość na youtube, poznałyśmy się, a dopiero potem stwierdziłyśmy, że jesteśmy tutaj obie zapisane!

Szkoda, że wchodzisz tu tak rzadko. Rozumiem, że na angielskim forum jest dużo więcej rzeczy... Ja jestem zapisana na yuku, ale nie za bardzo lubię te forum. Jak już ktoś tutaj napisał, jest ono bardzo nieczytelne i panuje tam chaos - przynajmniej według mnie.

Witaj Martunii i witam gorąco wszystkich wspanialych polskich Grobanites;] :):)
Oj..tak..zgadzam się..na yuku cięzko się czasem odnaleść,..ale za to jest tyle nowości o Josh'u.:)::):) Ale z naszego polskiego forum jestem tak strasznie dumn,ze powstalo i w ogole;];];]swietnie;]ciekawa jestem kto byl pomyslodawcą forum??:):):)pozdrawiam cieplutko,ucalowania i do uslyszenia ;]]; ach...juz tak się nie mogę doczekac na plytą Joshiego...;];] buziaki,Grobanite forever- Anita;]

Niby Internet to taka wielka cyberprzestrzeń a jednak nie tak trudno się w niej odnaleźć:) Jednym słowem: wszystkie drogi prowadzą do Josha:D

hmm, jak odkryłam Josha...ponad rok temu moja koleżanka zafascynowana była piosenką "You Raise Me Up" w wykonaniu Westlife. Pokazała mi teledysk i kilka innych wykonań, m.in. Josha. Oczywiście byłam pod wrażeniem Jego głosu, ale jakoś zapomniało mi się o nim(straszne :) Dopiero niedawno coś mnie tknęło i we wrześniu jakoś przeglądałam archiwum gadu i natrafiłam właśnie na link do piosenki w wykonaniu Josha. Przesłuchałam, poszukałam innych piosenek, i już było po mnie :D Po prostu zakochałam się  w Jego głosie, i nie wiem jak mogłam żyć do tej pory, nie słuchając GO. Mam kilkanaście piosenek na komputerze, płytę koncertową Awake, i planuję mieć wszystkie płyty :) A tak w ogóle to marzy mi się, jak zresztą nam wszystkim koncert Josha...no cóż może kiedys...:)

Łączy nas wszystkich przynajmniej to jedno marzenie.

To temat poświęcony temu jak to "my" odkrywaliśmy Josha, ale chciałam tu napisać jak to ktoś z moich znajomych odkrył Josha^^ To dość niezwykły przypadek, dlatego o nim wspominam, a poza tym to mój pierwszy prawdziwy sukces z którego ogromnie się cieszę:D

Josha należy promować na wszystkie sposoby dlatego pomyślałam też o naszej-klasie (to czasem bardzo pożyteczny portal:P). W swoim opisie zamieściłam tekst: "Josh Groban - posłuchajcie i pokochajcie". Miałam nadzieję, że kogoś to zachęci do poszukiwań kim też jest owy Josh i że rybka połknie haczyk^^ I połknęła:P
Moja koleżanka ze studiów zapytała mnie niedawno któż to jest ten Josh Groban... Tak więc ja w kilku słowach opowiedziałam jej kim jest ów tajemniczy artysta^^ Nie byłam do końca przekonana czy właśnie jej Josh może się spodobać (bo to raczej melomanka rocka, O.N.A. i Evanescence...), ale ponieważ była bardzo zaciekawiona to postanowiłam kuć żelazo puki gorące. Kiedy później rozmawiałyśmy na gg zaczęłam jej podawać linki do piosenek Josha, zastanawiałam się co dać na początek by zwaliło ją z nóg...i dałam "Remember When It Rained" - to był strzał w 10! Zwaliło ją totalnie! Powiedziała: jaki piękny głos, dawaj jeszcze... potem już poszło lawinowo, a zachwyt rósł i rósł:D
Mój zachwyt też rósł, ze nareszcie ktoś z moich znajomych docenił Josha! Powiedziała, że musi ściągnąć sobie jego utwory, to ja na to, że pożyczę jej płytę z jego albumami (zrobiłam sobie kiedyś kopię właśnie na taką okoliczność^^).

Zrobiłam też eksperyment, prosiłam ją by oceniła jego wiek po wysłaniu jego głosu...i dała mu 35 lat! A więc też go postarzyła, choć dobre i to że nie wyobraziła go sobie po 50-tce! Kiedy jej powiedziałam, że ma 28 lat (no jeszcze nie ma, ale prawie...) była mile zaskoczona, tym bardziej kiedy potem go zobaczyła^^ Josh podbił jej serce pod każdym względem:) Choć nie do końca się do tego przyznaje (mówi, że do tej pory nie przywiązywała szczególnej uwagi do jednego wykonawcy i nie zamierza...)...ale ja na samym początku myślałam podobnie. Nie byłam świadoma jak muzyka Josha może wpłynąć na mnie w przyszłości...podejrzewam, ze z nią będzie tak samo:)
...a z Joshem to się zawsze tak niewinnie zaczyna a później to już uzależnienie^^

Powiedziała też, że muzyka Josha trafiła do niej w odpowiednim momencie, jest dobra na przemyślenia...
...i jest to muzyka ambitna, niekomercyjna, muzyka o czymś, o którą teraz nie tak łatwo...dlatego tym bardziej cieszy się, że Josha poznała:) Z wielką chęcią wybrałaby się też na jego koncert w Polsce. Wierzę mocno, że kiedyś pojedziemy:)

Cóż za piękna historia! No Aguń, należą Ci się oklaski! :applause: Też bym była niezmiernie szczęśliwa, gdyby moja koleżanka tak się zachwyciła Joshem. Mam grono przyjaciół, które oczywiście zna Josha. Uważają, że ma piękny głos ale nie ekscytują się nim. Ale jest też jedna koleżanka, która niedawno poprosiła mnie abym na pendrive zgrała wszystkie jego piosenki. Poza tym rozmawiam z nią często o Joshu i razem się zachwycamy. Ach, człowiek w takich momentach się raduje... :angel: Mam nadzieję, że niedługo ta koleżanka zawita na forum, gdyż jej o nim opowiedziałam. Obiecała, że to zrobi jak tylko będzie mieć czas. No ciekawe, czy to zrobi...

Witajcie wszystkie użytkowniczki forum i fanki Josha!

Pobyt na forum zacznę właśnie od mojej historii, pt. "Skąd dowiedziałam się, że Josh w ogóle istnieje";)
W 2008 roku, bodajże w maju (bo, o zgrozo, daty dokładnej nie pamiętam:D), pisałam z kumpelą smsy i wtedy właśnie poleciła mi "Broken vow" Josha Grobana. Nigdy wcześniej o nim nie słyszałam i sama nie wiedziałam, czy mam tego poszukać, czy nie, bo generalnie ja i kumpela mamy różne gusty muzyczne. Ale zapisałam sobie nazwisko i tytuł na karteczce. W końcu wylądowałam na youtube. Kumpela zachwycała się Joshem, mnie broken vow nie porwało aż tak, ale skłoniło pomimo wszystko do dalszych poszukiwań. Traf chciał, że wybrałam "You are loved". Zaczęłam się przekonywać coraz bardziej do głosu Josha, bo generalnie zwracam uwagę na wokal.
Specjalnie nawet zajrzałam teraz na archiwum z gg, żeby ustalić jakąś lepszą datę:P i 16.05.2008 stwierdziłam, że ma cudny głos i że sobie ściągnę jego płytkę. Na początku zupełnie nie rozumiałam  (przyznaję się bez bicia!), dlaczego kumpela uważa, że Josh jest śliczny. Nie lubiłam nigdy facetów z kręconymi włosami, jedyne co mi się w nim spodobało to te brązowe oczy (do takich miałam słabość od zawsze:P). 25.05 byłam już zabujana po uszy:D
Zaczęłam słuchać Josha wręcz nałogowo, wciąż oglądać z nim filmiki na youtube itp. Generalnie chłopak mi zrobił niezłe zamieszanie w życiu: oprócz Franka Sinatry i Enyi, nigdy nie lubiłam tak spokojnej muzyki, jestem fanką heavy metalu (Metallica!), rocka (Foo Fighters, Lostprophets), muzyki celtyckiej, a tu nagle Josh Groban! Obok jego głosu nie da się jednak przejść obojętnie... Poza tym zmienił mi się gust pod względem męskiej urody: teraz to już kręcone włosy są obowiązkowe:P I nawet pogodziłam się z faktem, że Josh ma owłosioną klatę, co kiedyś było dla mnie nie do pomyślenia:D
I ta joshomania trwa do dzisiaj: nigdzie się nie ruszam bez jego płyt na mp3, śledzę jego bloga, a tapety na komórce i komputerze mam oczywiście z Joshem! A tą karteczkę, na której pierwszy raz napisałam jego imię zostawiłam sobie na pamiątkę;)

Marta_Evans napisał:

Poza tym rozmawiam z nią często o Joshu i razem się zachwycamy. Ach, człowiek w takich momentach się raduje...

To jest bardzo miłe uczucie kiedy możesz z kimś o Joshu pogadać:) Ostatnio z moją koleżanką często rozmawiam na jego temat, opowiadam jej najciekawsze wydarzenia z jego życia (choć ciekawe jest przecież wszystko). Wczoraj nawet przyłapałam ją jak nuciła sobie "Remember" z Troi^^ Tak więc już pierwsze objawy uzależnienia są^^


A HeroConstantine jest kolejnym przykładem, że rock wcale nie przeszkadza by słuchać też Josha:)

A co do włosów Josha...jeszcze kiedyś...dawno temu też nie wyobrażałam sobie chłopaków w lokach (wydawały mi się jakieś takie babskie), ale w momencie kiedy zobaczyłam Josha mój typ mężczyzny zmienił mi się o 360 stopni:D
Teraz to wręcz wypatruję właśnie takich:P U mnie na uczelni jest nawet taki pseudo Josh ( ale tylko od tyłu wygląda jak on...przód absolutnie już nieciekawy...), ale szukam dalej:lol:


A w lokach rzeczywiście jest coś co przyciąga...nawet ostatnio w serialu "Wzór" gdzie gra Charlie (ten lokowy sobowtór Josha) pewna wielbicielka napisała do niego list miłosny, w którym wyznaje, że podziwia go jako naukowca i że podobają jej się jego...włosy!



Trochę późno, ale wpadłam na jeszcze jeden pomysł jak tu ludziom objawić Josha:D Mam telefon komórkowy w HEYAH i aktywowałam sobie "granie na czekanie" z piosenką Josha. Tak więc każdy kto tylko do mnie zadzwoni usłyszy "You Raise Me Up":D i może akurat komuś serce zabije dla niego:)
A tak w ogóle to wybór piosenek nie był duży:/ Tylko dwie: "You Raise Me Up" i "February Song" (żenada...)

Witam serdecznie nową użytkowniczkę! :) Cieszę się, że mimo słuchania rocka spodobał Ci się i Josh (w sumie to tak jak u mnie)! Pozdrawiam Cię!

Hej!Bardzo sie ciesze,że jest takie forum poswięcone Joshowi,gdzie mozna sie wymienić swoimi przemysleniami na temat jego twórczości!
Ja odkryłam Josha przez przypadek(i dzieki Bogu za to!!!Nie wiem jak wcześniej żyłam bez jego piosenek!?!),a mianowicie od dłuższego juz czasu zachwycam sie ksiażkami Jane Austen i po obejrzeniu ekranizacji jednej z nich,czyli "Perswazji" zaczełam szukac w necie cos na temat tego filmu.Wtedy na youtube znalazlam jeden filmik z piosenka Josha,"My confession"...i się zaczeło!!!Ciągle ogladałam ten filmik i słuchałam tej piosenki,ale jakoś wtedy nie wpadłam na pomysł,żeby dowiedziec sie dokładnie kto śpiewa tą piosenke i poznać całą twórczość tego artysty....(!???!)Od tamtego czasu minęło wiele czasu...i znowu przez przypadek natknełam sie na kolejna jego piosenke.."You raise me up"!I też wiązało sie to z kolejną ekranizacja,tym razem "Dziennika Anny Frank".Na youtube odnalazłam piękny filmik z tą piosenką...i wpadłam po uszy!Tym razem juz nie odpuściłam i musiałam sie dowiedzieć kto to śpiewa i kto ma taki piękny głos!Potem wszystko poszło już jak lawina!Wyszukałam tytuły jego płyt...niestety w moim mieście w sklepach muzycznych ich nie było!O zgrozo!Myślałam,że oszaleję,ale z pomocą przyszedł mi mój mąż,kory od dłuższego czasu przebywa w Szkocji...i tam właśnie kupił mi aż 3 płytki na raz!Teraz kocham go za to jeszcze bardziej...hi,hi:)Teraz jestem jak uzależniona...ciągle słucham...kiedy tylko mogę...bo każda minuta bez jego głosu to minuta stracona!!!
GORĄCO POZDRAWIAM WSZYSTKIE FANKI!!!

Hej!To znowu ja...Chciałam tylko prosić o wyrozumiałość za jakieś gafy...błędy i potknięcia...wstyd sie przyznać ale nie jestem zbyt dobrze zaznajomiona z kompem i nie wszystko jeszcze umiem,ale nie mogłam sie oprzeć pokusie,żeby zapisać sie do Waszego grona,do fanek i fanów Josha w Polsce.

Cieszę się,że jest takie forum!Dzięki i buziaczki:*

także witam nowe użytkowniczki! :)
ja chciałam jeszcze wspomnieć o tym promowaniu Josha i zarażaniu Jego muzyką. Otóż udało mi się na sto procent z 2 koleżankami, jedna z nich z kolei wypromowała Josha jeszcze dalej, i tak kółko się kręci ;)
Jak juz kiedys wspomniałam mają mnie za terrorystkę(co z tego że tak często wysyłam im linki do piosenek na gg :) , i w mojej grupie nie ma osoby która nie wiedziałaby kim jest Josh Groban. Ale i nie ma osoby która byłaby obojętna na Jego muzykę, choć chyba nikt z moich znajomych nie jest tak jak ja (nie bójmy się tego słowa) uzależniony :D

To ja także nawiąże do tego "zarażania"innych osób...;)Ja pożyczyłam płyki mojej najlepszej przyjaciółce.Piosenki Josha jej się spodobały(niestety nie tak bardzo jak mnie!:(),ale gdy jej podrzuciłam kilka tłumaczeń tych piosenek to sie poddała tej magii!Dodam też,że ona z kolei "zaraziła" Joshem swoją mamę!;)
Ostatnio udało mi się "zwerbowac" kolejną fankę...moją fryzjerkę!A stało sie to tak,że gdy byłam robić sobie fryz;)zabrałam ze sobą mp3 i oczywiście słuchałam Josha...Zapytała mnie czego tak namiętnie słucham,więc ja jej od razu opowiedzialam o Joshu i jego pięknym głosie.Dałam jej przesłuchać jedną piosenkę i bardzo jej sie spodobała!Gdy widziałam się z nią jakiś czas poźniej powiedziała mi,że od tamtego czasu jest jego fanką!!!:)

Serdecznie witam Cię, Moniczko! Ja też się cieszę, że do nas trafiłaś. Pozdrawiam!

Dzięki za serdeczne przyjęcie!!!:*

Agnetha napisał:

A w lokach rzeczywiście jest coś co przyciąga...nawet ostatnio w serialu "Wzór" gdzie gra Charlie (ten lokowy sobowtór Josha) pewna wielbicielka napisała do niego list miłosny, w którym wyznaje, że podziwia go jako naukowca i że podobają jej się jego...włosy!

Ach, właśnie miałam o tym wspomnieć! [I wspomniałam, tylko w wątku o serialach XD]

Witam nasze nowe użytkowniczki! Im więcej, tym weselej (:

Na głos Josha także natknęłam się przy okazji oglądania ,,Troii" .I pewnie nie ja jedna byłam pewna, że szukając w internecie utworu ,,Remember me" dowiem się, że śpiewa go co najmniej 40-latek. Oczywiście o pięknym głosie ,równie pięknej osobowości i sporym dorobku muzycznym. Stało się jednak inaczej. Znalazłam Josha. Obłędnie romantycznego, utalentowanego, o boskim głosie, a w dodatku przystojnego. Nigdy nie rozumiałam moich koleżanek, które na ścianach wieszały plakaty swoich idoli, słuchały na okrągło muzyki np.Rihanny. Teraz rozumiem jak to jest. Bo potwornie długo szukałam muzyki, która by mnie poruszyła tak do głębi. Nie tylko samą muzyką tzn.melodią, ale też i tekstem. I kogoś kto by mnie tak poruszył. I udało się.

Serdecznie Cię witam Kiara!Cieszę się,że nas ciągle przybywa!!!:D
Pozdrawiam gorąco!

Witam nową forumowiczkę! Kiara... ale oryginalne imię. Baaardzo mi się podoba! :)

Kiara...mmm...co za intrygujące imię^^ pierwszy raz słyszę:) Też mi się podoba:D
Zauważyłam Twoją stronkę Kiara, i że tak powiem...nie jest nam już obca. Prawda dziewczyny?

I też witam:) Wszystkich witam, bo sporo nas tu ostatnio przybyło:D...i ruch się taki zrobił, ja nigdy:)

Witam wszystkich! Ja również jestem fanem Josha od bardzo dawna, jest genialnym artystą! Inspiruje mnie, dzięki niemu pokochałem muzykę - śpiew, pianino... Uważam, że taki talent to jakieś wyjątkowe wyróżnienie człowieka przez Boga...... Pozdrawiam :)

Serdecznie Cię witam! Widzę, że dołączył do nas kolejny chłopak (mężczyzna?)! Cieszę się niezmiernie, że Josh ma nie tylko fanki! Świetnie, że zapisałeś się do naszego forum.

Serdecznie witam przedstawiciela rodzaju męskiego na forum:D I w ogóle wszystkich nowych użytkowników! Rozwijamy się:) Oby tak dalej:)
Do Marta_Evans: to my mamy jeszcze jakiegoś faceta na forum? Swoją drogą chciałam zacząć taki temat "Stosunek facetów do muzyki Josha", tylko nie mam pojęcia, gdzie go podkleić;) Na przykład mam jednego kolegę, któremu Josh się spodobał ]:-> i słyszałam o jeszcze jednym męskim fanie Josha:D

Mamy jeszcze jednego mężczyznę! Jest nim użytkownik Naborg, czyli kolega Mariusz.

Łał, forum się kręci. Ma tylu nowych użytkowników, nie nie nadążam z nadrabianiem zaległości! I bardzo dobrze!

Im nas więcej tym lepiej:D Dzięki Nijaka za informację:)
Dobra, kończę, bo odbiegamy od tematu;)

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Przede wszystkim gratuluję odwagi:)
Ciężko zaśpiewać piosenkę Josha i nie być narażonym na zglanowanie przez fanki:D Szczerze mówiąc, trochę się bałam Twojego wykonania, ale nie fałszujesz strasznie i choć masz za delikatny głos, a Josh to oryginał, to nie mam Cię ochoty po wysłuchaniu Twojej wersji zamordować:D Naprawdę brawa za odwagę:)

Ach, 19 lat. No to w takim razie mężczyzna. ;)

Podoba mi się Twoja barwa głosu, a to już sukces, bo jej się nie da zmienić. Ale ja zawsze powtarzam, że śpiewanie piosenek Josha, lub tych wykonywanych przez niego, to naprawdę trudna sprawa. I chociaż, przykro mi to mówić, Josha nie pobiłeś swoim nagraniem, ale nie jest źle. :D Dobrze wiem, że śpiew jest trudny. Z tym trzeba się urodzić. A potem ćwiczyć. Najważniejsze, to żeby opanować drżenie głosu. Bo Tobie troszkę drży.

Zawsze wychodziłam z założenia, że piosenek Josha nikt (absolutnie nikt!) nie powinien się tykać! Bo choćby starał nie wiem jak bardzo to i tak mu to dobrze nie wyjdzie. Może jestem okrutna, ale zdania nie zmienię:P
Słyszałam już wiele osób, które próbowały naśladować Josha i to nie było nic przyjemnego, więc szybko przestałam.

Yans, naprawdę podziwiam za odwagę! I za sam ten fakt nie będę Cię tu krytykować, skrzydeł też podcinać Ci nie będę:P Momentami Twój głos naprawdę brzmi dobrze, momentami... I w ogóle zaśpiewałeś ją zupełnie inaczej niż Josh...
Jeszcze długa droga przed Tobą i życzę Ci jak najlepiej:) Ale za Josha może już się nie zabieraj, co?^^ niech nikt nie próbuje, bo to jak porywać się z motyką na słońce... Josh jest jeden i TYLKO jeden:D

A tak w ogóle, to witaj w klubie:D (chyba na początku powinnam to napisać xD)

Dziękuję za powitanie :D
Chyba nie chcę wiedzieć co pisałyście o moim blogu :shy: .Bo wiecie ja dopiero zaczynam także...wyrozumiałości :please:

Ale ja go absolutnie nie próbuję naśladować... Muzyka spodobała mi się, kiedy oglądałem film "Cinema Paradiso", dopiero później zauważyłem, że tytułową piosenkę wykonuje Josh... Wszystkim kawałkom, za które się biorę, próbuję nadać swój własny charakter, przecież nie zamierzam podejmować prób kopiowania PERFEKCYJNEGO wykonania.... Poza tym jestem jeszcze młody, przede mną - najprawdopodobniej studia wokalne :)
póki co śpiewam dla przyjemności, a numer wstawiłem tu, bo byłem ciekawy reakcji :)

Czułam, że możesz tak to odebrać...a mogłam jednak napisać od razu...to piszę teraz: Kiedy pisałam, że zaśpiewałeś zupełnie inaczej niż Josh nie miałam na myśli, że źle. Pomyślałam, że pewnie taki był Twój zamiar, nie upodabniać się do Josha, nie kopiować go, tylko dać coś od siebie, zrobić to po swojemu...i zrobiłeś;]

A to, że ja jestem przyzwyczajona do Josha i tylko do jego wersji to już całkiem inna sprawa;]


...a studia wokalne to super sprawa, życzę powodzenia:)

Chciałam coś Wam napisać...Jest juz późna godzina...ale nie mogłam się wcześniej zdecydować czy o tym napisać... muszę się wygadać,a Wy na pewno mnie zrozumiecie i poprzecie!A więc zaczynam...
Śladem Agnetha(sorki,że podkradłam Twój pomysł!)napisałam w swoim profilu na nk:"Josh Groban"-posłuchajcie i pokochajcie....ten głos!!!",miałam nadzieję,że ktoś może sie zainteresuje kim jest ów Josh...i udało się...ale nie do końca...Moja kuzynka przesłuchała sobie jego piosenke na youtube i w życiu nie uwierzycie co mi powiedziała,jak sie z nią dziś spotkałam(a właściwie wczoraj,bo juz po północy!).Ja ją pytam jak się jej podobał ten "zniewalający głos"(dosłownie tak zapytałam),a ona na to,że on wyje a nie śpiewa!Wierzcie mi,poczułam się jakbym dostała w twarz!Zwaliło mnie z nóg!!!W pierwszym odruchu to myślałam,że ją uduszę gołymi rękami!!!Bo wiecie...co innego jakby powiedziała,że to nie jej klimat czy coś w tym rodzaju...ale żeby powiedzieć,że on wyje a nie śpiewa!?!W życiu nie słyszałam bardziej czystego głosu,a ona mi taki tekst wypaliła!Widziałby kto,że taka znawczyni...Normalnie szok!Do tej pory nie moge się pozbierać...nie wiem,czy chce mieć taką kuzynkę :cry: Każdy ma prawo do krytyki i nie każdemu podoba się to samo,ale z tą "opinią" to trochę przesadziła...przeciez Josh ma taki piękny i czysty głos,że tu mogła mu oddać sprawiedliwość.Do tej pory nie mogę sie uspokoić...
Ale postanowiłam sie nie zrażać i dalej bede zachęcać znajomych...i krewnych też,do poznania i zasłuchania sie w twórczości Josha.

P.S.Sorki jeśli uznacie,że odbiegłam trochę od tematu(chociaż może nie tak do końca...bo było o zniewalającym głosie...),ale musiałam to napisać...może Wy też miałyście podobne sytuacje?

fanka Josha napisał:

Chciałam coś Wam napisać...Jest juz późna godzina...ale nie mogłam się wcześniej zdecydować czy o tym napisać... muszę się wygadać,a Wy na pewno mnie zrozumiecie i poprzecie!A więc zaczynam...
Śladem Agnetha(sorki,że podkradłam Twój pomysł!)napisałam w swoim profilu na nk:"Josh Groban"-posłuchajcie i pokochajcie....ten głos!!!",miałam nadzieję,że ktoś może sie zainteresuje kim jest ów Josh...i udało się...ale nie do końca...Moja kuzynka przesłuchała sobie jego piosenke na youtube i w życiu nie uwierzycie co mi powiedziała,jak sie z nią dziś spotkałam(a właściwie wczoraj,bo juz po północy!).Ja ją pytam jak się jej podobał ten "zniewalający głos"(dosłownie tak zapytałam),a ona na to,że on wyje a nie śpiewa!Wierzcie mi,poczułam się jakbym dostała w twarz!Zwaliło mnie z nóg!!!W pierwszym odruchu to myślałam,że ją uduszę gołymi rękami!!!Bo wiecie...co innego jakby powiedziała,że to nie jej klimat czy coś w tym rodzaju...ale żeby powiedzieć,że on wyje a nie śpiewa!?!W życiu nie słyszałam bardziej czystego głosu,a ona mi taki tekst wypaliła!Widziałby kto,że taka znawczyni...Normalnie szok!Do tej pory nie moge się pozbierać...nie wiem,czy chce mieć taką kuzynkę :cry: Każdy ma prawo do krytyki i nie każdemu podoba się to samo,ale z tą "opinią" to trochę przesadziła...przeciez Josh ma taki piękny i czysty głos,że tu mogła mu oddać sprawiedliwość.Do tej pory nie mogę sie uspokoić...
Ale postanowiłam sie nie zrażać i dalej bede zachęcać znajomych...i krewnych też,do poznania i zasłuchania sie w twórczości Josha.

P.S.Sorki jeśli uznacie,że odbiegłam trochę od tematu(chociaż może nie tak do końca...bo było o zniewalającym głosie...),ale musiałam to napisać...może Wy też miałyście podobne sytuacje?

Fanko: Josh ma najwspanialszy głos jaki kiedykolwiek słyszałam, i Ty też jak widzę tak uważasz(właściwie jak wszyscy na tym forum :D ).Nic co by największy nawet znawca powiedziałby o Joshu,(o jego głosie) tego nie zmieni. Ludzie często są zamknięci na piękno, bądź mają po prostu inne jego poczucie...A twoja kuzynka...szczerze mówiąc...żal mi jej. Ja spotkałam się raczej z pozytywnym opiniami. Moja mama go uwielbia, no może nie tak jak ja, ale jednak:) O! I jeszcze ciocię zaraziłam. Jeśli chodzi o rówieśników...To już inna historia. Niedawno dałam jednej koleżance Josha do posłuchania, a ona stwierdziła, że słucham takiej muzyki jak jej mama.:/ I wiecie co stwierdziłam?Że mnie to nie obchodzi.Głos Josha-Josh doprowadza mnie do łez, potrafi mnie też przyprawić o uśmiech i dodać siły, gdy ją tracę.I znowu zaczęłam śpiewać.Przywrócił marzenia.

Albo kuzynka jest głucha jak pień, albo nienawidzi takiej muzyki - wtedy odbija się to też na opinie o wykonawcach....:)

Albo po prostu miała zły dzień...

Ja też się spotkałam z opiniami, że Josh "wyje". Ale nawet nie myślę, aby wziąć je do serca. Po prostu wtedy stwierdzam, że to z tymi ludźmi jest coś nie tak. Co jak co, ale śpiewać to Josh najzwyczajniej w świecie umie! Nie przejmuj się innymi.

Kiara!Dzięki za te słowa...  :* 
Wiecie...ona chyba się za szybko uprzedziła,bo nie wiem jak to wytłumaczyć?! Ale nawet jeśli jej się nie spodobała piosenka,bo przecież może mieć inny gust muzyczny,to nie musiała wypalić z taką "opinią",zupełnie nietrafioną!Nie jest przecież jakąś znawczynią! A Josh ma najpiękniejszy i najczystrzy głos jaki kiedykolwiek słyszałam!!!
Nadal jestem na nią zła...i chyba szybko mi nie przejdzie! :[

Nie wie co traci...bo piosenki Josha to coś pięknego...magicznego...są jak balsam dla duszy!
Może jej wystarczają jakieś badziewiarskie teksty typu:"ulalala...I love you babe",wykonywane przez tandetne "gwiazdki",ale ja szukam w muzyce czegoś wiecej...i właśnie to znalazłam w twórczości Josha!!! :)

Sklejone.
M.P.

Maruś i Tobie dzięki! :*
Postaram się nie przejmować aż tak... :/

Sklejone. Moniko... proszę "edytuj". Ten przycisk nie gryzie. ;)
M.P.

Pocieszam się,że "zwerbowałam" kolejnego fana...nie uwierzycie!?!Mojego synka!!! :D
Ciągle słucham Josha,więc mały też sie już osłuchał!Jego ulubioną piosenką jest..."Solo por ti"!Moje kochane słoneczko! :heart:
Ma dopiero niecałe 5 lat,a już wie co piękne!

Ojej, jakie słodkie... ^^ Taki malutki brzdąc już wie co dobre! Chyba po mamie... ;)

Chyba tak!!! :)
A jeszcze się pochwalę,że już potrafi troche zaśpiewać "My december",jeszcze z Joshem,ale dobre i to!
Mamusia jest taka z niego dumna! :heart:

P.S. Sorki,za trochę prywaty,ale to takie wzruszające jak mój mały słucha Josha i próbuje śpiewać jego piosenki! :)

Tylko podziwiać !:DMoja córka choć bardzo docenia głos Josha , słucha rocka i Rnb . Ja zresztą też , ale od roku wszystko zeszło na dalszy plan bo liczy się tylko Josh :D Prawdę mówiąc boję się polecać Josha znajomym , bo nie zniosłabym takiej sytuacji ,że ktoś w ogóle się na nim nie pozna ,lub co gorsze wyśmieje jego muzykę . :* Chyba nie odezwałabym się długo do tej osoby a na pewno straciłaby dużo w moich oczach .Polecę Josha tylko takiej osobie o której będę wiedziała ,że potrafi go docenic i zachwycić sie jego przepięknym głosem .

Widzisz Dorotko ja mam teraz podobną sytuację z tą moją nieszczęsną kuzynką...nie wiem czy bedę mogła teraz z nia rozmawiać tak jak kiedyś... :( Też jest mi ciężko znieść jakąkolwiek krytykę na temat Josha,a zwłaszcza dotyczącą głosu!

Ja po prostu tego nie rozumiem , jak można nie docenić takiego głosu . może się nie podobać komuś kto nie lubi tego rodzaju muzyki , ale obiektywnie kazdy powinien zauważyc piękno , siłę i głębię głosu Josha .Ci którzy tego nie zauważają albo w ogóle nie mają słuchu i pewnie słuchają Feel iDodę :[ albo kompletnie się nie znają więc nie warto się nimi przejmować , prawdę mówiąc żal mi ich bo wiele tracą !!

Ja też tego nie rozumiem!!! :( Ale widocznie nie wszyscy potrafią docenić siłę głosu Josha!

O rany!!!Przepraszam!!! :please: Postaram się poprawić,a przycisk naprawdę nie gryzie ;)

Wychodzi na to, że co by nie gadali to i tak Cię Josh Kochamy!

O rany, ale się zrymowało.

Nie ma co się przejmować tymi co go nie lubią, bo zwyczajnie nie wiedzą co mówią i tracą,ha!A poza tym-nie ma sensu nerwów sobie strzępić...

Nie ma co się przejmować:) Mnie na szczęście nie spotkało nic takiego, tzn nikt z moich znajomych nie powiedział, że Josh "wyje"! Może dlatego, że nie wszystkich zachęcam do Josha (omijam osoby, które z góry wiem, że Josha nie będą potrafiły docenić). Wybieram osoby, które dobrze znam, a przynajmniej na tyle, że wiem czy Josh może coś w ich życiu zdziałać:)
Ostatnio wciągam masowo znajomych do wspomagania akcji Josha w radiu Złote Przeboje^^ I tutaj proszę nawet tych, którzy z muzyką Josha nie mają nic wspólnego...jednak mimo to pomagają mu, nie wiedząc nawet kim on jest (potrafię wpłynąć na ludzi kiedy mi na czymś zależy:P). Nawet z ciekawości chcą go posłuchać...a kiedy daję im linka do jakiejś piosenki i po chwili pytam się: i jak? co myślisz? To za każdym razem taka odpowiedź: "cicho, nie przeszkadzaj, wsłuchuję się...:music:". Taka odpowiedź tłumaczy wszystko, podobało się im, mówią jaki wspaniały głos:) Tak więc potrafią docenić to, co dobre:) A już myślałam, że jest tragicznie, że tylko ja żyje w świecie Joshowym...

Tak więc warto robić wszystko by inni również mieli szansę odkryć Josha w sobie:) Nawet jeśli na drodze znajdzie się jakaś czarna nieczuła owca (o tych natychmiast zapominamy, nie warto zawracać sobie nimi głowy). Jedna pochwała Josha potrafi wymazać nawet kilka niesprawiedliwych krytyk:D

Właśnie o to chodzi,że byłam przekonana,że tej kuzynce Josh przypadnie do gustu...ale jak to się człowiek może pomylić?! :( Widać nie znałam jej zbyt dobrze...Jej strata!Po prostu nie wie co traci...

Ja byłem w tym roku na warsztatach jazzowych, gdzie spotkałem się z ludźmi, którzy zajmują się zupełnie muzyką, zupełnie abstrahującą od tego, czym zajmuje się Josh, a mimo tego moi przyjaciele z pokoju po usłyszeniu takich kawałków jak "L'ultima notte", "Per Te", czy "Alejate" nie tylko zakochali się w głosie Grobana, ale nucili te numery pod prysznicem:) Dla innych uczestników warsztatów, którzy szli myć się podobną porą, co my, musiało to wyglądać dość komicznie (prysznice były zbiorowe)..... Miło to wspominam, bo w zasługi mogłem wpisać sobie to, że przekonałem trzech chłopaków do muzyki Josha :)

Nie było mnie tydzień, a na forum takie zmiany! Oczywiście witam serdecznie wszystkich nowych forumowiczów :D!

A co do "wycia" Josha: paru znajomych już powiedziało mi coś takiego o jego głosie, jedna z moich koleżanek z internatu stwierdziła nawet, że Josh jest beznadziejny(!!!). Ale ja się tym nie przejmuję, UWIELBIAM Josha i tylko to się liczy, nie opinia innych :P!

Nie mieści mi się w głowie, że ktoś mógł w ogóle powiedzieć, że Josh "wyje"! Są ludzie, którym jego muzyka nie odpowiada, ale ich negatywna opinia nie jest aż tak ostra! Mój kolega najwyżej mówi "Znowu on!", gdy cokolwiek o Joshu piszę lub mówię, ale "wyje"?! Szoken! Fanko Josha: nie przejmuj się! Twoja kuzynka ma zupełnie zrąbane pojęcia estetyczne!
Tak nawiasem mówiąc: zaczęłam ostrą kampanię na rzecz Josha:D Nawet nowej koleżance posłałam jego utwory, bo zainteresowała się kim jest Josh Groban (a ja oczywiście nie mogłam się powstrzymać, by go nie włączyć do rozmowy:P) i napisała mi, że bardzo się jej spodobała barwa głosu tego pana! Ja oczywiście urosłam z 10 cm na krześle z dumy:P:P I niewykluczone, że zacznie poszukiwania na własną rękę ]:-> Mam nadzieję;) A na swoim blogu nawet napisałam apel o rozpowszechnianie twórczości Josha;)
Do plummy: masz rację: niech ludzie gadają, co chcą, Josh jest świetny z samej definicji:P

Ostatnio mój znajomy powiedział, że w Joshu nie ma nic specjalnego i też poczułam się, jakby mnie ktoś trzasnął po twarzy. I powiedział jeszcze, że Josh jest sztuczny i że jak występuje to tylko w duetach. I że Josh jest "przeciętnym barytonikiem". I że w jego głosie nie ma nic specjalnego. Ych!

Sztuczny, przeciętny i niespecjalny - tych słów nie umieściłabym nawet w jednym zdaniu z Joshem.

Nijaka napisał:

Ostatnio mój znajomy powiedział, że w Joshu nie ma nic specjalnego i też poczułam się, jakby mnie ktoś trzasnął po twarzy. I powiedział jeszcze, że Josh jest sztuczny i że jak występuje to tylko w duetach. I że Josh jest "przeciętnym barytonikiem". I że w jego głosie nie ma nic specjalnego. Ych!

Sztuczny, przeciętny i niespecjalny - tych słów nie umieściłabym nawet w jednym zdaniu z Joshem.

:zdziwiony: :huh: ?? Nie wierzę. Jak tak można powiedzieć?? Gdy ktoś mi powie, że Josh mu się nie podoba, nawet jeśli powie, że "wyje", zawsze bronię się mówiąc do tej osoby "wiem, że nie wszyscy lubią taki rodzaj muzyki, ale musisz przyznać, facet ma głos i jest utalentowany!" - każdy, dosłownie każdy, odpowiada mi "tak". Nawet moja siostra, która go nie lubi, jest świadoma, że ma talent, choć go nie słucha.

Ech, zazdrość przemawia przez takich ludzi!!

Moja przygoda z Joshem zaczeła się dzieki mojej siostrze, która znalazła jego płytę w merlinie i zastanawiała sie, czy ją nabyć drogą kupna. Początkowo myślałam, ze skoro o kimś piszą "the american superstar" to pewnie jest to jakiś starszawy pan, który "odgrzewa" stare przeboje. Ale mimo tego zasiadłam z siostrą do kompa, znalazłyśmy na youtube "You are loved" i od tego czasu I"m totaly Joshified :)

Przeciętny barytonik!!!!!!!!!!!!!!!! Nawet nie nóż mi się w kieszeni otwiera tylko cały arsenał broni na świecie!

A ja znowu zaczynam wierzyć w ludzi! :) Pisałam wcześniej,że jednej mojej kuzynce nie podobało sie jak śpiewa Josh(Powiedziała,że wyje!Na samo wspomnienie mam ochotę ja udusić!!!) a dziś niespodzianka,bo odezwała sie do mnie moja inna kuzynka,której wcześniej podrzuciłam pare piosenek Josha i od razu mi mówi tak:"JAKI PIĘKNY GŁOS!!!" :) Była zachwycona jego głosem...piosenkami...A mnie się od razu poprawił humor,że jednak nie otaczają mnie same "buraki",ktore nie potrafią docenić takiego wspaniałego głosu!

puees,witam :) jestem tutaj nowa(dowiedziałam się o forum z innego forum-Briana Jouberta :D jak to się stało,że nigdy nie słyszałam,że istnieje polskie forum Josha? :P hmmm)

no więc ja pierwszy raz widziałam Josha w Ally McBeal,ale jakoś zbytnio nie wrył mi się w pamięć - młoda i głupia byłam :P ale potem usłyszałam przepiękną piosenką na końcu filmu Troja. Myślałam,że to śpiewa jakiś starszy facet,jednak gdy zobaczyłam zdjęcie w internecie...to siedziałam kilka ładnych minut przed monitorem nie mogąc uwierzyć,że to naprawdę on śpiewa :D Od tego momentu nie ma dnia,kiedy bym nie słuchała Josha - szczególnie Un giorno per noi i Per te - cudowne,chociaż każda piosenka Josha jest wyjątkowa :) A album Awake słucham namiętnie...Nawet nie macie ludzie pojęcia jak baaaardzo się cieszę,że jest więcej ludzi,którzy kochają Josha :D Sama staram się mówić o nim wszystkim znajomym,bo niestety Polska jest daleko za murzynami i niestety tylko raz widziałam teledysk Josha w polskiej telewizji... no nic,w każdym razie witam :)

Serdecznie witam nową użytkowniczkę:)
Pierwsze pytanie: gdzie widziałaś ten teledysk Josha?:D
Słuszna postawa: rozpowiadać znajomym. Zagłosuj na piosenkę Josha na www.zloteprzeboje.pl, dokładniejsze instrukcje na forum:D Promujmy Josha! (freak:P)

Witam serdecznie carax:) Coś czuję, że nasza Marta (wielbicielka Briana) miała jakiś udział w tym, że tu z nami jesteś:D

Teledysk Josha w polskiej tv:zdziwiony: gdzie? kiedy?

HeroConstantine, masz rację, słuszna postawa:D Kujesz żelazo póki gorące, z Mareczkiem oczywiście^^

hehe miała :) inaczej bym trwała w nieświadomości ;P

nie wiem czemu,kiedy i jak,ale kiedyś podczas wiadomości na tvp,był jakiś materiał właśnie o Joshu(again:nie wiem z jakiej okazji :D )i na koniec puścili You raise me up :) i kiedyś jeszcze na vh1 widziałam hmm też chyba właśnie You raise me up albo To where you are :D ale głowy sobie uciąć bym nie dała...Wiem,że coś było,bo jak głupia się cieszyłam,ale teraz za nic sobie przypomnieć nie mogę ;P

W tvp, to może był Teleexpress? Dziewczyny mówiły, że tam go widziały kiedyś, szczęściary...

Ja tez miałam dejavu na teledysku do To where you are... chyba teleexpress... czyli być może to nie był mój schizzzz:D

raczej nie był :D chyba,że ja też jakieś przywidzenia miałam :) z niedoboru Josha z polskich mediach może już zwidy miałam :) ehh nie rozumiem ludzi,takich bezsensownych artystów promują(np.jakieś cukierkowe "wokalistki",Feel - chociaż nie zacznę,bo jak się rozkręcę to fanki Kupichy mnie zasztyletują :D )a o Joshu nigdy nic. Tak samo jest z moim ukochanym Michaelem Buble,chociaż jego/o nim można czasem usłyszeć. Nawet JEDEN teledysk często puszczali na vh1 ;P

Witam serdecznie carax :)
Mnie też się wydaje,że to był Teleexpress...

Serdecznie Cię witam! Jaka to przyjemność mieć z tym coś wspólnego xD Mam nadzieję, że z forum Briana jeszcze trochę ludzi tu przybędzie. :D

Spokojnie carax, na tym forum, jak dotąd, same beszty na Feel idą, więc łączymy się z Tobą w cierpieniu muzycznym;P

Kolejny sukces! Wczoraj miałam zaskakujący wieczór, odezwała się do mnie koleżanka z liceum, która zaraz po maturze wyjechała do Anglii (wciąż tam jest):D Urwał nam się jakoś kontakt (wszystko przez nieszczęsny Internet) i przez długi czas nie wiedziałam co się u niej dzieje...wczoraj napisała i nie mogłyśmy się wręcz nagadać (w końcu sporo czasu minęło...).
Ja już przerobiłyśmy co u mnie, co u niej itd. zapytałam ją o Josha,  w końcu mieszka blisko Londynu to pomyślałam sobie, że może obiło się jej o uszy jego nazwisko. Niestety nie obiło się:/ Tak więc co nieco jej o nim powiedziałam, jednak nie miałam pewności czy Josh jej się spodoba (to też fanka rocka, teraz hip-hopu i r&b). W końcu Josh to całkiem odmienne klimaty, ale skoro jednak mimo wszystko chciała to pozostało tylko pytanie: jaka piosenka...
...ponieważ nie za dobrze się u niej teraz dzieje, dlatego też bliskie są jej klimaty takie jak "Let Me Fall"...zastanawiałam się czy to jednak dobry pomysł, w końcu ta piosenka na duchu jej nie podniesie...ale bardzo prosiła więc dałam...i...rozpłakała mi się dziewczyna...nie mogła  z siebie słowa wydusić, słuchała tylko na okrągło i przestać nie mogła...Tak więc Josh wywarł na niej wielkie wrażenie i dziękowała, że jej go objawiłam:)

...a co do wieku...dała mu ostrożnie 30 lat - więc niby była blisko (ale zaraz dodała: pewnie ma więcej:40-50). Tak więc i tym razem kanon zadział...nie mogła uwierzyć, że nasz Josh to 20-sto parolatek:)

Aga nie uwierzysz ale ja właśnie dzisiaj zareklamowałam  Josha mojej przyjaciółce mieszkającej w Anglii a przedtem w USA .Ona niestety też nie słyszała o Joshu [ jak to możliwe ????] Teraz czekam na jej reakcję  mam nadzieję, że odpowiednią bo to moja serdeczna przyjaciółka i nie chciałabym przestać jej lubić >:)

HeroConstantine napisał:

beszty na Feel idą, więc łączymy się z Tobą w cierpieniu muzycznym;P

Oj zdecydowanie. Zdecydowanie.

No więc moja przyjaciółka zdała egzamin !!!:D Josh bardzo jej się spodobał l. Stwierdziła że ma piękny głęboki głos i cudownie romantyczne teksty . Zażyczyła sobie A Collection od narzeczonego na walentynki , czyż może być lepszy prezent ????:)

Wielkie brawa dla Ciebie Dorota i dla Twojej przyjaciółki:D A prezent? Wręcz wymarzony:)

Moja fascynacja Joshem jest pośrednio wynikiem fascynacji Aleksandrem Wielkim. Otóż jakieś 3 lata temu przeszukiwałam youtube w poszukiwaniu fanvideo z fragmentami filmu Olivera Stone'a (jak dla mnie najpiękniejszego na świecie). I tak znalazłam rewelacyjny montaż z piosenka "Awake". Mimo, że wokalista od razu kupił mnie swoim głosem, to akurat wtedy bardziej pochłaniał moją uwagę Aleksander. Wiec szukałam dalej. I tak znalazłam "Remember Me" w połączeniu z najpiekniejszymi scenami z filmu. Kiedy zobaczyłam czerwony płaszcz Aleksandra powiewajacy na wietrze gór Hindu-Kusz utonełam. Potężny głos Josha idealnie pasował do tej chwili. Niestety, autorka clipu nie podpisała wykonawcy, wiec wiedziałam tylko tyle, że już skądś znam ten głos. (Troi nie oglądałam). Tej samej zimy kolega włączył mi kawałek You Raise Me Up w  wykonaniu Celtic Women. Chciałam to usłyszeć w wykonaniu mężczyzny, wiec szukałam kto jeszcze śpiewał tą piosenke. W koncu objawienie - You Raise Me Up - Josh Groban. Mając juz imie nazwisko piosenkarza i wiedząc, że ten geniusz zaśpiewał takie genialne kawałki od razu wybrałam sie do Empiku. Potem było juz z górki.
P.S. Błogosławiony niech bedzie youtube=)

Witam kolejną miłośniczkę głosu Josha (samego Josha też)! :) Cieszę się, że trafiłaś na to forum.

Witam Cię serdecznie Aleksandro na forum! :) Ciagle nas przybywa!!! ;)
U mnie też zaczeło sie od "You raise me up"... ;)

ja równiez witam serdecznie! :)

Serdecznie witam nową użytkowniczkę:) Ach, gdyby nie ten internet... :P Dlatego pracujmy ostro nad promocją Josha, bo tak wielu ludzi może się o nim przypadkiem nie dowiedzieć:D Chwała Ci Kiarido, że szukałaś wytrwale:P

Jakie to miłe uczucie kiedy wchodzę na forum a tu już ktoś nowy dołączył:)
Witam Cię serdecznie Kiarida:D I widzę, że koleżanka z Poznania, powiedzmy, że z moich okolic:)
Na marginesie...też lubię Celtic Woman^^

Wiecie może kiedy wyjdzie jego nowa płyta? :)
Niedawno Groban nagrał kawałek z P. Domingo, "La tua semplicita".... Jak Wam się podoba? :) Mnie powalił na kolana:)

Czy ja dobrze widzę??? :zdziwiony: Syn marnotrawny powrócił^^

Tak w ogóle to jest wątek o tym jak to odkrywaliśmy Josha, więc tak na szybko: nowa płyta Josha ma wyjść ok. listopada/grudnia - czekamy na nią z niecierpliwością :)

O "La Tua Seplicita" oczywiście wiemy i się zachwycamy ...i zachwycałyśmy się już krótko po tym jak płyta Amore Infinito została wydana, czyli w listopadzie :)
Zapraszam tu:
http://www.joshgroban.pun.pl/viewtopic.php?id=137

Możesz podzielić się bardziej swoimi wrażeniami :]

O dziś mam rocznicę odkrycia Josha:) Bardzo się cieszę, więc chciałam się podzielić tym z Wami...
Nawet nie myślę, co by było, gdyby kumpela nie powiedziała mi o Joshu, a ja bym nie poszukała jego utworów:D Choć czasami myślę, że to było przeznaczenie (dobra, wiem, melodramatyczne:P) i że prędzej czy później znalazłabym drogę do jego muzyki...

Gratuluję rocznicy!!! :applause:
Ja za tydzień będę miała pół roku z Joshem ;)

Nie przesadzacie trochę....? "Rocznica odkrycia Josha"? haha, spoko;D

Hmm... kiedy to było. Nie mam pojęcia, ale wydaje mi się, że jakiś niecały rok temu (ale jak teraz sobie liczę, to już taka pewna nie jestem :P). W każdym razie miało to miejsce przy okazji jakiś pokazów mistrzów w łyżwiarstwie figurowym i jeździe pewnego Szwajcara, który tańczył do Un Giorno Per Noi. To wszystko: muzyka, głos w połączeniu z tańcem było takie piękne i urzekające, że nie mogłam się powstrzymać i dowiedzieć się, kto tą pieśń śpiewa (bo tylko to było dla mnie wtedy tajemnicą). Dowiedziałam się na jakimś łyżwiarskim forum i zaczęłam słuchać Un Giorno Per Noi w kółko. Później zaopatrzyłam się w dyskografię, ale nie miałam ochoty się za to zabierać (wydawało mi się, że tyle tego było). Aż pewnego dnia nabrałam ochoty i od tamtego czasu nie słucham niczego innego :D.

Tak jak u mnie. Ja też Josha poznałam dzięki łyżwiarstwu figurowemu, ale przez Briana Jouberta i ponad 2 lata temu. I od tamtej pory kibicuję mu! Dzięki niemu poznałam anioła w postaci Josha, więc mam do niego ogromny sentyment.

Oj, Jaśku, my tylko dziewczynami jesteśmy:P Przynajmniej jest powód do świętowania;P

Kalpana napisał:

Hmm... kiedy to było. Nie mam pojęcia, ale wydaje mi się, że jakiś niecały rok temu (ale jak teraz sobie liczę, to już taka pewna nie jestem ). W każdym razie miało to miejsce przy okazji jakiś pokazów mistrzów w łyżwiarstwie figurowym i jeździe pewnego Szwajcara, który tańczył do Un Giorno Per Noi. To wszystko: muzyka, głos w połączeniu z tańcem było takie piękne i urzekające, że nie mogłam się powstrzymać i dowiedzieć się, kto tą pieśń śpiewa (bo tylko to było dla mnie wtedy tajemnicą).

Paulina, ja mam deja vu! Czytam praktycznie o sobie :D Bo poznałam Josha dokładnie w ten sam sposób co Ty :)
Mówisz, ze nie pamiętasz kiedy to było...to ja Ci powiem kiedy^^ 27 stycznia 2008r. No, to teraz już wiesz;] Wtedy to właśnie jak to też napisałaś, pewien Szwajcar (a dokładniej Stephane Lambiel - mój ukochany Steph!) dał cuuudowny pokaz do "Un Giorno Per Noi" :) Myślałam, że Steph już lepszy nie może być, a jednak wszystko jest możliwe..w dodatku dał mi wspaniały prezent w postaci Josha :)
Różnica między nami jest jedynie taka, że ja kiedy już dowiedziałam się kto śpiewa to "Un Giorno..." musiałam natychmiast poznać wszystko co ów tajemniczy dla mnie artysta stworzył. I z każdym nowo poznanym utworem zakochiwałam się coraz bardziej :)

Agnetha napisał:

Paulina, ja mam deja vu! Czytam praktycznie o sobie :D Bo poznałam Josha dokładnie w ten sam sposób co Ty :)
Mówisz, ze nie pamiętasz kiedy to było...to ja Ci powiem kiedy^^ 27 stycznia 2008r. No, to teraz już wiesz;] Wtedy to właśnie jak to też napisałaś, pewien Szwajcar (a dokładniej Stephane Lambiel - mój ukochany Steph!) dał cuuudowny pokaz do "Un Giorno Per Noi" :) Myślałam, że Steph już lepszy nie może być, a jednak wszystko jest możliwe..w dodatku dał mi wspaniały prezent w postaci Josha :).

Jejku, miło mi to czytać :). Zatem ktoś tego samego dnia co ja, także odkrył Josha :D. Znaczy to też, że to już jest PONAD rok, a ja nawet nie zorientowałam się, jak ten czas zleciał. I już pamiętam cudownego Pana Lambiel i zachwyty nad nim na tych wszystkich forach łyżwiarskich (ta biała róża, bo ona była biała, nie? ;)). Sama się łyżwiarstwem figurowym nie interesuję, ale zawsze patrzeć lubię - a widać, warto patrzeć i słuchać przede wszystkim :).

Tak, jednego dnia Joshowi przybyły dwie wielbicielki:) Chociaż co ja mówię, na pewno przybyło ich mnóstwo!!! Wszystkie wielbicielki Lambiela są też wielbicielkami Josha, inaczej się nie da :D

Kalpana napisał:

I już pamiętam cudownego Pana Lambiel i zachwyty nad nim na tych wszystkich forach łyżwiarskich (ta biała róża, bo ona była biała, nie? ).

Tak, białą różę miał w dłoni :) Pamiętną różę...jak to niewiele potrzeba żeby trafić do serca, wystarczy jeden kwiatek i wszystkie miękną ;) Ale już więcej nic nie mówię, bo zrobiłby się duuuuży OT :D

Byłabym zapomniała: ostatnio przeżyłam szok. Dostałam na urodziny taki kubek magiczny (zalewasz wodą i widzisz, co na nim jest) z Joshem rzecz jasna (ale to nie ten szok jeszcze:P) no i moja mama nazwała Josha PRZYSTOJNIAKIEM. Następnego dnia, jak puściłam A Collection i chciałam ściszyć, żeby rodzice nie gadali, że za głośno, nagle moja mama wyskakuje z tekstem: "Nie ściszaj, bardzo mi się ta piosenka podoba". !!! A potem mi powiedziała, że w końcu nikt jej nie pytał, co sądzi na temat Josha:D
Padłam:D

No zobacz, gdzie sobie Josh zaskarbia fanów [przypomniał mi się fragment Never Mind the Buzzcocks, kiedy Simon mówił, że Josh jest ulubieńcem Mamusi]. A ten kubek to taki robiony, ze się daje zdjęcie, a oni to wklejają na kubek? Czy gdzieś udało się kupić? (:

Robiony. W moim mieście kumpele zrobiły w takim punkcie z ksero m.in. Chyba dajesz im, co chcesz, żeby na nim było; mało wiem, bo to prezent:P

Witam! Oryginalna nie będę, kiedy napiszę, jak to dotrwawszy do końca filmu pt. "Troja" usłyszałam pierwsze dźwięki końcowej piosenki. "Wreszcie zaczyna się coś fajnego w tym filmie", pomyślałam i poprosiłam brata, żeby nie wyłączał piosenki. Za chwilę rozległ się głos wokalisty. Odpłynęłam. Piosenka przepiękna. Poprosiłam, żeby przewinął do początku utworu, potem jeszcze raz, jeszcze raz i znowu... :) Pamiętam jak licytowałyśmy się z siostrą ile lat ma ten pan o cudnym głosie i jak wygląda :) Minęło trochę czasu i pewnego dnia przypomniałam sobie o "Remember" i postanowiłam zobaczyć jak to prezentuje się ten cały Josh Groban. Kiedy zobaczyłam jego zdjęcie byłam w szoku - to nie facet po czterdziestce, ale młody chłopak! :) Brzmi znajomo, co? :) Uznałam, że obok takiego Głosu nie można przejść obojętnie i należy się zapoznać z twórczością jego właściciela. Zamiast, jak każdy normalny człowiek, wejść np. na YT, wpisać nazwisko w wyszukiwarkę i kliknąć pierwszy z brzegu link ja, sama nie wiem dlaczego, przestudiowałam listę piosenek Josha i stwierdziłam, że "My Confession" brzmi interesująco :) Ściągnęłam piosenkę, zaintrygowana tym, co też takiego Josh ma do wyznania. Włączyłam i... wpadłam po uszy! Potem było "There For Me" (choć Sarah Brightman nie lubię, jej głos kojarzy mi się z... kurą, a jej duet z Joshem w "All I Ask Of You" tylko mnie utwierdził w tej opinii :) ), "Per Te", "You Raise Me Up" i cała reszta. Potem z niecierpliwością czekałam na "Awake". Lista moich ulubionych piosenek Josha obejmuje praktycznie wszystkie jego utwory, ale "L'ultima Notte" zajmuje na niej wysoką pozycję. Ale to za co najbardziej lubię Josha to jego poczucie humoru. On nie udaje nadętego śpiewaka o kamiennej twarzy, np. na swoich koncertach - "Oh, it's Goofy! Cause I'm feeling goofy!", jego próby taneczne, rozmowy z ręką (to wydanie "Never Mind..." było boskie!), wizyta na koncercie Michaela Buble, love song dla pandy oraz brawurowe wykonanie "Total Eclipse Of The Heart" (swoja drogą, chętnie posłuchałabym go w tej piosence tak na poważnie, choć jak dla mnie nr 1 są tu Łukasz Dziedzic z Malwiną Kusior) w programie Ellen, czy brawurowy występ na rozdaniu Emmy świadczą o czymś zupełnie innym. Za to go lubię. Bo jest sobą.

Pozdrawiam i przepraszam za tak długiego posta :)

Justeene napisał:

Pozdrawiam i przepraszam za tak długiego posta :)

Ależ my tu uwielbiamy długie posty! Cieszymy się, że podzieliłaś się z nami wrażeniami. Ach, też na początku myślałam o Joshu jako o starszym facecie. A teraz... Jak ja mogłam nie znać Josha? Nie wyobrażam sobie życia bez słuchania jego piosenek.

Potwierdzam,że lubimy czytać długie posty :D
Ja też gdy usłyszałam pierwszy raz piosenkę "My confession" to myślałam,że śpiewa ja facet po czterdziestce... :P A tu takie miłe zaskoczenie! :D
Ech...ten Josh... :)

Coś w tym jest ze po głosie bierzemy Go za kogos starszego :) Na szczęście pozniej miło się rozczarowujemy :D

Ja tu widzę, że nie jestem jedynym przypadkiem ;) Też kiedy usłyszałam Josha po raz pierwszy myślałam, że jest starszym panem z brzuszkiem! A jak zobaczyłam takiego drobniutkiego chłopaczka z tymi uroczymi kędziorkami, to nie mogłam uwierzyć, on może mieć TAKI głos :D A po raz pierwszy usłyszałam go rok temu, koleżanka wysłała mi jego piosenkę na osłodę trudnego czasu nauki do egzaminu, przez co zamiast się uczyć to słuchałam na okrągło "You are loved", a potem innych piosenek :)

"Drobniutki chłopaczek z uroczymi kędziorkami" ślicznie go podsumowałaś Julianno:) Witam na forum:)

No cóż, ja właściwie najpierw ZOBACZYŁAM Josha i to po części jego wygląd (loczki, mina i oczy!) sprawił, że włączyłam piosenkę (: Więc nie mogę powiedzieć, czy połączyłabym jego głos ze starszym panem z brzuszkiem. Jako, że widziałam go od początku nie jestem w stanie sobie tego nawet wyobrazić (:

Ja teraz zupełnie nie wiem, jak mogłam go sobie wyobrazić jako 'starszego pana z brzuszkiem' ;) Ale wtedy wydało mi się oczywiste, że taki głos do nikogo innego nie pasuje ;)

Tak, teraz jak o tym myślę to też się zastanawiam, jak, no jak ja mogłam pomyśleć, że Mr. Groban może mieć koło 40stki? Ale przynajmniej miło się rozczarowałyśmy :) Pamiętam, jak słuchając włoskiej wersji ścieżki dźwiękowej do filmu "Upiór w operze", a szczególnie piosenki "Music Of The Night" ("Musica per noi") zastanawiałam się jak to też wygląda posiadacz tego pięknego głosu, nazwiskiem Luca Velletri. Myślałam sobie: młody, przystojny brunet, ciemne oczy, zniewalające spojrzenie, jak to Włoch ;) No to Google i... jasny gwint, ale niespodzianka! :D Z tego opisu zostawcie sobie: brunet, ciemne oczy, Włoch. Resztę należy skreślić, jako te tak zwane "niepotrzebne". :)

Podejrzewam, że szukałam piosenki "Don't give up" Petera Gabriela i tak wpadłam na "Don't give up" Josha. Ale głowy sobie za to uciąć nie dam - to tylko podejrzenia;)
A nie pamiętam dlatego, że na początku istniał TYLKO jako głos. I zachwycający tekst tego utworu. Więc nie było ważne, kiedy, dlaczego, tylko ŻE w ogóle.

Ponieważ niedawno miałam niekontrolowany format dysku, poszła - za przeproszeniem - w pizdu, CAŁA moja muzyka, więc kiedy trzy dni temu wzięło mnie - znowu: dlaczego? nie mam pojęcia, skąd się to bierze.. - na posłuchanie Josha, musiałam [nawet nie "musiałam" a "MUSIAŁAM!"] wygrzebywać wszystko na nowo. I wśród zbiorów koleżanki zobaczyłam "My confession"! I olśniło mnie, że dawniej jak był czas, że słuchałam Josha, to MC królowało! No przecież!
No i oczywiście "You raise me up". Te trzy na pewno były pierwsze i w kółko i na okrągło, parę (parenaście?) miesięcy temu.
A przedwczoraj tak z głupia frant mnie strzeliło i nie mogę się wyplątać..

Pierwszą piosenką Josha Grobana jaką usłyszałem była "Don't give up (You're loved)", następnie "February Song".Usłyszałem je przypadkowo podczas przegądania teledysków na jakimś portalu. Muszę przyznać, że od tamtego czasu facet zaimponował mi bardzo i postanowiłem poszukać i przesłuchać inne jego utwory. Groban jest magiczny, a jego głos przenosi mnie do innego świata. Wiele jest piosenek godnych polecenia. Mi osobiście bardzo podobają się: "Remember When It Rained", "Per Te", "Broken Vow", "She's Out of My Life", "Remember me", "Awake", "You Raise Me Up" i parę innych co nie znaczy, że reszta jego utworów jest kiepska. Każda kryje w sobie magiczny klimat, do którego wracam kiedy jest mi źle. Polecam gorąco.

Drogi Łukaszu, witam oczywiście cieplutko w naszym gronie! Od razu zaznaczam, będziesz mieć tu z nami (hmm, kobietami :p) dobrze, każdy mężczyzna jest tu celebrowany. :D No niestety, nie da się ukryć, że Josh ma więcej fanek niż fanów. ^^

Cieszę się, że Nasze grono powiększyło się o kolejnego fana Josha:D Odwiedzaj nas często:)

kolejny pan :D witamy :)

Jak poznałam twórczość Josh'a...
Kiedyś bardzo lubiałam nagrywać na kasety koncerty, które leciały w telewizji. w 2004roku nagrałam przypadkiem World Music Awards. Josh Groban występował tam gościnnie śpiewając piosenkę "You raise me up". Po prostu zakochałam się w jego głosie i zaczęłam szukać coraz to więcej jego utworów. Moje ulubione utwory to "Per te", "Oceano", "Weeping". Ale ogolnie to wszystkie uwielbiam. takze te ktore spiewa w duecie, jak np "Angel" z Sarah McLachlan, lub "The Prayer" z Celine Dion. Moglabym tak wymienia i wymiec, bo nie ma piosenki, ktorej bym nie lubiala.
Moim najwiekszym marzeniem jest pojechac na jego koncert, a zrobic sobie z nim zdjecie to juz szczyt moich marzen:)

Uwielbiam oglądać filmy - pierwszy raz usłyszałam Josha w piosence "Remember Me" z "Troi". Słuchając wtedy muzyki innych gatunków niestety nie zwróciłam na nią (a właściwie na Wykonawcę) specjalnej uwagi, chociaż słuchałam jej bardzo często, ponieważ jak dla mnie niezwykle przejmująco oddaje ona ducha epickich wojen... Widziałam także (o zgrozo!) teledysk promujący - i do dzisiaj nie wiem jak to się stało, że nie szukałam innych utworów Josha. Do zafascynowania jak widać musiałam dorosnąć (głupia małolata nie doceniła TAKIEGO Talentu!) i na nowo odkryłam Josha dzięki muzyce Hansa Zimmera z "Króla Artura" - nie chcąc nią dłużej męczyć domowników zastanawiałam się, czego by tu posłuchać i przypomniałam sobie właśnie o piosence z "Troi". A dalej to już poszło - pierwsza piosenka, płyta, wywiad... Zauroczyły mnie zarówno utwory, jak i charakter Josha (tak ciepło odnosi się do fanów...), ale tego chyba nie trzeba Wam, drogie Fanki (i Fani;)), tłumaczyć:angel:.

adalheid napisał:

Zauroczyły mnie zarówno utwory, jak i charakter Josha (tak ciepło odnosi się do fanów...), ale tego chyba nie trzeba Wam, drogie Fanki (i Fani;)), tłumaczyć:angel:.

Oj, nie trzeba, nie trzeba. :) Jeszcze raz serdecznie witam!

Nie trzeba...Josh dobry na wszystko...

Wiecie co?Święta były...jakoś rok temu szukałam Petit Papa Noel i znalazłam Josha ;)

Marta_Evans napisał:

adalheid napisał:

Zauroczyły mnie zarówno utwory, jak i charakter Josha (tak ciepło odnosi się do fanów...), ale tego chyba nie trzeba Wam, drogie Fanki (i Fani;)), tłumaczyć:angel:.

Oj, nie trzeba, nie trzeba. :) Jeszcze raz serdecznie witam!

Nic dodać, nic ująć:) Witam również (od siebie dla odmiany- wybacz Martuniu wykorzystanie Twego posta;P)

Nie mam ostatnio na nic czasu, ale właśnie dziś musiałam znaleźć choć chwilę :)
Bo Dziś 27 stycznia 2010, czyli mija dokładnie 2 lata kiedy zakochałam się w głosie Josha przy pokazie Lambiela :D Tak więc choć powinnam mieć nerwowy dzień bo jutro egzamin to jednak się nie denerwuję. Ogarnia mnie jakiś taki wyjątkowy spokój jak nigdy przedtem (bo zwykle to panika była xD ). I tłumaczę sobie to właśnie tym, że dziś ta rocznica ;)

Przeżyjmy to jeszcze raz... :rolleyes: (Wiem, dużo już tych razów było, ale ja mogłabym tak bez przerwy xD )
Pokaz z MŚ a nie ME, ale YT ma kiepskie nagrania z ME...

http://www.youtube.com/watch?v=LgF8uW_HiGc

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Agnetha napisał:

Nie mam ostatnio na nic czasu, ale właśnie dziś musiałam znaleźć choć chwilę :)
Bo Dziś 27 stycznia 2010, czyli mija dokładnie 2 lata kiedy zakochałam się w głosie Josha przy pokazie Lambiela :D Tak więc choć powinnam mieć nerwowy dzień bo jutro egzamin to jednak się nie denerwuję. Ogarnia mnie jakiś taki wyjątkowy spokój jak nigdy przedtem (bo zwykle to panika była xD ). I tłumaczę sobie to właśnie tym, że dziś ta rocznica ;)

Przeżyjmy to jeszcze raz... :rolleyes: (Wiem, dużo już tych razów było, ale ja mogłabym tak bez przerwy xD )
Pokaz z MŚ a nie ME, ale YT ma kiepskie nagrania z ME...

http://www.youtube.com/watch?v=LgF8uW_HiGc

Gratuluje rocznicy Aguś :D a występ cóz można powiedziec ..... boski !!!!

Marcie też składam gratulacje juz na jutro :P
Brian tez pięknie zatańczył , ale moja romantyczna natura skłania sie bardziej ku Lambielowi ... sorry :*

dorotea napisał:

Marcie też składam gratulacje juz na jutro :P
Brian tez pięknie zatańczył , ale moja romantyczna natura skłania sie bardziej ku Lambielowi ... sorry :*

Akurat ten występ nie podobał mi się aż tak bardzo. Ale zwróciłam po prostu uwagę na piosenkę, więc cały występ jest sentymentalny. ^^ Dopiero drugi pokaz, po piosence Josha, mnie zachwycił. Nadal pamiętam te emocje!

Gratulacje z okazji rocznicy dla Agusi i Martusi :)
Oba filmiki bardzo mi się podobają!

A ja się do Martuni spóźniłam o 1 dzień, przepraszam Cię kochana :* Ale pamiętałam oczywiście, że Ty dzień po mnie z Brianem świętujesz ;) A wszystko dzięki naszym chłopcom ;) Choć są tak różni to łączy ich jedno, wiadomo co...a raczej kto ^^
I tak, emocje będą wzbudzać zawsze, z każdym kolejnym rokiem te same, albo jeszcze silniejsze :)

O krcze, co ja mam świętować ... dwumiesiecznicę narazie? ;>  I tak mam szczęście, że trafiłam na te powtórki BBC Entertainment z "Last Choir Standing" z 2008r. ...na szczęście nie pozwoliłam przełączyć cały wieczór (puszczali wszystkie odcinki po kolei) i chyba w półfinale gościem specjalnym był Ten Głos. Szczerze przyznam, że tylko wtedy słyszalam pana Grobana, w ogóle nie zapamietalam jak wygladal etc. Tylko "You raise me up" wpadło mi w ucho ... na szczęście dzięki sieci szybko nadrobiłam podstawowe braki, ale wciąż jeszcze mam czego słuchać, co oglądać i czytać.

Gratulacje z okazji rocznic dziewczyny!

Ja Josha odkryłam dzisiaj. Gdzieś tak około godziny 14. Słuchałam nowej wersji piosenki "We are the world" i nagle... BAM! Co to za głos? No i naturalnie dzięki opisowi dowiedziałam się, kto ma ten anielski głos. Od tej pory, cały czas spędzam na poznawaniu zarówno Josha, jak i jego twórczości. Powiem szczerze, jestem oczarowana. Mam nadzieję, że miłość do jego głosu będzie we mnie wzrastała. Ale powiem wam, że normalnie Polska jest straszna - promuje jakieś badziewia zamiast prawdziwych artystów.  Bez urazy dla fanów Michaela Jacksona, ale w moim mniemaniu może się on chować przy Joshu Grobanie.

Witaj sikoreczko :D Gwarantuję ci ,że z całą pewnością pokochasz Josha jeszcze bardziej tak jak my . I oby więcej takich jak ty osób zainteresowało sie twórczością Josha ,bo jak na razie to szkoda gadać :(


I jeszcze zapomniałam :D przecież dzisiaj sa Josha urodziny , no naprawdę nie można sobie wyobrazić lepszej okazji do poznania tego cudownego artysty !!

Tak, widziałam właśnie dzisiaj na jego stronie internetowej :D Tak, tak - obcykałam jego oficjalną stronę zaraz na początku. I faktycznie cieszę się, że "odkryłam" go w jego urodziny. Muszę przyznać, że oprócz wspaniałego głosu, Josh ma świetne piosenki. Teksty są wzruszające. Dzisiaj oglądałam filmik z jego występu i powiem wam, że ruszył moje serce jak żaden wcześniej artysta. Jak patrzył na publiczność (której swoją drogą było jak mrówek)z taką radością i podziwem, to normalnie ... czułam się, jakbym tam była. I ci wszyscy ludzie.. którzy chcieli go chociaż raz dotknąć. Te pseudo gwiazdki czy, lepiej niech się chowają... To nawet nie ma co porównywać. Moja rodzina teraz nie będzie miała spokoju. Pewnie w najbliższym czasie będę się rozpływała przed nimi żeby posłuchali go choć przez chwilę. Dobrze, że istnieją fora internetowe, bo przynajmniej jest z kim o nim porozmawiać.

Sikoreczka21 napisał:

Ja Josha odkryłam dzisiaj. Gdzieś tak około godziny 14. Słuchałam nowej wersji piosenki "We are the world" i nagle... BAM!

Witam serdecznie! Oj właśnie widziałam pod filmikiem ile osób nie zna Josha... Bardzo szybko do nas trafiłaś, niezmiernie się z tego powodu cieszę. Mam nadzieję, że polubisz nasze forum. Witamy na pokładzie. :) Życzę niezapomnianych chwil podczas odkrywania naszego Anioła. ;]

Marta_Evans napisał:

Mam nadzieję, że polubisz nasze forum. Witamy na pokładzie. :)

Dziękuję, dziękuję. Uwierz, już polubiłam to forum i postaram się zachęcić do niego innych. A na forum trafiłam szybko, ponieważ zazwyczaj, gdy kimś się zainteresuję, chcę  o tym porozmawiać i posłuchać co inni mają na ten temat do powiedzenia. Josh Groban to dla mnie w pewnym sensie fenomen, więc ekspresowo chciałam się dowiedzieć, co inni o nim myślą.

Witam serdecznie Sikoreczko :) Gwarantuje,że pokochasz Josha jeszcze bardziej gdy już lepiej go poznasz i wiesz mi,że przez długi czas będziesz "żyła" tylko Joshem!!! ;)
Jak fajnie,że poznałaś go właśnie dzisiaj,w jego urodzinki:)

Witamy witamy :)
Dorota słusznie zauważyła, nie można było wymarzyć sobie lepszej daty niż 27 luty :D Nie będziesz miała problemu Sikoreczko z pamiętaniem Twoich kolejnych "rocznic" z jego muzyką ;] Bo będą kolejne, zobaczysz. Teraz już się nie wywiniesz, pan Groban całkowicie Tobą zawładnie :D I miło nam, że będziemy mogły obserwować "Twoje początki"... bo to nieziemskie uczucie, to zachłyśnięcie i odkrywanie...najpierw głosu i muzyki a potem całej reszty :)

Witaj Sikoreczko! Miło, że do nas dołączyłaś w takim ważnym Dniu :-) Dużo radości w słuchaniu i "poznawaniu" J.G.

Wczoraj w pracy, ponieważ były same dziewczyny zrobiłysmy sobie dzień męskiej muzyki. A że jestem ich szefową, to zostałam DJ-ką ... poza znanymi i popularnymi Panami przemycałam co 5-6 utwór także pana Grobana:-) I - podobał się ... a co młodszym (<30) pokazałam na dokłądkę kilka fotek ... zasiewam ziarenko Groba-mani na własnym poletku ;-)

Witam wszystkich! Dopiero dołączam, ale Josha poznałam już dość dawno... bo oglądając Ally MacBeal. Josh grał tam takiego nieudacznego chłopca, boski był z tą swoja nieśmiałością. I pamiętam ten moment, jak wszedł na scenę i zaczął śpiewać. Dobrze, że siedziałam :-) Wmurowało mnie w fotel! Przepadłam! Nawet nie drgnęłam podczas całej piosenki, zakochałam się od razu.To jest najbardziej boski głos świata, maiałam wrażenie, że nie słucham go uszami, tylko całą sobą. Niesamowite uczucie. No, więc wiedziałam od razu, jak nasz Josh wygląda i potem tylko z przyjemnością obserwowałam, jak się coraz przystojniejszy robi ;-) Po kolei odkrywałam piosenki a pierwszy album podarowała mi przyjaciółka ze Szkocji, u nas był nie do dostania. W chwili obecnej nie mogę się nasłuchać "La tua semplicita" - trwa to już strasznie długo, a przejść nie chce.

Serdecznie witam!

Witam serdecznie nowe użytkowniczki: Sikoreczkę i willow_tree. Bawcie się u Nas dobrze i poznawajcie Josha jeszcze lepiej:)

Witam nowe forumowiczki :)

Jeśli anioły nie maja głosu Josha to ja wcale nie chcę iść do nieba! :-)
Ogromnie się cieszę, że istnieje to forum i mogę do woli zachwycać się jego głosem rozumiana przez innych fascynatów jego talentu , mam nadzieję ;-)
Znalazłam ostatnio na YouTube taki duecik z Ellen (nie wiem, jakie nazwisko). Pewnie wszyscy to już tutaj oglądaliście, ale i tak się podzielę:
http://www.youtube.com/watch?v=FqtQM_Wr-Bg

Josh jest cuuudnyyy!!! Ten filmik poprawia mi nawet najgorszy humor! :-)


Zapraszam tutaj: http://www.joshgroban.pun.pl/viewtopic.php?id=297 tu jest odzielny wątek odnośnie występu u Ellen.
M.P.

willow_tree napisał:

Witam wszystkich! Dopiero dołączam, ale Josha poznałam już dość dawno... bo oglądając Ally MacBeal. Josh grał tam takiego nieudacznego chłopca, boski był z tą swoja nieśmiałością. I pamiętam ten moment, jak wszedł na scenę i zaczął śpiewać. Dobrze, że siedziałam :-) Wmurowało mnie w fotel! Przepadłam! Nawet nie drgnęłam podczas całej piosenki, zakochałam się od razu.To jest najbardziej boski głos świata, maiałam wrażenie, że nie słucham go uszami, tylko całą sobą. Niesamowite uczucie. No, więc wiedziałam od razu, jak nasz Josh wygląda i potem tylko z przyjemnością obserwowałam, jak się coraz przystojniejszy robi ;-) Po kolei odkrywałam piosenki a pierwszy album podarowała mi przyjaciółka ze Szkocji, u nas był nie do dostania. W chwili obecnej nie mogę się nasłuchać "La tua semplicita" - trwa to już strasznie długo, a przejść nie chce.

Ja tez mam napady na pewne piosenki i musze ich na okraglo sluchac. "La tua semplicita" przerabialam w zeszlym roku i w koncu mi "przeszlo":)
Ja tez dopiero wczoraj dolaczylam do forum. Widze, ze jestem nieco starsza od reszty towarzystwa (36). Jak zobaczylam Ciebie to ucieszylam sie,  ze 30-tki tez dolaczaja.:)

Witajcie Willow_tree i Bogusiujm!
Bo dojrzałe kobiety, świadme własnej wartości, mają też dobry gust w wielu kwestiach, również gust muzyczny :-)

Pozdrawiam serdecznie i cieszę się z Waszej obecności - Ania, też po 30ce

Hej dziewczyny po trzydziestce, cieszę się, że jesteście i nie jestem tu odosobniona.

Pozdrawiam- mocno zaawansowana 30- tka :)

Ja także witam i pozdrawiam serdecznie :)
Miłego buszowania na forum

Dziękuję za miłe powitanie w "klubie trzydziestek" ;-) Pobuszowałam dziś, a i owszem -
i dziewczyny, dziękuję za podsunięcie gdzieś tam po drodze  "Si volvieras a mi" ! Wcześniej jakoś udało mi się to ominąć, a tu taka niespodzianka, słucham dziś już kolejny raz :). Bardzo kolejny! :)

Witam gorąco nowe forumowiczki i cieszę się niezmiernie ,że grono trzydziestek się powiększa :D Byłam jedyną wiekową :P grobantiką na tym forum , potem dołączyła Beatka a teraz nowe członkinie klubu 30-stek !!
  Pełnia szczęścia .

Również serdecznie witam nowe użytkowniczki:) cieszę się, że jest nas coraz więcej:)

Witam wszystkich
Jestem tu nowa, więc może zacznę od tego tematu :)
Po raz pierwszy zobaczyłam Josh'a w serialu Ally McBeal. Było to już dość dawno temu, ale doskonale pamiętam, jak zbierałam szczękę z podłogi, kiedy śpiewał You're Still You :) Fantastyczny, rzucający na kolana głos, no i te oczyska :D

Serdecznie witam! Szkoda tylko, że trafiłaś akurat na "ciche dni" naszego forum.

Witaj :)
Może 'świeży powiew' właśnie pomoże nam ożywić forum :)

Witam serdecznie:)

Witam :)

Witam bardzo serdecznie :)

I ja również mówię: cześć :*

Hej wszystkim:) Jestem Magda,a Josha odkryłam dzięki łyżwiarzowi Brianowi Joubert'owi ,bo Brian jechał do muzyki Josha i od tego się zaczęło kilka lat temu.:)

Maddelline napisał:

Hej wszystkim:) Jestem Magda,a Josha odkryłam dzięki łyżwiarzowi Brianowi Joubert'owi ,bo Brian jechał do muzyki Josha i od tego się zaczęło kilka lat temu.:)

Witaj w klubie, zaczęło się tak jak u mnie. ;)

Witam Madziu!Miłego buszowania na forum :D

Witam nową forumowiczkę:)

No to macie jeszcze jedną Grobanomaniaczkę :D I to w pełnym tego słowa znaczeniu. Żałuję tylko, że odkryłam go tak późno no ale od czegoś trzeba zacząć :) No więc moja przygoda z Joshem zaczęła się stosunkowo niedawno kiedy to obejrzałam Troję (nie jestem jedyna). No więc obejrzałam ją od początku do końca- dosłownie, bo gdy usłyszałam Remember to mnie porwało i czekałam do końca napisów by odkryć wykonawcę (co było głupotą, bo wystarczyłoby wklepać w google Troy soundtrack lub coś w tym guście ale baaaardzo mi zależało) :) Myślałam, że to jakiś mężczyzna po 50-tce więc możecie sobie wyobrazić moją minę kiedy go zobaczyłam! :) Ale zanim go zobaczyłam przesłuchałam kilka piosenek, oprócz "trojowej" natrafiłam jeszcze na Remember when it rained, Don't give up a jak usłyszałam Per te to przepadłam na dobre :) A potem go zobaczyłam i przepadłam ponownie... ehhh po prostu go kocham :) :D Jak wszyscy tutaj, thnx za to forum i witam was serdecznie!! ;)

Hej witam wszystkich i na wstępie pragnę złożyć podziękowania za utworzenie tego forum, bo dało mi to wiarę w to, że w Polsce jeszcze ludzie nie zostali przytłoczeni zewsząd nadciągającą tandetą muzyczną i potrafią docenić magię prawdziwego talentu. No to jeśli chodzi o początki przygody z Joshem to zaczęło się od Ally McBeal. Tak jak wiele z was, ja  zobaczyłam tam wspaniałego chłopaka z burzą loków na głowie, pięknymi oczami i pomyślałam no taki fajny chłopaczek, a potem zaśpiewał i zapewne domyślacie się gdzie wylądowała moja szczęka pomijając to, że rozpłakałam się po usłyszeniu „You’re Still You", potem kolejny odcinek i „To Where You Are” – historia się powtarza. No niestety wtedy jeszcze nie miało się Internetu i się zapomniało, aż (tu mi się wstyd przyznać) jakiś czas temu przez przypadek natknęłam się na gościa o imieniu Josh Groban na Yoytubie. Szukałam wtedy ciekawych piosenek z musicali francuskich bo akurat mam bzika na punkcie "Le Roi Soleil" i nie wiedzieć dlaczego w propozycjach był Josh, więc zapuściłam. Pamiętam, że odpaliłam „ You Are Loved” wersje koncertową i mnie zatkało. Utwór fenomenalny a gościu po prostu zniewalający taki power i taki optymistyczny utwór, orkiestra na kolana mnie rzuciła i zaczęło się. Cały YouTube i tak dalej. Obecnie nie wyobrażam sobie dnia bez muzyki Josha. Wszystkie utwory są no sami wiecie, tego nawet się słowami nie da wyrazić. Każdy z nas może znaleźć w nich nawiązanie do własnych historii życiowych. Ile ja się już napłakałam przy tej muzyce… przy głosie Josha przy skrzypcach Luci przy gitarze Tariqh’a  i przy całej reszcie ekipy… Pozdro dla wszystkich wrażliwców :P

witam witam :) Po stokroć - nie tylko z powodu J. ale jakże by inaczej z powodu LRS i innych francuskich musicali :) miłego buszowania na forum :D

"Obecnie nie wyobrażam sobie dnia bez muzyki Josha".

to tak jak ja i pewnie my wszyscy tutaj :)  witaj :)

O tak :) dzień bez Josh'a jest dniem straconym :)
Ja też witam wszystkich nowych forumowiczów :) Dobrze, że rośniemy w siłę.

Witam:) I przyjemnego buszowania:)

Witam :)

Z opóźnieniem, ale ja też serdecznie witam!

aurena77 napisał:

"Obecnie nie wyobrażam sobie dnia bez muzyki Josha".

to tak jak ja i pewnie my wszyscy tutaj :)  witaj :)

A ja sobie wyobrażam! :P Wręcz mam okresy, że mi słabo, jak się coś tego rozczochrańca załączy, i to wcale nie z nadmiaru emocji :D
Niemniej, również witam:)

Ja też nie mam dość Josha. A to dlatego że nie słucham go aż tak często (wiecie, non stop przez cały dzień ;)) I po prostu dlatego mi się jeszcze nie znudził. Znam umiar i oprócz Josha lubię słuchać innej muzyki - rocka, hip-hopu... Nie mam przesytu. A minęło już 3,5 roku.

A ja zostałam zarażona przez...moją mamę :) A ona zaczęła słuchać przez swoje koleżanki. Nie była to więc miłość od pierwszego wejrzenia (oj sorki, usłyszenia :)) bo przecież 'jak mogę lubić coś co lubi moja mama, szczególnie jeśli chodzi o muzykę? :D) Pamiętam, że wszystkie były mega podekscytowane jego głosem i śpiewem. Tak więc jedna z tych koleżanek pożyczyła mamie Joshowe albumy. Miałam całkowicie inne wyobrażenie o człowieku, którego piosenki słyszałam, pewnie przez ten głos. Oglądam płyty, a tu się okazuje, że wykonawcą jest taki uroczy Loczek! :) Zaczęło się nałogowe słuchanie When you say you love me a potem wszystkich innych piosenek. Góglowałam w poszukiwaniu informacji na jego temat oraz zdjęć. Wpadłam. To było kilka lat temu. Teraz jestem chyba większą fanką Josha niż moja mama :)
Ale opróćz niego w moim serduchu znalazło się też miejsce dla paru innych wykonawców/zespołów których wielbię mniej więcej miłością jednakową :) Wszystko w zależności od moich jakichś faz i nastrojów. W sierpniu po występie Miki, on na jakiś czas stał się numerem 1, we wrześniu po spotkaniu z Rybakiem myślałam, że to chyba jego wielbię najbardziej, w październiku nałogowo słuchałam nową płytę Maroon 5, a teraz przy okazji Illuminations jestem mega zagrobanizowana i widzę na mieście nieistniejące plakaty Josha :stupid: Także listopad jest zdecydowanie miesiącem Josha. Zmienia się jak w kalejdoskopie, ale dla wszystkich jest miejsce, bo serce mam pojemne :D

Paulita napisał:

Teraz jestem chyba większą fanką Josha niż moja mama :)

Znaczy uczeń przerósł mistrza :P

Hehe na to wychodzi :D

Witajcie :) właśnie dołączyłam do Waszego grona  i na początek pomyślałam że również  podzielę się swoim pierwszym wspomnieniem o Joshu. Nie będe tutaj oryginalna, zaczęło się od Ally McBeal więc już jakiś czas temu. Jednak przez brak internetu w tamtym czasie, mój zachwyty gdzieś się "zawiesił".
Josh "powrócił" do mnie w duecie z Celine Dion w utworze "The prayer" i była to "miłość od drugiego wejrzenia" ;D Teraz muszę słuchać codziennie tego pięknego głosu.

Witam :) Fajnie, że forum się rozrasta... o i mamy taki sam avatar :D i opis :D
Hehe :) Tym serdeczniej witam ;) i już zabieram się za kombinowanie nowego ;)
Pozdrawiam!

Również witam! :) Tylko proszę, dogadajcie się jakoś z tymi avatarami, bo będziecie się nam mylić! :)

Josh urzekł mnie w piosence "Remember When It Rainned". Poprostu tak sobie szukałam na YouTube i jakimś trafem akurat wyświetliła mi się ta piosenka i myśle...a posłucham co mi szkodzi?! i no wpadłam:) przeszukałam całe YT i przesłuchałam wszelakie piosenki jakie tam znalazłam. Ma cudny głos a i słodziak z Niego też fajniutki ;)

Oooooooo! Witam tym serdeczniej, że koleżanka z mojego miasta! :D
Jak to miło, że Tychy również zakochują się w Joshu :D

Witaj Kasieczku:) no Tychy zakochują się w Josh'u...no bo powiedz jak można się nie zakochać w takim przystojniaczku:) Choć w moim "muzycznym życiu" to On nie jeden ;) Szkoda że nie ma Nas więcej bo można by jakieś spotkanko przy piwku zorganizować.

Witam wszystkich nowych fanów Josha:)

Cześć!
Pomyślałam,że też napiszę,jak odkryłam Josha. Dawno temu usłyszałam w radiu piosenkę w wykonaniu jakiegoś boysbandu. Stwierdziłam,że ma w sobie magię,tylko wykonanie jest niefajne i powinien ja śpiewać ktoś,kto naprawdę potrafi wczuć się w słowa i przekazać emocje. Tą piosenką była "You Raise Me Up". Później obejrzałam odcinek "Glee" i tam wystąpił gość specjalny - młody mężczyzna o uroczo kręcących się włosach :-). Kiedy w programie "X-Factor" usłyszałam,że chłopak wykonuje wcześniej wspomnianą piosenkę i skojarzyłam imię i nazwisko,to biegiem poleciałam do kompa,odszukałam co trzeba,zaczęłam słuchać i...poczułam,że o takim wykonaniu "You Raise Me Up" marzyłam. I tak się zaczęło...Puściłam ojcu Josha,żeby profesjonalnym uchem wyraził opinię,ten stwierdził,że facet ma super głos i że go nim zaraziłam. Kupiłam wszystkie albumy i teraz walczę,by były u mnie,bo ojciec stara się je przemycić do auta, a mama do siebie na wieżę :-D. To,czego jestem pewna,to to,że przyjaźń z jego muzyką, tym głosem będzie trwała i niezmienna.

Witamy Cię Asiu w tym pięknym dniu :D

Witam Ciebie serdecznie i dziękuję za powitanie. Dzień jest faktycznie piękny,ciekawe czemu :-D.

Wiedziałam, że wymienienie Josha z imienia i nazwiska w X-Factorze sprawi, że ludzie zaczną go szukać i mamy pierwszą zarażoną :D
Witam serdecznie wśród polskich Grobanites!
I tak, to rzeczywiście jakiś taki niesłychanie pozytywnie nastrojony dzień ;)

Witaj Asiu :D ale wybrałaś dzień na dołączenie do naszego grona :D SUPER!!! Oby więcej takich dni i nowych forumowiczów :D Pozdrawiam :D

Kasiu,Aniu-Cześć!
Faktycznie wybrałam sobie fajny dzień,by dołączyć do fajnej ekipy :). Co do zarażenia,to ja tego "wirusa josh'owego" z otwartymi ramionami przyjęłam do serca,umysłu,no i uszu :D i mam zamiar go rozprzestrzeniać,bo zdecydowanie jest tego wart.

Witam Wszystkich:)
z muzyką Josha zetknęłam się po raz pierwszy jakieś dwa lata temu, kiedy to usłyszałam "Per te". Później słuchałam czasami niektórych jego piosenek, ale mój prawdziwy zachwyt jego twórczością miał początek jakieś parę miesięcy temu. Od tej pory jeszcze mi się nie znudziło (a to mi się rzadko zdarza:D), bo wciąż odkrywam coś nowego w jego muzyce. Jest po prostu niezwykła. Tak jak Josh ;)

margo napisał:

Od tej pory jeszcze mi się nie znudziło (a to mi się rzadko zdarza:D), bo wciąż odkrywam coś nowego w jego muzyce.

Witaj w klubie. ;)

Jestem już tutaj jakiś czas, a nie podzieliłam się z Wami jeszcze moją historią. A więc nadrabiam i uzupełniam ten brak.
Moja przygoda z Joshem zaczęła się przez zupełny przypadek. Po światowej premierze "Dumy i uprzedzenia" szukałam w sieci jakiś trailerów, fragmentów filmu w oczekiwaniu na premierę w Polsce. I tak natrafiłam na wykonany przez kogoś filmik z podłożoną piosenką Josha, było to "My confession" (teraz takich filmów jet dużo więcej, ale tego pierwszego już w sieci niestety nie ma...). Od razu wpadło mi w ucho, napisałam do autora filmu wiadomość z pytaniem cóż to za piosenka. Otrzymałam szybko odpowiedź i "My confession" od razu wylądowało na moim mp3. Ale jaka ja byłam głupia... Stwierdziłam, że to jakiś pewnie stary facet śpiewa, który ma tylko jedną piosenkę znaną jakiejś niszowej publiczności, że ma bardzo fajny głos i zero szans, żeby przebić się w naszym płytkim społeczeństwie. Nie przyszło mi do głowy, żeby sprawdzić, poszukać. O ile szybciej zakochałabym się na dobre w tym artyście!
Więc "My confession" przebywało sobie spokojnie na moim mp3, bardzo lubiłam ten utwór. Aż nagle w jakiś brzydki jesienny wieczór, jakieś trzy miesiące po zobaczeniu filmu w internecie stwierdziłam, że cierpię na głód dobrej muzyki. Że potrzebuję czegoś nowego, świeżego. Poruszającego. I jakiś cudem wrzuciłam w Google frazę "Josh Groban". Nie wiem dlaczego, nie umiem wyjaśnić, czemu on przyszedł mi do głowy, czemu w tym kierunku chciałam nagle szukać. Ale stało się. Wyniki, jakie wyrzuciła wyszukiwarka wbiły mnie mocno w fotel. A w głowie cały czas powracało pytanie: "To on?!". Gruby, starszawy pan a la Luciano Pavarotti z mojej wizji okazał się być młodym, wesołym "chłopakiem z sąsiedztwa". Kimś, kto od razu wzbudza sympatię. Zachęcona szukałam dalej, po kolei oglądałam zaproponowane mi przez Google filmy z utworami Josha... i wpadłam :) Tej nocy już nie poszłam spać, a w ciągu tygodnia miałam już płyty... Teraz nie wyobrażam sobie życia bez tej rozstrajającej serce, poruszającej duszę muzyki. I dziękuję Losowi za to, że znalazłam to, czego szukałam.
Ale to nie był koniec mojej horrendalnej głupoty. Pomyślałam, że Josh to ktoś zupełnie niesamowity, ale nie podejrzewałam, że to opinia tak wielu osób, a nie tylko moja, lub jak wcześniej to ujęłam niszowej publiczności. Dlatego nie zainteresowałam się szukaniem bratnich dusz w Polsce, nie podejrzewałam, że ten Anioł ma fanów także tutaj. Ale dziewczyny, nie ma szans, by osoba, która szuka informacji na temat Josha nie trafiła tutaj, na to wspaniałe forum. Więc trafiłam tutaj i ja. Pierwsza myśl: forum już na pewno jest wymarłe. Ale odwiedzałam je dość regularnie jako gość, czytałam o czym rozmawiacie, ale na tym poprzestawałam. Korzystałam z forum FoJG, a tu bywałam z doskoku. Wszystko zmieniło się po premierze Illuminations - stwierdziłam, że nie, dosyć milczenia, chce porozmawiać z Wami na wszystkie nurtujące mnie Joshowe tematy, znaleźć zrozumienie także wśród Rodaków. No i jestem z Wami już jakiś czas, bardzo mi tu dobrze i nie zamierzam Was opuszczać :)

Cześć wszystkim!!
Jestem od jakiegoś czasu pod urokiem Josha – jego muzyki i osobowości - chociaż jak się zdążyłam zorientować czytając forum mój staż jest bardzo króciutki. Wydawało mi się, że wiem co się dzieje ogólnie w muzyce na świecie, jednak Josh gdzieś mi umknął. Kojarzyłam nazwisko, ale niewiele poza tym.
Aż któregoś dnia szukając czegoś na Youtube’ie kliknęłam (już nawet nie pamiętam co to było) i przepadłam. Jeden utwór po drugim i wiedziałam, że to jest moja muzyka. Może to moje samopoczucie w tamtej chwili, nie wiem, ale cieszę się że tak to się skończyło. To była - i jest - miłość od pierwszego "odsłuchania". Muzyka, a przed wszystkim głos Josha, którym tak wspaniale opowiada historie zamknięte w poszczególnych utworach powodują, że nie mogę przestać słuchać jego płyt (muszę tylko niestety robić przerwy na pracę).
Moje uwielbienie spowodowało, że dałam się ponieść impulsowi i nie wahałam się ani chwili - jak tylko znalazłam informację o koncertach w Europie, zamówiłam bilet. Usłyszeć Josha na żywo – spełnienie marzeń. Więc do zobaczenia w Berlinie.
Pozdrowienia dla wszystkich!!

Niewiele piszę o moich odczuciach względem Josha, ponieważ to coś, co słowa ledwo zarysują, i na pewno nie oddadzą istoty tych odczuć. I nie jest to jakieś zakochanie czy bałwochwalcze oddanie. To coś, czego nie umiem opisać, a co pozwala mi 'brac udział' w prawdziwym artyzmie i obcować ze sztuką najwyższej próby.

A więc witaj w grupie  DarcLightwoman  :)  razem jakoś milej przeżywa się wszystko to, co Josh nam "ofiaruje" :) poznałam tutaj mnóstwo cudownych osób - mam nadzieję że również Ty tej całej sympatii doświadczysz :)

Dzięki, ale ja już jestem z Wami od jakiegoś czasu tylko byłam nieaktywna, bo teraz nie mam za bardzo czasu. :)

Agnieszko i DarcLightwoman - miło Was poznać i mam nadzieję, do rychłego i częstego przeczytania!

Ja osobiście zaczęłam odkrywać Josha już w ubiegłym roku
przez przypadek usłyszałam piosenkę z filmu "Troja"... i tak się zaczęło :)
codziennie ściągałam kolejne utwory by coraz bardziej zagłębić się w jego twórczość ...
i przede wszystkim stwarzać sobie coraz to nowe możliwości słuchania jego cudownego głosu
Moim zdaniem nie ma drugiego tak uzdolnionego artysty
Niestety my Polacy nie dostąpiliśmy jeszcze zaszczytu by Josh Groban przyjechał do Polski ;(
Mam nadzieję że to niedługo nastąpi :)
Do tego czasu pozostaje mi słuchanie jego muzyki z płyty i oglądanie go w internecie :)

kleofasik026 napisał:

Niestety my Polacy nie dostąpiliśmy jeszcze zaszczytu by Josh Groban przyjechał do Polski ;(
M

a jednak! przecież Josh był w Must Be The Music 9go kwietnia:) koncertem bym tego nie nazwała (choć można by się o to pokusić;) ) ale jednak miałyśmy ten zaszczyt usłyszeć Josha a ŻYWO :D

Kill yourself! :D Josh BYŁ! I wierzę, że jeszcze nie raz zawita do nas.

Podpisuję się wszystkimi kończynami pod postem Marty :D
Kill yourself!! No przecież, że był :D I WRÓCI, już my się o to postaramy!!

To może ja nie napiszę tego, co panie wyżej, tylko: witaj na naszym forum, baw się dobrze, tylko nie ucieknij od nas z krzykiem ;)

Ja też witam serdecznie kogo nie witałam :D
Oj tam Joluś, zaraz z krzykiem :D Przecież nie bijemy, nie kopiemy, nie gryziemy, nie krzyczymy, a że jesteśmy zdrowo dżosznięte to już zupełnie inna bajka :D

Tak w ogóle to chyba Klaudia się nas wystraszyła. Wróć do nas, naprawdę nie gryziemy, wręcz przeciwnie. :)

Mój pierwszy post....:D
Jak poznałam Josha?
A minęło już spoooro  czasu....:D
Po raz pierwszy usłyszałam jego kawałek już w 2004 roku kiedy to nagrał piosenkę tytułową do filmu Troja....:)
Byłam pod mega wrażeniem, więc poszłam do biblioteki (mają tam potężną kolekcję płyt!) i odszukałam nazwisko wykonawcy: Josh Groban.....Muszę przyznać, że potem nic się  nie działo, aż jakieś trzy lata temu Josh przypomniał mi się....Usłyszałam jego piosenkę jako podkład do jakiegoś fanowskiego filmiku....Zaczęłam ściągać jego kawałki z Wrzuty....:D Jak usłyszałam jego wykonanie Caruso czy My Confession o mało nie zemdlałam <333 Postanowiłam też wreszcie zobaczyć  jak wygląda....No i doznałam szoku! Jaki on przystojny, pomyślałam, zachwycona....No ale, żeby dostać  na jego punkcie świra, to jeszcze nie :P Dopiero jakiś czas temu uznałam, że nie ma co się opierać....No i zachorowałam na Joshomanię!

Witamy kolejną, którą zdobył Josh! :D

No to witamy serdecznie :D Baw się z nami dobrze ;)

A ja się poznałam z Joshem przez niejaką Paulitę :D Bo na twitterze cały czas pisała swego czasu o Joshu i sobie myślę, że może w końcu też posłucham. No i bardzo mi się spodobało, słuchałam go potem od czasu do czasu. Ale ostatnio jakoś mnie znów natchnęło na Per Te, puszczałam ją w kółko, aż do znudzenia (ale oczywiście jeszcze mi się nie znudziła :D) i poszukałam innych piosenek i natrafiłam na Silencio z Nelly i wtedy BUM!! Byłam stracona :D Teraz chodzę po domu i sobie nucę to jedną, to drugą Joshową piosenkę :D
edit. A na tą stronę natrafiłam jak potrzebowałam materiały na prezentację o Joshu na sztukę, bo były tu świetne ciekawostki :D

Prezentacja na sztukę? Ktoś się może zainteresował? :)

Zazdroszczę Paulicie tak podatnego towarzysza, tzn towarzyszki... :) jak swoim podrzucam jakieś kawałki J. to jest "ładne, podoba mi się" i w sumie na tym się kończy... dziady jedne no :P

Pani powiedziała, że 'facet jest świetny, powiedz mi no jak on się nazywał?' :D A dziewczyny (bo w mojej klasie były same żeńskie osobniki) stwierdziły, że muszą go posłuchać na wielkich głośnikach, bo strasznie im się spodobał ;-)

Trafione, zatopione! I o to chodzi. xD

simi napisał:

Pani powiedziała, że 'facet jest świetny, powiedz mi no jak on się nazywał?' :D A dziewczyny (bo w mojej klasie były same żeńskie osobniki) stwierdziły, że muszą go posłuchać na wielkich głośnikach, bo strasznie im się spodobał ;-)

Toż to prawdziwa zwycięska wojna jaką Grobania stoczyła z Mugolskim światem ;)
Gratuluję!!
Im nas więcej tym.... weselej :D

A no i oczywiście witam Cię serdecznie :*

No proszę... cóż za wesołe nowiny :D
Witaj simi!! :D Widzę "rodzina" nam rośnie :D

Ajajajaj Simi, Ty tutaj! No wreszcie, witaj :)

Witaj u nas simi :)

Witajcie!

Od jakiegoś czasu do Was zaglądam i w końcu postanowiłam dołączyć.
Moja historia jest trochę inna .... Znałam Josha, prawie od zawsze tzn. kiedy pojawiły się pierwsze informacje w naszej tv. Pierwsza była chyba olimpiada 2002, a potem Ally MacBeal. Ale żeby się zachwycić, czy zakochać w Jego głosie to nie. O ile pamiętam informacje w naszym kraju pojawiały się na zasadzie ciekawostki, a nie zainteresowania muzycznego. Troję całkowicie przegapiłam. Bawiąc się w kwietniu tego roku pilotem mało nie spadłam z fotela widząc Josha w polskiej tv :) W czerwcu odwiedziłam przyjaciół w Kalifornii, nocując w jakimś motelu w Berkeley, na jednym z programów cały wieczór leciała reklama JOSHA :) Zbierając się do powrotu i myśląc o tym jaką pamiątkę powinnam sobie przywieźć ze słonecznej Kalifornii, padło na Josha i jabłuszko :) Stałam się szczęśliwą posiadaczką płyt JOSH GROBAN, AWAKE, tylko one były na półce (ILLUMINATIONS nabyłam już w kraju). Po jakiś dwóch miesiącach odbyło się przesłuchanie płyt ... I PRZEPADŁAM.
W moim przypadku nie jest to miłość od pierwszego wejrzenia, musiałam dojrzeć jakieś 9 lat :) ale lepiej późno niż później.
Dzięki Wam odkryłam innego Josha, faceta z niesamowitym poczuciem humoru, który z wiekiem jest coraz atrakcyjniejszy, strach pomyśleć jaki będzie za 10 lat :)

PS. Mam do Was ogromną prośbę nie "porzucajcie" tego forum. Nie jestem fanką portali społecznościowych, ale tu będę zaglądać.
Pozdrawiam Wszystkich ciepło.

Marge_Rita napisał:

Mam do Was ogromną prośbę nie "porzucajcie" tego forum.

Nie martw się, nie pozwolę. :) Dla mnie forum to forum, tutaj informacje są poukładane, na facebooku można porozmawiać, ale jest to według mnie rodzaj czata. Wiadomości giną, nie umiem się tam znaleźć, choć nie mówię, że czasami nie lubię wejść na naszą grupę i porozmawiać z dziewczynami. Mimo, że dziewczyny trochę stąd pouciekały (no cóż, nie ma co owijać w bawełnę, większość rozmowy teraz toczy się TAM) ja ciągle będę informować o wszystkim tutaj.

Pozdrawiam Cię serdecznie i bardzo się cieszę, że postanowiłaś w końcu do nas dołączyć. :)

Witamy w gronie nową grobanitkę :D
Też wolę forum, z tego względu, ze tu jest wszystko poukładane, a na Facebooku panuje jeden wielki chaos :P

Moja przygoda z Joshem rozpoczęła się jakieś 5-6 lat temu. Zawsze byłam fanką musicali, szczególnie Andrew Lloyd Webbera, a co za tym idzie Sary Brightman. No i tak sobie kiedyś natrafiłam na nagranie video piosenki There for me. Pamiętam,że w pewnym momencie zapomniałam o Sarze (choć to przecież jej szukałam ;) ) i skupiłam się na pucułowatym chłopcu z burzą loków, który z nią śpiewał. I ...przepadłam! Jego głos tak mnie zniewolił (taaa, to dobre określenie), że w zasadzie kilka dni później wiedziałam już o Joshu chyba więcej niż o sobie samej ;)
Miłość, uwielbienie i fascynacja Joshem miała u mnie różne oblicza. Wpierw nieziemski głos, później Josh jak facet wreszcie jako człowiek o megacudownej osobowości. Po koncercie w Berlinie stał się dla mnie jakby bardziej "namacalny", mogłam Go zobaczyć na własne dżoczne dżałki , poczuć klimat Jego koncertów, żartów, niesamowitego kontaktu z publicznością a jednocześnie otwartości i skromności. Zastanawiałam się po powrocie z Tempodromu (oj tak...długo w nocy nie spałam...) jak On to robi??? Będąc jedynym w swoim rodzaju- bo tak przecież jest- nadal pozostać sobą.
"You're still you
After all, you're still you..." How do you do it Josh !?

meja napisał:

Po koncercie w Berlinie stał się dla mnie jakby bardziej "namacalny", mogłam Go zobaczyć na własne dżoczne dżałki , poczuć klimat Jego koncertów, żartów, niesamowitego kontaktu z publicznością a jednocześnie otwartości i skromności. Zastanawiałam się po powrocie z Tempodromu (oj tak...długo w nocy nie spałam...) jak On to robi??? Będąc jedynym w swoim rodzaju- bo tak przecież jest- nadal pozostać sobą.

wiem, że nie na temat, ALE właśnie odtworzyłam w mojej pamięci koncert w Berlinie... WOW. Kiedyś myślałam, że Warszawa to było coś wyjątkowego. Potem był BERLIN. Meja, nie mogłaś zasnąć po powrocie z Tempodromu? :) Ja też :)

Cóż jeszcze skrywasz dla mnie ? (pytanie nie forumowiczek;))

Brak powiązania z tematem głównym usprawiedliwiam późną godziną i niezbyt jasno myślącym umysłem ;) wybaczcie :)

Ładnie opisałaś swoje odkrycie Josha Meja :) U mnie też najpierw było zafascynowanie Jego głosem, potem mężczyzną a obecnie podziwiam Go za całokształt :) Witam Ciebie i Marge_Ritę :)

Dziękuję Irka za miłe słowa i powitanie...
Pozdrawiam Cię cieplutko, dżoszowo... :)

Ja osobiście po raz pierwszy poznałam jego talent, kiedy moja dobra koleżanka z klasy, z którą często wymieniam się piosenkami na telefonie przesłała mi You Raise Me Up. Przed przesłuchaniem tego utworu byłam sceptyczna - do tej pory tolerowałam wyłącznie ostrą nutę. Jednak gdy po raz pierwszy usłyszałam tę wspaniałą piosenkę i to, ile emocji Josh w nią włożył - rozpłakałam się. Ten człowiek naprawdę ma talent - pomyślałam. Mało tego - niezwykle mądry tekst <3 Przecież można zadedykować go przyjacielowi <3. Potem koleżanka oznajmiła mi, że jej ciocia ma płyty Josha. Pati pożyczyła je od niej i pozgrywała mi ich zawartość na PenDrive'a. I tak zaczęłyśmy go słuchać i zaczęła się nasza Grobanomania xD. Uwaga, można złapać bakcyla :)

Witaj Sandra! A mówi się, że Josh ma więcej starszych fanek. Na to forum przychodzi coraz więcej nastolatek! Bardzo się cieszę. ;)

Jak miło Sandro, że zostałaś w taki fajny sposób zgrobanizowana :D Witaj i bądź z nami jak najdłużej.

Witam serdecznie Sandro!

Ciesze się że Grobanitów przybywa :)

Witaj Sandro :D  baw się z nami dobrze i rozwijaj swoją grobanomanię ;)

Łiii :D Dziękuję za to serdeczne powitanie :*
Oj tak - zostałam zgrobanizowana i to porządnie ;)

Ale nie można się dziwić: jego głos - anioły mogą mu pozazdrościć i te jego mądre teksty... Jeszcze nigdy nie spotkałam mężczyzny tak pięknie śpiewającego o miłości, przyjaźni (tak interpretuję jego piosenki) <3 Po prostu poezja ;) Kiedy go słucham - przenoszę się jakby w inny świat - mój mały, osobisty, muzyczny :) Pozdrawiam wszystkich, którzy mają takie same odczucia ;*

Witajcie. Niezmiernie się cieszę, że w Polsce jest aż tylu fanów twórczości Josha. Sam również słucham go od kilku lat, a moja przygoda z jego muzyką rozpoczęła się od duetu Josha z Sarah Brightman "There for Me", ponieważ lubię również tę wokalistkę. Potem poszło już z górki... Niesamowite wykonanie "My Confession", po którym przechodziły mnie ciarki po plecach, czy też "You Raise Me Up". Jego umiejętność przekazu emocji i uczuć w śpiewie powoduje, że rozpływam się w każdej nucie wydobywającej się z jego ust.

Serdecznie witam! :)

My Confession kocha moja siostra, która nie jest specjalnie fanką. ;) Jest przepiękna. There For Me ujmuje mnie tym, że Josh był wtedy taki młodziutki i już taki uzdolniony. Że nie wspomnę o URMU, to arcydzieło.

Jak się zaczęła moja przygoda? Ano tak, że założycielka tego tematu katowała mnie tym panem kilka lat temu od rana do wieczora, a że byłem raczej oporny, to nie udało jej się mnie zarazić. Do czasu, jak się okazuje, bo teraz jakoś tak zdarzają mi się dni, kiedy mogę słuchać od rana do wieczora, zwłaszcza niektórych piosenek. Ostatmio Si Volvieras A Mi, War At Home i nowego Brave, którym udało mi się nawet zarazić Natalię i tak oto skierowała mnie na to forum. Głównie po to, żebym jej nie zamęczał swoimi refleksjami, jak sądzę :-D.

Haha. :D Przyjmujemy Cię z otwartymi ramionami. :)

Tak, Krzysiu, właśnie po to :P. No i nie wierzcie mu, "oporny" to mało powiedziane, ileż to razy słyszałam "weźże kobieto posłuchaj czegoś normalnego, a nie ciągle to wycie". Przyszła kryska na Matyska. ;)))

Jeśli ktoś mówi, że Joshua wyje, to znakiem tego chyba stado słoni nadepnęło mu na uszy :lol:

Od tego tematu powinnam była chyba zacząć.
Prawdziwym Kolumbem to ja nie byłam, bo Josha sama dla siebie nie odkryłam, przynajmniej nie od razu. Parę lat temu violino i jedna jeszcze osoba (z forum pewnego kompozytora :)) pisały i linkowały czego słuchają. Zapamiętałam sobie nazwisko Peter Gabriel i Josh Groban. I na tym się wtedy skończyło. Później znowu gdzieś oba te nazwiska mi się narzuciły. Możliwe, że nawet posłuchałam czegoś, co śpiewają obaj panowie. Wtedy nie zaskoczyło, ale nazwiska zapamiętałam. Pamiętam też, że ich nazwiska przypasowałam odwrotnie do wyglądu - to znaczy głos Josha nie pasował mi do jego wyglądu, za to do wyglądu Petera Gabriela bardziej...
I tak nadszedł sierpniowy dzień w tym roku, w którym to szukając czegoś na portalu społecznościowym natknęłam się na link. Było to "Remember when it rained" z Judith Hill. Przypomniało mi się nazwisko i kliknęłam, nie pamiętam czy wysłuchałam do końca, wiem że nazwisko Josha wrzuciłam w YT i słuchałam jedną piosenkę za drugą... You raise me up, When you say you love me, Vincent...itd. Także odkryłam Josha dzięki violino i Paulinie. Nie wiem która z nich zaraziła którą, ale ja dzięki Nim zaczęłam swoją przygodę z muzyką Josha ;)

Ooooooooooooo jak mnie tu dawno nie było ... Witaj Monika :D

Witam :) Tak sobie tutaj spaceruję i od czasu do czasu gdzieś na dłużej przystaję, żeby jakiś ślad zostawić... ;)

Bardzo dobrze :D jeśli masz konto na FB zapraszamy również tam :D Grobanites Poland - jesteśmy trochę ... pogrąbani ale zawsze dobrze się bawimy ..często z przymrużeniem oka  ... :D https://www.facebook.com/groups/214079921940631/

super