Pogromczyni Wszelkich Tematów
Pojawiła się ciekawa wypowiedź Josha...:
"I get off the road December 1. Our final shows are in South Africa. I'm going to take a good month and a half off and then I can't wait to jump back in the studio. I don't know at this point what the production situation is going to be like as far as producers, but we're already looking for songs and I've already started writing a bunch and I would like to have another album out by the end of the year."
Czy to oznacza, że Josh ma zamiar teraz jeszcze pracować nad nową płytą?
Wbrew oczekiwaniom wcale nie jestem z tego powodu szczęśliwa. Cenię Josha między innymi za to, że nie wydaje swoich płyt jak szalony. Nie chcę tego... Dopiero co wydał Illuminations. Tak mówił jak to jest z niej zadowolony. A teraz co...? Myśli już o kolejnej? Według mnie jest wiec coś nie tak.
A Wy co myślicie?
Offline
Nie wiem co o tym myśleć. Może wytwórnia wyjątkowo naciska na wydanie nowej płyty już teraz, póki 'faza' na Grobana w Europie trwa? Też mi się to zbyt bardzo nie podoba, bo jeśli chce to zrealizować tak jak tutaj powiedział, to właściwie nie wiadomo co i w jakiej jakości tam będzie, bo przecież wiemy, że Josh nie wydaje byle czego byle jak. Też mnie ten pośpiech zastanawia.....
Offline
Pogromczyni Wszelkich Tematów
Na official forum nie martwią się. Piszą, że jest to następny rok w czasie Grobana. A wiadomo, jak zawsze wszystko u Josha się przesuwa. Mam nadzieję, że będziemy czekać dłużej.
Heh, dziwnie to brzmi. Chcę czekać dłużej...
Offline
Wstępna faza Grobanizmu
A ja sama nie wiem co o tym myśleć Z jednej strony pamiętam oczekiwanie na Illuminations, które trwało i trwało i w końcu biegło się po tą płytę jak po cudowny skarb Jeśli czas oczekiwania na następną tak drastycznie się skróci, to pewnie ona sama będzie się nam wydawała nieco (ale tylko nieco ) mniej niezwykła.
Z drugiej strony moje myślenie idzie w kierunku: nowa płyta -> nowa trasa -> nowe koncerty w Europie -> może w końcu Polska?
Natomiast nie boję się o to, że Josh nagra coś byle jakiego i byle jak. Na pewno będzie chciał, żeby wszystko było idealnie i żeby mógł tą płytę chwalić jak Illuminations I myślę jeszcze, że chyba trochę się pospieszył z ewentualnym terminem, bo skoro dopiero zaczęli szukać i zaczął pisać, to samo zbieranie materiałów na płytę musi chwilę potrwać. Przecież nie wezmą pierwszych lepszych piosenek i tekstów i nie będą się pod tym podpisywać. To zupełnie nie w ich, nie w Josha stylu.
Offline
Dżoszorozkminiacz
A mi się wydaje, że po prostu Josha niesie entuzjazm, z jakim jest przyjmowany na koncertach, radość, jaką budził, chemia, między Nim-publiką-Grobandem ... widziałam dwa razy, ze mimo ogromnego zęczenia, daje mu to wielką satysfakcję, poczucie spełnienia i przyjemność. Wierzę, ze jako wrażliwy człowiek i artysta, wszystkie te swoje podróże traktuje nie tylko w kategoriach "sprzedaży" ale takze nowych doświadczeń, bycia w nowych miejscach, spotykania nowych ludzi i ich kultury/sztuki/mentalności etc.. A z tym wszystkim - łaczą się i doświadczenia muzyczne i przemyślenia literackie. Wcale bym się nie zdziwiła, gdyby jakieś zalążki utworów skomponował/tekstów napisał w trakcie obecnej trasy (moze nawet coś mu wpadło w ucho w Europie ... w końcu chyba czuł się tu wyjątkowo kochany, doceniany i oczekiwany ... co prawda zwykle lepszą pożywką dla twórców jest żal i rozpacz, ale o tęsknocie za polskimi fankami też moze napisać ;-)
Jestem przekonana, że kolejna płyta, keidykolwiek się ukarze - będzie wspaniała, głęboka w warstwie muzycznej i tekstowej, zaskakująca nowościami a jednocześnie trafiajaca w gusta dawnych wielbicieli. Bo taki jest sam Josh - jest muzyką
Offline
Aniu, pięknie to ujęłaś... niech Joshua tworzy! niech się rozwija! niech przelewa swoje uczucia na fortepian
myślę, że za tym wszystkim czai się plan... nowa płyta - pretekst, ażeby wrócić czym prędzej do Europy na koncerty! panie Grobański, nie musisz kombinować, możesz przyjechać nawet teraz!
Offline
Zarażony Dżospą
Zgadzam się z Agatą - pięknie to napisałaś, Aniu. Nic dodać nic ująć
Pamiętam, że Josh w którymś wywiadzie mówił coś w sensie, że praca nad Illuminations tyle trwała, bo nie miał prawie nic napisanego i że przy następnej będzie mądrzejszy i zacznie pisać już podczas trasy - no to najwyraźniej się wywiązuje Ale też mi się wydaje że rok wg Grobana niezupełnie pokrywa się z rokiem reszty ludzi, więc nie wiadomo ile będziemy czekać. Nie miałabym nic przeciwko jeśli okaże się, że dłużej niż 2012, bo lubię się nacieszyć oczekiwaniem na coś wspaniałego, ale ufam Joshowi i wierzę, że następną płytę dopieści tak jak Illuminations i nie wyda niczego w pośpiechu.
A przy okazji, ciekawe czy jego tydzień trwa tyle co nasz, bo przecież miał kręcić klip z Chrisem, a tymczasem nic o tym nie słychać...
Offline
Dżosznięty
Poruszyłaś Anno problem tęsknoty za polskimi fankami Niech więc przy tworzeniu tej nowej płyty przyświecają Joshowi dwa wyjątkowe berlińskie utwory:,,Sto lat" i ,,Polska biało - czerwoni"
Ja na nową płytę też mogę poczekać dłużej niż rok. Niedługo święta, bo przecież czas szybko płynie, zacznie się czas - Noel, tyle koncertów europejskich jest do oglądnięcia, a ta nowa płyta niech sobie spokojnie dojrzewa
Offline
Dżoszorozkminiacz
A HEJ-HEJ-HEJ SOKOŁY to się już nie liczą? Takie inspirujące do działania!
Dzwoń, dzwoń, dzwoń Dżoszeczku, nasz amerykański Skowroneczku ;-))))
IrenaMorena napisał:
Poruszyłaś Anno problem tęsknoty za polskimi fankami Niech więc przy tworzeniu tej nowej płyty przyświecają Joshowi dwa wyjątkowe berlińskie utwory:,,Sto lat" i ,,Polska biało - czerwoni"
Ja na nową płytę też mogę poczekać dłużej niż rok. Niedługo święta, bo przecież czas szybko płynie, zacznie się czas - Noel, tyle koncertów europejskich jest do oglądnięcia, a ta nowa płyta niech sobie spokojnie dojrzewa
Offline
Macie rację dziewczyny, troszkę to dziwne. Zdecydowanie za szybko, jak na naszego Josha! Pamiętam jak bardzo czekałam na Illuminations, a kiedy się pojawiła to owszem, euforia- ale z drugiej strony tkwiłam jeszcze mocno w Awake. Minęło troszkę czasu nim Illuminations stała się dla mnie taka "moja", dżoszowa...
A co do tworzenia w trakcie trwania trasy, to podziwiam...Przecież On jest w ciągłych rozjazdach i czytając wpisy na Twitterze można czasami wyczuć jaki bywa zmęczony
Chociaż tak jak powiedziała Ania, może jakieś europejskie inspiracje w Nim pozostaną? Cóż, zobaczymy.
Offline
Dżosznięty
Jak mogłam zapomnieć o sokołach, bardzo przepraszam:)
Offline
Wpis na Tweeterze BARDZO OBIECUJĄCY:
I'm so creatively inspired about working on the next record, I literally feel like I'm going to jump out of my skin.
Mnie to po prostu szalenie ucieszyło! A Was ?
Offline
Dżoszorozkminiacz
meja napisał:
Wpis na Tweeterze BARDZO OBIECUJĄCY:
I'm so creatively inspired about working on the next record, I literally feel like I'm going to jump out of my skin.
Mnie to po prostu szalenie ucieszyło! A Was ?
Nie uwierzę, dopóki nie usłyszę ;-) Tylko niech się przerzuci z Groban-time na czas nowojorski, zasuwajacy jak żółte taksówki ... i nie karze nam czekać 3 lata (albo więcej)! A swoją drogą, ciekawa jestem cóź było impulsem tej ekstremalnej kreatywności ... gorące przyjęcie (których?!?) fanów/ek ... czy jakieś gorące dziennikarki? ;>>>>
Offline
Pogromczyni Wszelkich Tematów
Przeniosłam posty do działu o potencjalnej nowej płycie.
Jeśli płyta Josha pojawi się najwcześniej pod koniec 2012 roku, nie będę zbyt zła, bo to będzie już 2 lata (!) od wydania Illuminations. Przypomnijmy, właśnie 2 lata dzielą Josh Groban i Closer. Następnie 3 lata, 4 lata no i teraz czekamy na kolejne statystyki. Tak jak już pisałam, nie lubię artystów, którzy wydają płytę co roku, albo jeszcze w krótszym czasie (zdarzają się przypadki, że w tym samym roku pojawią się dwie płyty - to dla mnie zbyt wiele...).
Offline
Pogromczyni Wszelkich Tematów
No dobra. Każdy już chyba wie (jak nie to zaraz się dowie), że Josh nie żartował z pracą nad najnowszą płytą. Mówił już o tym w słynnym filmiku ze swojego bloga, gdzie chyba nie do końca był sobą. Tak więc należy zebrać informacje i oto co mamy.
Po pierwsze, na płytę sobie pewnie poczekamy kilka lat, znając czas grobański.
Po drugie, ostatni wpis Josha:
Josh dotrzymał słowa i czekał na propozycje. Oto te najlepsze:
RT @SawyerGB: @joshgroban a radio comedy set in 1959 in Wales!
RT @Dracholos: @joshgroban Bacon. Record bacon.
RT @Symphanie_: @joshgroban Andrea bocceli's spaghetti commercial song, you know the one?
RT @theleslie: @joshgroban YOUR FACE. That's right. Find a way.
RT @adimike55: @joshgroban Record something to get our minds off of the damn Mayans. They are threatening to ruin baseball with their silly calendar.
Następnie Josh napisał:
A także "Ok so we've decided on the 1974 theme to Land Of The Lost, for banjo and string quartet. It'll be magic." choć przesłuchując owy theme (http://www.youtube.com/watch?v=gwvguf_0kUw no chyba znalazłam dobrze, nie?) to wnioskuję, że to kolejny żart Josha...
Aż wreszcie:
Słodkie. Przyjaźń do końca życie, hehe.
Offline