Filmik już mi sie ładuje, a co do Walencik... Nawaliła jej znajomość języka angielskiego głównie, według mnie.

EDIT
Łał, dziewczyna ma głos, wdzięk i krzepę. Te jej gesty i tupanie mi się podobało. Jej, kurcze. Ma talent, po prostu.

Charice ponownie wystąpiła na koncercie z serii David Foster & Friends

http://www.youtube.com/watch?v=tCyY4wHI … ure=fvwrel
http://www.youtube.com/watch?feature=pl … ptNv840aVg

Muszę się w końcu zainteresować płytami Charice. Myślałam o kupnie tej najnowszej. Choć teraz zastanawiam się, czy jest sens.

Charice poszła w ślady pop. Co mi się nie bardzo podoba, bo po prostu nie wykorzystuje swoich walorów. Na najnowszej płycie są tylko dwie kompozycje wybrane przez Fostera. Oczywiście obie przepiękne.

http://www.youtube.com/watch?v=htcYlxvckiw In this song
http://www.youtube.com/watch?v=4PrgP3In7jw Note to God która wyciska ze mnie łzy...

Reszta... no cóż, nie tak sobie to wyobrażałam. Szkoda, że David Foster nie pracował nad całą płytą, tak jak to było u Josha. Za co niezmiernie dziękuję Joshowi! Widocznie tak chciała Charice. A szkoda.

I jeszcze jedno. Myślałam, że Charice stała się popularna w USA. Wydała już przecież trzy płyty. A żadna z jej płyt nie jest nawet złota w USA! Jest wzmianka tylko o Filipinach. A ostatnia płyta nie jest nawet złota na Filipinach! Jest Japonia i Tajlandia. Ciągle jest tam złota, mimo, że płyta została wydana w maju 2010 roku. Byłam pewna, że Charice dorównuje sławie Josha, mam na myśli USA, ale widocznie tak nie jest.

A słyszałyście, że Charice gra teraz w Glee? I to nie mały epizod. Oj nie wiem, czy z kariery Charice coś wyniknie. Ogromnie jej tego życzę! A tak się cieszyłam, że Foster ją "wyhaczył". Przypomina mi się teraz Katharine McPhee. Pamiętacie ją z koncertu Hit Man: David Foster and Friends? Przepięknie zaśpiewała Somewhere (według mnie lepiej niż to robi Josh z Charlotte Church) a także The Prayer z Bocellim. Pełna entuzjazmu zabrałam się wtedy za przesłuchanie kilku jej piosenek... Strasznie się zawiodłam.

Marta_Evans napisał:

Charice poszła w ślady pop. Co mi się nie bardzo podoba, bo po prostu nie wykorzystuje swoich walorów.

Więc ja, największa fanka Charice od niespełna dwóch lat, przybywam Masz racje Marta. Dla mnie Charice się już w pewnym sensie skończyła. Nie wiem czy wiesz ale sama uzasadniała dlaczego zmieniła styl. Jak śpiewała covery Whitney Houston czy Celine Dion głównie na jej koncerty przychodzili dorośli. Śpiewała wielkie ballady od 9. roku życia a z Davidem pracowała chyba z 3 lata. A że sama jest nastolatką chciała w końcu skupiać wokół siebie nastoletnich fanów więc postanowiła śpiewać szybkie popowe, dance'owe czy nawet hip hopowe piosenki a na solowe koncerty przychodzi juz w portkach i sportowych butach i nie zachwyca tak głosem jak kilka lat temu. Oczywiście, talent jej nie zginął, tylko juz go tak nie pokazuje. Szkoda, ale staram sie ją zrozumieć. Po prostu może sie jej znudziło śpiewanie takich ballad. Jak też wiadomo nie jest łatwo nawet dla niej wycisnąć takie nuty. Robiła to przez tyle lat, więc pewnie chce odpocząć..
Mimo wszystko polecam ci przesłuchać piosenki z jej debiutanckiej miedzynarodowej płyty. Można sie zawiesc bo spiewa zupełnie inaczej niz dotychczas na żywo, ale mi wpadałają w ucho utwory i znam wszystkie na pamięć. A moje ulubione to Reset, Thank you, The truth is i oczywiscie Pyramid, Note to god i In this song. Jednak jak wspomniałaś na płycie są te dwie piosenki stworzone przez Fostera i ubolewam nad faktem ze nie stały sie takimi hitami jakimi powinny, bo są fantastyczne! Jak juz wiesz Marto, Charice tak na prawde ma na swoim koncie juz 3 albumy, z tym że 2 pierwsze(zatytułowane Charice i My inspiraton)wydane zostały głównie na Filipinach i znajdowały sie na nich głównie covery. Co najciekawsze, nie najlepsze moim zdaniem Ta dziewczyna jest nieprawdopodobna. O wiele razy lepiej brzmi na żywo niz w studiu. Na płycie już nie brzmi tak zeby miało mi zabraknąć dechu w piersiach
W przyszłym roku wydaje drugą jeszcze "gorszą" miedzynarodową płytę, bo tym razem bardziej dance niż pop. Jak na razie polecam Before it explodes napisaną przez Bruno Marsa.-chyba jedna z nielicznych ballad na jej nadchodzącej płycie. I One Day napisaną przez Nicka Jonasa, do której już jest teledysk:
http://www.youtube.com/watch?v=uxXj1_fhDSQ
Ale mam dobrą wiadomość bo w październiku Charice znowu wyrusza w trase z Davidem Fosterem i najprawdopodobniej znowu zaśpiewa te wielkie piosenki Celine Dion czy Whitney. Jednak chyba bedzie to już ostateczne pożegnanie. Miejmy nadzieje, że pokaże nam ze nadal ma zniewalający wokal.
W sierpniu tego roku równiez występowała z Davidem w Japoni. Śpiewając tą dużą nute w I will always love you wkradł sie mały fałsz, ale ponoć była chora :
http://www.youtube.com/watch?v=1EZqmYM2 … A&index=27
Chce też sie z wami podzielić filmikiem który zrobiłam. Ja osobiście nadal się jaram jej skalą i do tego w tak młodym wieku! Ciary!:
http://www.youtube.com/watch?v=2z8Rdo06 … ideo_title
I jeszcze taki bonusik u mnie na blogu Uwielbiam oglądać Josha i Charice razem:
http://pati-rock.blog.onet.pl/Charice-i … 11-06-27,n
I filmik z 2008 na backstage przed koncertem David Foster and friends. Ach
http://www.youtube.com/watch?v=dcyuXVEvugQ

PS. Zapomniałabym. Wiedziałyście że Charice się podkochiwała w Joshu? ;D

Ostatnio edytowany przez ParticiaRockin (26-9-2011 11:45:51)

Marta_Evans napisał:

A co robi Josh? To samo... Jego głos nie jest już taki wyrazisty na najnowszej płycie jak to było na pierwszej. Efekt? Wydaje mi się, że Josh ma więcej młodszych fanów (młodszych od babć ).

Masz racje. Widać różnice w głosie. Początki kariery były bardziej poważne. Ale moim zdaniem jemu wychodzi to na dobre. Jest świeny i do teatru czy opery jak i do popu. A jego fani są w różnym wieku.

Marta_Evans napisał:

A tam od razu fałsz. Ja słyszałam tylko zmęczenie. Niedociągnięcie dźwięku. Ale każdy ma prawo do zmęczenia. Całe wykonanie super.

Z tym że Charice takie piosenki zawsze wykonuje perfekcyjnie więc te małe niedociągnięcie było dla mnie zauważalne

Marta_Evans napisał:

Jak go można nie kochać?? Utalentowany, mądry, przystojny, bogaty i do tego ma jeszcze cudny charakter. Normalnie ziemski bóg!

O tak! Wcale sie nie dziwie. Nawet Charice zauroczył. Nie raz rozmarzona opowiadała jaki on gentelmen i wogle facet z marzeń..

Ostatnio edytowany przez ParticiaRockin (26-9-2011 13:38:08)