Jimmy Fallon, komik, postanowił sparodiować kilku artystów. Sparodiował także Josha. Oto filmik:

http://www.youtube.com/watch?feature=pl … ppMny99iPw

Odpowiedź Josha na twitterze:

"Thanks @jimmyfallon for the bruised ego AND left shoulder blade! (you sounded like an angel)"

Uczciwie przyznałam się na oficjalnym forum, że nie bardzo rozumiem tę parodię Josha. Moja pierwsza myśl: ten futbolista się rzucił, bo Josh kiepsko śpiewał/był nudny/nikt już nie chciał go słuchać? To by nie było zbyt miłe. Jeszcze do tego Josh napisał "bruised ego", hmm. Dlatego poprosiłam dziewczyny z officiala o swoje opinie. Niestety też nie bardzo wiedzą jak to przyjąć. Znalazły sie też takie co myślą jak ja. Są też interpretacje, że śpiew Josha nie jest śmieszny, wiec trzeba było coś wymyślić... Albo jeszcze coś. Że gdyby nie futbolista, Josh by za bardzo nas zauroczył... (?)

Mike Shoemaker odpisał na tweet Josha: "Class act, Groban".

A Wy co myślicie?

Czyżby aluzja do tego zestawienia 10 najgorzej wykonanych hymnów narodowych? Tego, gdzie Josh jest 9.
Nie wiem, jakoś skojarzyło mi się od razu z tym zestawieniem.
Chyba że głos Josha tak wzruszył i zauroczył tego futbolistę, że aż z tych emocji się na niego rzucił? ;)

Przeczytałam wątek na FOJGu i najbardziej odpowiadają mi dwie wersje. Pierwsza, że "Josh" śpiewa żeby zmienić kanał na Puppy Bowl, więc futbolista go powala, bo oczywiście chce, żeby oglądać Super Bowl. I druga, że ciężko jest przez dłuższy czas udawać Josha, więc żeby ukryć to, że jego głos jest nie do podrobienia Jimmy musiał wymyślić jakiś przerywnik ;) I jeszcze jedna myśl - może cześć z Joshem była inna, bo u niego nie ma za bardzo co parodiować, w sensie np. tańca czy jakiś charakterystycznych ruchów, więc musieli dodać coś extra ;) Generalnie, ta imitacja nie wywołała u mnie reakcji większej niż uśmiech, ale zgadzam się z niektórymi dziewczynami z FOJGa - to, że włączyli Josha do tej grupy parodiowanych piosenkarzy to też jakaś oznaka uznania i być może dzięki temu dowiedzą się o nim ludzie, którzy wcześniej o nim nie słyszeli :)

Macie rację, parodia taka sobie. Pojawienie się w niej Josha to w/g mnie po pierwsze - fakt, że Josh lubi ten sport i kibicuje Giants, po drugie śpiewał kiedyś hymn USA na Super Bowl (i wcale nie było to takie złe wykonanie) a po trzecie- i chyba przede wszystkim- to to, że Joshik jest raczej w dobrych relacjach z Jimmy Fallonem, wszak to on zaproponował mu sparodiowanie Kaynyego Westa. To też wymiana zdań między panami na Twitterze była taka "na luzie" i bez wzajemnych pretensji. Josh dziękuje Jimmy'emu w swoim dżoszowym stylu: ..." Jimmy Fallon "dzięki" za zranione ego.... i szramę na lewym ramieniu, śpiewasz jak anioł.."
Poza tym "Josh" śpiewa coś o miękkiej piłce i później powala go ten zawodnik NFL, może w tym tkwi dowcip?
Nie wiem, to tylko moje domysły. :)

meja napisał:

Joshik jest raczej w dobrych relacjach z Jimmy Fallonem, wszak to on zaproponował mu sparodiowanie Kaynyego Westa.

To był Jimmy Kimmel :P

No właśnie, aluzja do tekstu śpiewanego. Chyba ta interpretacja najbardziej mi pasuje. ;)

anne2983 napisał:

To był Jimmy Kimmel :P

Jasne Aniu....coś mi się pochrzaniło z tymi Jimmami... Dzięki za korektę ;)